LOT: Zarząd obniża wynagrodzenia, ale nie kadry kierowniczej
W ramach redukcji kosztów stałych LOT zamierza drastycznie obniżyć pensje załóg lotniczych. Natomiast cięcia wynagrodzeń mają nie dotyczyć kadry kierowniczej.
Reklama
LOT chce zredukować uposażenie personelu lotniczego - poinformowała agencja ISBnews. W czasie przestoju piloci i pilotki oraz stewardesy i stewardzi mają otrzymywać obniżone wynagrodzenie.
- Priorytetem Polskich Linii Lotniczych LOT jest zachowanie miejsc pracy. Wszystkie osoby, które w związku z ograniczeniem działalności operacji lotniczych nie wykonują obowiązków służbowych otrzymały ofertę utrzymania swoich wynagrodzeń na niższym niż do tej pory poziomie. Takie rozwiązanie pozwala na podtrzymanie wszystkich miejsc pracy i powrót do poziomów wynagrodzeń sprzed wstrzymania rejsów po wznowieniu działalności operacyjnej - mówi Michał Czernicki z biura prasowego LOT-u. w rozmowie z Pasazer.com.

Według ISBnews w trakcie oczekiwania na wznowienie operacji lotniczych kapitan zarobi ok. 7 tys. zł, natomiast członkowie personelu pokładowego nie mniej niż 2,6 tys. zł tzn. pensję minimalną. Doniesienia nie precyzują czy obniżona kwota wynagrodzenia dotyczy najlepiej zarabiających pilotów, czyli tych którzy dowodzą dreamlinerami.
- Konkretne kwoty pozostawiamy do wiadomości naszych pracowników i zapewniamy, że w obecnej sytuacji rynkowej są to świadczenia zadawalające, biorąc pod uwagę fakt, że otrzymujący je nie wykonują obowiązków służbowych - dodaje Czernicki.
.jpg)
Według narodowego przewoźnika zgoda na tę propozycję pozwoli na utrzymanie zatrudnienia. Według polskiej linii ten ruch jest konieczny w celu ograniczenia kosztów stałych. Po rozpoczęciu lotów wynagrodzenia załóg mają wzrosnąć. LOT podkreśla, że jego strategia w takcie kryzysu minimalizuje negatywne skutki dla pracowników. Utrzymanie zatrudnienia w czasie przestoju ma pozwolić LOT-owi na szybkie odtworzenie zdolności operacyjnej po powrocie do normalności.
Innego zdania są lotowskie związki zawodowe. Według nich zaproponowane obniżki płacy personelu lotniczego mają obowiązywać, nie do końca przestoju, ale aż przez trzy lata. Załogi kokpitowe mają przez ten czas otrzymywać wynagrodzenie niższe o jedną trzecią, a stewardzi i stewardesy o połowę. Związkowców oburza też fakt, że redukcja płac nie dotyczy ani członków zarządu, ani kadry kierowniczej narodowego przewoźnika.
Na pytanie czy zarząd obniży też swoje wynagrodzenie Czernicki odpowiedział: - Gdy tylko taka decyzja zapadnia do mediów zostanie wysłany komunikat.