Conviasa poleci z Caracas do... Damaszku

Rejsy do Damaszku będą wykonywane raz w tygodniu ponad 26-letnim airbusem A340-200. Maszyna w konfiguracji używanej przez Conviasę może zabrać na pokład 239 pasażerów w klasie ekonomicznej, nie ma w niej klasy biznes ani premium. Samolot był pierwotnie dostarczony do Air France, a zanim trafił do wenezuelskich linii latał także m.in. w Air Tahiti Nui i Air Europa. W ostatnich latach głównie jednak stał bezczynnie na lotnisku w Caracas. Kilka dni temu przewoźnik pochwalił się w mediach społecznościowych, że airbus został poddany niezbędnemu serwisowi technicznemu i jest już ponownie gotowy do wykonywania rozkładowych lotów.

Linie Conviasa powstały w 2004 roku z inicjatywy ówczesnego prezydenta Hugo Cháveza, a nastąpiło to po ogłoszonym kilka lat wcześniej bankructwie poprzedniego przewoźnika państwowego Viasa. W swojej działalności Conviasa była kilkukrotnie zmuszana do czasowego zawieszania operacji ze względów finansowych lub z uwagi na problemy związane z bezpieczeństwem oraz brakiem załóg. Przewoźnik w 2012 roku trafił też na czarną listę linii mających zakaz lądowania w krajach UE.

W przeszłości Conviasa oferowała loty między Caracas i Madrytem, które najpierw realizowała własnym samolotem, a następnie maszynami wynajętymi od hiszpańskiej linii Wamos Air. W związku z głębokim kryzysem politycznym i ekonomicznym w Wenezueli przewoźnik w latach 2017-2019 nie obsługiwał żadnych połączeń międzynarodowych. Na trasy te Conviasa stopniowo zaczęła powracać dopiero w ubiegłym roku. Aktualnie obsługuje kilkanaście połączeń krajowych oraz loty z Wenezueli na Arubę, Dominikanę i Kubę oraz do Brazylii, Boliwii, Ekwadoru, Meksyku, Nikaragui i Panamy. We flocie linii znajduje się 16 embraerów 190, jeden boeing 737-200 i wspomniany airbus A340-200.

Fot. Conviasa, A. Pigeard (okładka).