Wspaniała przyszłość polskiej infrastruktury
Przyszłość polskiego lotnictwa cywilnego ma być świetlana. Nie dowiedzieliśmy się jednak, jak poradzimy sobie z niedomaganiami infrastruktury lotniczej w Polsce.
Reklama
Na dzisiejszej (25.10) konferencji prasowej zorganizowanej przez spółkę Centralny Port Komunikacyjny (CPK), Ministerstwo Infrastruktury i Przedsiębiorstwo Państwowe „Port Lotnicze” (PPL) miał zostać przedstawiony zrównoważony rozwój infrastruktury lotniczej w Polsce. Z mediami spotkali się Marcin Horała pełnomocnik rządu ds. CPK, Mikołaj Wild prezes zarządu spółki CPK, Mariusz Szpikowski prezes PPL i Artur Tomasik prezes Zarządu Związku Regionalnych Portów Lotniczych.
Poprzednia strategia pod nazwą „Program Rozwoju Sieci Lotnisk i Lotniczych Urządzeń Naziemnych” została przyjęta w maju 2007 r., czyli prawie 13 lat temu. Tak więc był już najwyższy czas na opracowanie nowych planów, tym bardziej, że od prawie trzech lat realizowany jest projekt budowy nowego portu lotniczego w Baranowie. Przygotowanie nowego programu zapowiadał już w połowie zeszłego roku Wild, wtedy jeszcze pełnomocnik rządu ds. CPK.
Czego dowiedzieliśmy się od przedstawicieli najważniejszych podmiotów odpowiedzialnych za rozwój polskiej infrastruktury lotniczej? Prezentacja gospodarzy spotkania koncentrowała się na trzech głównych tematach: budowie CPK, rozwoju rynku lotniczego w Polsce oraz planach zmian w prawie. Niestety o nowym programie nie dowiedzieliśmy się prawie nic, poza stwierdzeniem, że dokument jest w uzgodnieniach międzyresortowych.
Na początku usłyszeliśmy bardzo dobrze znane kwestie uzasadniające potrzebę budowy CPK. Takie jak dynamiczny rozwój polskiego rynku lotniczego oraz kończąca się przepustowość Lotniska Chopina. Tomasik podkreślił, że udział portów regionalnych w ostatnich 15 latach wzrósł dwukrotnie, z 30 do 60 proc. Według niego porty regionalne będą obsługiwać 50 mln pasażerów i muszą się do tej hossy przygotować.
Horała poruszył problem nadmiernych odszkodowań za hałas powodowany przez lotniska. Pełnomocnik rządu uważa, że należy zmienić rozwiązania prawne, które ograniczą te roszczenia. Nowe przepisy mają szansę pojawić się jeszcze w tym roku. Tomasik uznał konieczność wypłaty odszkodowań za największe zagrożenie rozwojowe portów. Jest to spowodowane jego zdaniem zbyt liberalnych prawem w tej kwestii w Polsce. Bez zmiany prawa ten problem będzie ciążył nad przyszłością polskich lotnisk.
Dowiedzieliśmy się też, że kolejnym krokiem w realizacji CPK będzie opracowanie planu wieloletniego. Celem dla spółki, to być przygotowanym do rozpoczęcia budowy w 2023 r. Z kolei przyszłość Lotniska Chopina zależy od decyzji rządu polskiego. Zadaniem Lotniska Chopina jest dostarczenie największej ilości ruchu przesiadkowego dla CPK, czyli zapewnienie odpowiedniego potencjału portu w Baranowie. Horała potwierdził, że decyzje w sprawie Okęcia zapadną dopiero w czerwcu br., wtedy też zaczną się konsultacje w tej sprawie z mieszkańcami Warszawy.
Ogólne wrażenie z konferencji, choć nie zostało wprost wyartykułowane jest takie, że na wszystkie kluczowe, a zwłaszcza trudne decyzje przyjdzie nam poczekać na drugą połowę roku, kiedy już będziemy po majowych wyborach prezydenckich.