Varadi: "Najczarniejszy dzień w historii". Wizz zwolni tysiąc pracowników
Linie lotnicze Wizz Air poinformowały dziś (14.04) o poważnej redukcji zatrudnienia. Przewoźnik zwolni 1000 swoich pracowników, a pozostałym obniży wynagrodzenie.
Reklama
- To najczarniejszy dzień w historii firmy - mówi Jozsef Varadi, prezes Wizz Air informując o zwolnieniu 20 proc. pracowników firmy. Wizz Air zwolni 1000 z 4500 zatrudnionych osób. Pracę straci 79 pracowników biurowych, 265 pilotów i 682 osób personelu pokładowego. W Polsce zwolnienia obejmą 120 osób; 30 pilotów i 90 stewardów i stewardess.
W marcu 2020 r. ruch pasażerski Wizz Air zmniejszył się o 34 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Obecnie Wizz Air wykorzystuje tylko 3 proc. swoich możliwości przewozowych.
Przewoźnik poinformował także o cięciach w swojej flocie i zapowiedział rezygnację z 32 sztuk starszych modeli samolotów, które będą do 2023 roku zwracane do leasingodawców.
W roku fiskalny 2019/20 Wizz Air zanotował zysk na poziomie 280 mln euro i był niższy od zakładanego o blisko 70 mln euro.
Przewoźnik poinformował także, że wynagrodzenia pilotów, personelu pokładowego i biurowego zostaną obniżone średnio o 14 proc. Wizz Air podał również, że przez cały rok wynagrodzenia dyrektora generalnego, zarządu i wyższej kadry zarządzającej zostaną obniżone o 22 proc.
Spółka potwierdziła, że posiada płynność finansową z 1,5 mld euro gotówki na koniec marca 2020 r., jedną z najsilniejszych w branży lotniczej.
Od momentu wybuchu pandemii koronaawirusa Wizz Air współpracuje z różnymi rządami, oferując loty repatriacyjne dla swoich obywateli w Europie, Azji Środkowej, Afryce Północnej i Ameryce Północnej. Spółka obsługiwała również szereg lotów między Chinami a Węgrami w celu dostarczenia materiałów medycznych, przy czym większość zamówień pochodziła od rządu węgierskiego.