Avia Prime zachęca do wspierania branży lotniczej
Paweł Cybulak
Avia Prime, grupa lotnicza zajmująca się dostawą obsługi technicznej dla linii lotniczych, apeluje by na wszelkie sposoby pomagać przewoźnikom. Ich przetrwanie jest niezbędne dla funkcjonowania gospodarki oraz zabezpiecza zakładów pracy.
Reklama
Należący do Avia Prime i operujący w Warszawie, Katowicach i Rzeszowie LineTech od lat zachęca
młodych ludzi do rozpoczęcia kariery w branży lotniczej, dlatego jako firma czujemy się zobowiązani
do pokazania opinii publicznej co możemy zrobić by pomóc liniom lotniczym, a tym samym
zabezpieczyć miejsca pracy w Dolinie Lotniczej oraz zachować możliwość szybkiego podróżowania.
Sam LINETECH jak i należące do grupy Avia Prime spółki Adria Tehnika ze Słowenii oraz JAT Tehnika z
Serbii nie obawiają się znacznego spowolnienia swojego biznesu. Samoloty muszą latać, a żeby były
zgodnie z regulacjami do tego zdolne muszą przechodzić regularne przeglądy.
Najważniejszym jednak argumentem jest to, że linie lotnicze budują wokół siebie swoisty ekosystem. Szacuje się, że w krajach Europy, Rosji oraz Wspólnoty Niepodległych Państw, lotnictwo pośrednio lub bezpośrednio wspiera ponad 12 milionów miejsc pracy, generując niemal 900 miliardów dolarów PKB. Dotyczy to produkcji części, tak silnie rozbudowanej na Podkarpaciu oraz jako takiego transportu lotniczego – zarówno towarów jak i ludzi. Najlepszym przykładem współoddziaływania może być ponad roczne uziemienie boeinga 737MAX. Od marca 2019 roku do tego samego miesiąca rok później, Boeing zgromadził wystarczająco części by produkować samolot przez dobrych kilka miesięcy. Przełożyło się to na cięcia kosztów przez podwykonawców i w rezultacie wiele firm produkcyjnych zwolniło pracowników.
Branża lotnicza natychmiast odczuła skutki zakazu lotów oraz zamknięcia granic. W zaledwie kilkanaście dni od tych decyzji, linie lotnicze już teraz dopadł kryzys większy niż skutki ataków terrorystycznych z 11 września 2001 roku czy Wielkiego Kryzysu z roku 2008. Według CAPA Centre For Aviation, w maju tego roku nawet 80 proc. linii lotniczych na świecie może zbankrutować. Oznacza to, że producenci poniosą straty w postaci gotowych, nieodebranych samolotów, zmniejszenia zapotrzebowania na kolejne maszyny oraz spowolnienie rozwoju wielu innych dziedzin gospodarki, którym latanie niezbędne jest do przerzutu ludzi i towarów. To załamanie może przełożyć się na cięcia budżetowe wymagające zwolnienia wielu pracowników z branż pozornie niezwiązanych z produkcją lotniczą, o samym lotnictwie nie wspominając.
Avia Prime sugeruje by w miarę możliwości nie odwoływać wykupionych wcześniej rezerwacji tylko przenosić je na inny termin. W ten sposób linie lotnicze będą mogły przewozić pasażerów po zakończeniu pandemii wirusa, zarabiając na straty i codzienne utrzymanie.
Drugą metodą jest by nie unikać transportu lotniczego, kiedy połączenia zostaną przywrócone. Samoloty i lotnictwo są znacznie lepiej przygotowane do radzenia sobie z epidemiami, kabiny są regularnie odkażane i dokładnie czyszczone. W wielu przypadkach dzieje się to znaczeni częściej niż w przypadku innego rodzaju środków transportu. Linie lotnicze będą potrzebowały środków do regularnego opłacania kosztów oraz wychodzenia z długów, które zostaną zaciągnięte w okresie trwania pandemii.
Trzecie rozwiązanie to świadomość konsekwencji zmian w lotnictwie i szeroka debata publiczna w tym zakresie. Rządy oraz władze muszą zdać sobie sprawę, że linie lotnicze będą potrzebować pomocy publicznej, a jej odebranie nie powinno być przez jakiś czas traktowane jako nieuczciwa przewaga. Będzie to wymagało zmian również na poziomie przepisów Unii Europejskiej czy międzynarodowych porozumień.
Jeszcze w pierwszej połowie marca 2020 roku, administracja rządu Donalda Trumpa w USA przygotowała pakiet pomocowy dla Boeinga i zapowiedziała wsparcie największych linii lotniczych w Stanach. Szacuje się, że pakiet pomocowy w skali świata może osiągnąć nawet 220 miliardów dolarów. Według IATA, linie lotnicze stracą w tym roku łącznie około 60 do 112 miliardów dolarów. Ruch pasażerski może obniżyć się o około 30 proc., co oznacza, że zmiany w modelu biznesowym lotnictwa będą nieuniknione. Wszyscy możemy jednak sprawić, by była ona mniej odczuwalna do już nadszarpniętej potężnym kryzysem gospodarki.
Lotnictwo pozwala nam podróżować na krańce świata, prowadzić interesy i pozostać w osobistym, realnym kontakcie z przyjaciółmi i rodziną. Nie możemy pozwolić sobie na stratę tych wspaniałych możliwości. Grupa Avia Prime oraz składające się na nią firmy, LineTech, Adria Tehnika i JAT Tehnika gorąco apelują, by włączyć się w działania wspierające linie lotnicze.
- Nasi klienci należą do największych przewoźników w Europie i umożliwili nam zbudowanie stabilnego biznesu, jako odpowiedzialni pracodawcy i przedsiębiorcy czujemy się zobowiązani, by lojalnie im pomagać - przekonują.
Najważniejszym jednak argumentem jest to, że linie lotnicze budują wokół siebie swoisty ekosystem. Szacuje się, że w krajach Europy, Rosji oraz Wspólnoty Niepodległych Państw, lotnictwo pośrednio lub bezpośrednio wspiera ponad 12 milionów miejsc pracy, generując niemal 900 miliardów dolarów PKB. Dotyczy to produkcji części, tak silnie rozbudowanej na Podkarpaciu oraz jako takiego transportu lotniczego – zarówno towarów jak i ludzi. Najlepszym przykładem współoddziaływania może być ponad roczne uziemienie boeinga 737MAX. Od marca 2019 roku do tego samego miesiąca rok później, Boeing zgromadził wystarczająco części by produkować samolot przez dobrych kilka miesięcy. Przełożyło się to na cięcia kosztów przez podwykonawców i w rezultacie wiele firm produkcyjnych zwolniło pracowników.
Branża lotnicza natychmiast odczuła skutki zakazu lotów oraz zamknięcia granic. W zaledwie kilkanaście dni od tych decyzji, linie lotnicze już teraz dopadł kryzys większy niż skutki ataków terrorystycznych z 11 września 2001 roku czy Wielkiego Kryzysu z roku 2008. Według CAPA Centre For Aviation, w maju tego roku nawet 80 proc. linii lotniczych na świecie może zbankrutować. Oznacza to, że producenci poniosą straty w postaci gotowych, nieodebranych samolotów, zmniejszenia zapotrzebowania na kolejne maszyny oraz spowolnienie rozwoju wielu innych dziedzin gospodarki, którym latanie niezbędne jest do przerzutu ludzi i towarów. To załamanie może przełożyć się na cięcia budżetowe wymagające zwolnienia wielu pracowników z branż pozornie niezwiązanych z produkcją lotniczą, o samym lotnictwie nie wspominając.
Avia Prime sugeruje by w miarę możliwości nie odwoływać wykupionych wcześniej rezerwacji tylko przenosić je na inny termin. W ten sposób linie lotnicze będą mogły przewozić pasażerów po zakończeniu pandemii wirusa, zarabiając na straty i codzienne utrzymanie.
Drugą metodą jest by nie unikać transportu lotniczego, kiedy połączenia zostaną przywrócone. Samoloty i lotnictwo są znacznie lepiej przygotowane do radzenia sobie z epidemiami, kabiny są regularnie odkażane i dokładnie czyszczone. W wielu przypadkach dzieje się to znaczeni częściej niż w przypadku innego rodzaju środków transportu. Linie lotnicze będą potrzebowały środków do regularnego opłacania kosztów oraz wychodzenia z długów, które zostaną zaciągnięte w okresie trwania pandemii.
Trzecie rozwiązanie to świadomość konsekwencji zmian w lotnictwie i szeroka debata publiczna w tym zakresie. Rządy oraz władze muszą zdać sobie sprawę, że linie lotnicze będą potrzebować pomocy publicznej, a jej odebranie nie powinno być przez jakiś czas traktowane jako nieuczciwa przewaga. Będzie to wymagało zmian również na poziomie przepisów Unii Europejskiej czy międzynarodowych porozumień.
Jeszcze w pierwszej połowie marca 2020 roku, administracja rządu Donalda Trumpa w USA przygotowała pakiet pomocowy dla Boeinga i zapowiedziała wsparcie największych linii lotniczych w Stanach. Szacuje się, że pakiet pomocowy w skali świata może osiągnąć nawet 220 miliardów dolarów. Według IATA, linie lotnicze stracą w tym roku łącznie około 60 do 112 miliardów dolarów. Ruch pasażerski może obniżyć się o około 30 proc., co oznacza, że zmiany w modelu biznesowym lotnictwa będą nieuniknione. Wszyscy możemy jednak sprawić, by była ona mniej odczuwalna do już nadszarpniętej potężnym kryzysem gospodarki.
Lotnictwo pozwala nam podróżować na krańce świata, prowadzić interesy i pozostać w osobistym, realnym kontakcie z przyjaciółmi i rodziną. Nie możemy pozwolić sobie na stratę tych wspaniałych możliwości. Grupa Avia Prime oraz składające się na nią firmy, LineTech, Adria Tehnika i JAT Tehnika gorąco apelują, by włączyć się w działania wspierające linie lotnicze.
- Nasi klienci należą do największych przewoźników w Europie i umożliwili nam zbudowanie stabilnego biznesu, jako odpowiedzialni pracodawcy i przedsiębiorcy czujemy się zobowiązani, by lojalnie im pomagać - przekonują.
gość
pcharasz
marcowy