Southwest Airlines: 737 MAX wróci najwcześniej w czerwcu
Wczoraj (16.01) amerykańskie linie lotnicze Southwest Airlines, podobnie jak linie American i United, określiły najwcześniejszą możliwą datę powrotu boeingów 737 MAX do służby - na początku czerwca 2020 roku.
Reklama
Wcześniejsze plany Southwest mówiły o przywróceniu maxów do służby już po Wielkanocy, ale z uwagi na przeciągające się uziemienie samolotów produkcji Boeinga i niepewne losy ich certyfikacji, przewoźnik woli zawczasu dopasować rozkłady do floty, którą dysponuje.
Poszczególne linie wykorzystujące w swojej działalności boeingi 737 MAX analizują na bieżąco rozwój sytuacji wokół kwestii uziemienia tych maszyn, a w ostatnim czasie nie bez żalu przyjęły zalecenia producenta mówiące o konieczności przeprowadzenia kolejnych, bardziej rygorystycznych szkoleń na symulatorze dla pilotów maxów.
Tym samym, z uwagi na kolejne odroczenie powrotu feralnych boeingów do służby, linia Southwest Ailrlines w okresie od połowy kwietnia do początku czerwca będzie musiała anulować codziennie 330 lotów. Każdego dnia w rozkładzie przewoźnika zaplanowane jest około 4 tys. operacji, a więc mowa jest o nieco ponad 8 proc. całego rozkładu.
To liczba ponad dwukrotnie większa niż w przypadku linii United i American, które również poinformowały ostatnio o odroczeniu powrotu maxów do rozkładów. Dysproporcję wyjaśnia fakt, że w okresie gdy boeingi 737 MAX wykonywały jeszcze normalnie operacje, Southwest był największym amerykańskim operatorem tego typu maszyn i posiadał we flocie 34 egzemplarze 737 MAX 8, a do końca ubiegłego roku miał odebrać jeszcze 41 sztuk. Kolejne samoloty miały trafić do przewoźnika w tym roku. Aktualnie uziemione maszyny Soutwest Airlines oczekują na lotnisku w Victorville w Południowej Kalifornii.
Southwest Airlines zwraca uwagę, że niewielka liczba pasażerów, którzy zdążyli już zarezerwować podróż w okresie od 14 kwietnia do 6 czerwca zostanie powiadomiona o koniecznych zmianach, które polegać będą na przeniesieniu ich na inne loty. Te osoby, które nie zdecydują się na nowy harmonogram podróży będą mogły skorzystać z prawa do zwrotu poniesionych opłat, nawet jeśli zakupiły bilet bez możliwości zwrotu.
for. mat. prasowe