Chorzewski: Polskie lotniska długo kryzysu nie wytrzymają

Koszt utrzymania modlińskiego lotniska to miliony złotych w skali miesiąca niezależnie od liczby obsłużonych pasażerów a odbudowa ruchu lotniczego będzie trwała wiele miesięcy, twierdzi Leszek Chorzewski, członek zarządu Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa/Modlin (MPL)

Chorzewski zdradza, że z oficjalnego pisma Ryanaira wynika, że Irlandczycy nie będą latać do 30 kwietnia br. Wobec wstrzymania operacji przez praktycznie jedynego klienta portu spadki przychodów MPL są zatrważające. Jednocześnie spółka zastanawia się nad przyszłością mając nadzieję, że w czerwcu br. ruch lotniczy zacznie się pomału odbudowywać.

Zdaniem szefa MPL bez pomocy państwa porty lotnicze w Polsce sobie nie poradzą, a pierwszym dużym wsparciem dla nich mogłoby być odroczenie płatności podatku VAT z faktur, które nie zostaną zapłacone przez kontrahentów w kłopotach. Według Chorzewskiego lotniska w Polsce wytrzymają tylko kilka tygodni, a później będą walczyć o przeżycie.

Z oświadczenia Airport Council International wynika, że szybkie przywrócenie połączeń lotniczych powinno stanowić kamień węgielny strategii ożywienia gospodarczego kraju i jego przyszłego rozwoju. Bez uruchomienia lotnisk powrót do wzrostów nie będzie możliwy. Chorzewski ma nadzieje, że nie dojdzie do sytuacji, w której wsparcie państwa zostanie uruchomione dopiero po pierwszych upadłościach portów lotniczych, a za chwilę stan spółek lotniskowych może być tragiczny.

Według szefa MPL pod koniec kwietnia niektórzy przewoźnicy mogą zbankrutować i z tego powodu odbudowa ruchu może być trudna, bo nie da się szybo niektórych linii lotniczych zastąpić. Chorzewski potwierdza też, że spadki wpływów liczone rok do roku będą na pewno dwucyfrowe.

Więcej o sytuacji w polskiej branży lotniskowej, niezbędnej pomocy państwa, planach lotniska w Modlinie oraz stanie jego infrastruktury już jutro "Gościem Pasażera" będzie Leszkiem Chorzewskim.