Lotnisko w Manili zamknięte z powodu wybuchu wulkanu
Marek Stus
Lotnisko międzynarodowe w Manili zostało zamknięte do odwołania z powodu wybuchu wulkanu Taal. Port nie przyjmuje żadnych lotów zagranicznych i krajowych.
Reklama
Do gwałtownego zwiększenia aktywności wulkanu Taal, położonego 66 km na południe od Manili, doszło dziś (12.01) w godzinach popołudniowych czasu miejscowego. Wybuch sparaliżował komunikację lotniczą w regionie i doprowadził do zamknięcia głównego portu lotniczego na Filipinach. W konsekwencji odwołano już kilkadziesiąt przylotów i odlotów rejsów zaplanowanych na dziś oraz jutro rano. Przeprowadzono również ewakuację co najmniej 8 tys. osób z miejscowości położonych w pobliżu Taal. Z krateru wydobywa się pióropusz popiołu i pyłów mający już kilkanaście km wysokości. Filipiński Instytut Wulkanologii i Sejsmologii podniósł poziom alarmowy dookoła Taal do poziomu 4 w pięciostopniowej skali, co oznacza, że w najbliższym czasie może dojść do jego pełnej erupcji.
- Operacje lotnicze na międzynarodowym lotnisku Ninoy Aquino zostały tymczasowo zawieszone z powodu pyłu wulkanicznego pochodzącego z erupcji wulkanu Taal - podały w oficjalnym komunikacie władze portu lotniczego w Manili.
Rejsy międzykontynentalne zmierzające w stronę Manili zostały przekierowane na inne lotniska. Loty Etihad Airways z Abu Zabi i Qatar Airways z Dohy zostały przekierowane do Hong Kongu. Z kolei linie Turkish Airlines odwołały lot do Manili zaplanowany na jutro (13.01). Nie funkcjonuje także krajowa komunikacja lotnicza między stolicą Filipin i poszczególnymi regionami kraju. Paraliż filipińskiej przestrzeni powietrznej może potrwać nawet przez kilka najbliższych dni.
Wulkan Taal leży na wyspie Luzon w prowincji Batangas, na jeziorze o tej samej nazwie. Miejsce to jest jednym z popularnych celów wycieczek turystycznych. Taal wybuchał 33 razy od 1572 roku, a do jego ostatniej poważnej erupcji doszło w 1977 roku.
Fot. The Filipino Times (okładka)
gość
jsg
demar
krzysiekl