Opinie: Europa zwalnia, oprócz Wiednia i naszego regionu
Jak przedstawiliśmy w poprzedniej analizie zmian popytowych na rynku europejskim w roku 2018 i w trzech kwartałach 2019, trend wzrostowy rynku europejskiego w roku 2019 - uległ spowolnieniu. Zjawisko to stało się już bardzo wyraźne w trzecim kwartale br. i ma bezpośredni związek z ogólnym pogorszeniem sytuacji ekonomicznej na naszym kontynencie.
Europa Środkowo-Wschodnia wciąż na fali
Na tle ogólnoeuropejskiego spowolnienia wyraźnie pozytywnie wyróżnia się nasz region. Wskazują na to cząstkowe, ale dość reprezentatywne dane, przede wszystkim sporządzane przez europejską organizację portów lotniczych – ACI Europa.
Uwagi: Do sytuacji na rynku polskim odniesiemy się w komentarzu poświęconemu Polsce. Niekompletność danych ACI wynika z faktu, że organizacja ta nie dysponuje danymi z kilkunastu procent europejskich lotnisk. Jednak chodzi tu o mniejsze lotniska, a więc w przypadku większość rynków naszego regionu, które są obsługiwane prawie wyłącznie przez jeden port, dane te są bardzo reprezentatywne. Patrząc na wyniki portów rumuńskich należy uwzględnić, że dynamika rynku w roku 2017 wyniosła ponad 24 proc., a w 2018 ponad 6 proc.
Wyjątkowość sytuacji w naszym regionie potwierdzają wyniki przewozowe dwóch największych przewoźników tu zarejestrowanych. Wizz Air w ciągu jedenastu miesięcy br. przewiózł prawie 36,5 mln pasażerów i zwiększył przewozy o 17,2 proc., natomiast LOT przekroczył w tym roku poziom 10 mln, co oznacza wzrost o ponad 12 proc. Warto zauważyć, że w przypadku zarówno Wizz Aira jak i większości rynków w Europie Środkowo-Wschodniej (EŚW) nie notujemy spowolnienia tempa wzrostu w drugiej połowie roku.
Jakie są główne powody odmienności sytuacji popytowej w naszym regionie? Najogólniej rzecz ujmując można stwierdzić, że w bardzo znacznym stopniu trend wzrostowy wzmacniany jest ultra aktywnością przewoźników, a przede wszystkim ultra-tanich linii - Wizz Aira i Ryanaira.
Nawet ta druga linia, mając poważne problemy flotowe, w sezonie zimowym 2019/2020 zwiększa oferowanie aż o 14 proc. Przewoźnik zdaje sobie sprawę ze wciąż niezaspokojonym popytem w regionie, który jest pobudzany agresywną ofertą cenową. Niewątpliwie istotne znaczenie dla utrzymującej się dynamiki rynkowej ma też bardzo ostra konkurencja tych dwóch liderów. Od kilku sezonów węgierska linia nie unika już bezpośredniej konfrontacji rynkowej z irlandzkim gigantem.
Bardzo szeroka i atrakcyjna oferta cenowa sprzyja też rozwojowi turystyki przyjazdowej do wielu regionów i aglomeracji EŚW. Niedawno dość dokładnie omówiliśmy to zjawisko na przykładzie Krakowa. Dodatkowym powodem utrzymywania się silnego trendu wzrostowego na wielu rynkach jest ruch związany z migracjami zarobkowymi. Tu wystarczy spojrzeć na wyjątkowo wysoką dynamikę rynku ukraińskiego.
Tanie linie walczą o Wiedeń
Na tle wyjątkowo już słabych wyników krajów zachodnio-europejskich wyróżnia się Austria, a właściwie - Wiedeń. W tym przypadku widzimy bardzo interesującą sytuację, gdy rynek wydawałoby się już dobrze nasycony ofertą przewozową przyśpiesza zdecydowanie po skokowym wzroście oferowania tanich i ultra-tanich linii. W przeszłości podobne zjawisko obserwowaliśmy na niektórych wielkich i bardzo dużych lotniskach europejskich po pojawieniu się na nich Ryanaira. Chodzi tu m.in. o Amsterdam, Barcelonę, Mediolan, czy też Kopenhagę.
Ryanair przejął Niki i stworzył linię Laudamotion, w którą zdecydowanie inwestuje. Jest ona obecnie już drugim największym przewoźnikiem w Wiedniu z ośmioprocentowym udziałem rynkowym. W porcie pojawił się Wizz Air. Węgierska linia błyskawicznie zwiększyła swój udział do 6,4 proc. Szybko rośnie też oferta easyJeta – aktualnie 4,3 proc. łącznego oferowania. W Wiedniu ma swoją bazę kontynentalna spółka-córka brytyjskiego olbrzyma, założona jako obrona przed potencjalnymi negatywnymi skutkami twardego brexitu.
Bezpośrednią konsekwencją inwazji tanich linii jest istotne pogorszenie wyników finansowych austriackiej linii sieciowej. Przewoźnik utrzymuje szybkie tempo wzrostu ruchu i nawet poprawia współczynnik wykorzystania miejsc pasażerskich, jednak odbywa się to kosztem istotnego spadku średnich wpływów jednostkowych. Jest obecnie prawie pewne, że linia odnotuje w bieżącym roku stratę na działalności operacyjnej.
fot. mat. prasowe