Kraków: 23 proc. wzrostu w styczniu
Pierwszy miesiąc tego roku był zdecydowanie bardzo udany w Krakowie. Udało się odprawić 628,9 tys. pasażerów, czyli o 23 proc. więcej niż w styczniu 2019 r.
Statystki krakowskiego lotniska napędziły nie tylko połączenia regularne, których w stosunku do stycznia ubiegłego roku jest znaczenie więcej - co jest efektem otwarcia bazy przez Wizz Aira i nasilającej się walki między nim a Ryanairem. W poprzednim miesiącu, w związku z obchodami 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau port obsłużył także wielu pasażerów rejsów specjalnych i czarterowych. Goszczono Ocalałych, byłych więźniów, udających się na uroczystości. Pojawili się także najwyżsi przedstawiciele państw, w tym Wielkiego Księcia Luksemburga, 10 prezydentów w tym min. Izraela, Niemiec, Litwy, Malty, Ukrainy, a także 7 premierów m.in. Węgier, Rumuni, Macedonii, Grecji, Przewodniczący Rady Europejskiej, Sekretarz Stanu USA, Przewodniczący Parlamentu Australii oraz Generalny Gubernator Kanady.

- Styczeń postawił przed nami liczne wyzwania. Lotnisko to system naczyń połączonych, w którym istotą jest współpraca wszystkich służb, gdzie najwyższym priorytetem jest pasażer - stwierdził Radosław Włoszek, prezes Zarządu Kraków Airport.

W najbliższych miesiąca wysokie wzrosty nadal są spodziewane. To przede wszystkim wciąż efekt niskiej bazy poprzedniego roku. Dodatkowo od maja rozwijana będzie siatka połączeń dalekodystansowych. Wyczekiwane jest otwarcie połączenia do Chicago przez American Airlines oraz LOT-u do Nowego Jorku. Pojawi się także Air France z trasą do Paryża-CDG. Spowolnienie można zacząć się od września, wtedy minie rok od otwarcia pełnej siatki połączeń Wizz Aira.
fot. mat. prasowe