Grabarczyk: CPK to propaganda

30 grudnia 2019 13:00
16 komentarzy
Były minister infrastruktury Cezary Grabarczyk nie wierzy w budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Reklama
Poseł Platformy Obywatelskiej (PO) i były minister infrastruktury Cezary Grabarczyk w wywiadzie dla portalu OKO.press przedstawia swoją opinię o Centralnym Porcie Komunikacyjnym (CPK). Warto przytoczyć kilka opinii byłego ministra, bo przedstawiciele opozycji na temat CPK merytorycznie wypowiadają się rzadko.


Grabarczyk twierdzi, że pomysł megalotniska narodził się przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej w 2012 r. Dwa lata wcześniej miała zostać zlecona ekspertyza określająca potrzebę powstania centralnego lotniska położonego między Warszawą a Łodzią. Zdaniem posła PO ekspertyza była obiecująca, jednak projekt nie został rozpoczęty z uwagi na inne priorytety. Budowano wtedy lokalne porty lotnicze, które miały obsłużyć pasażerów na mistrzostwa Europy.

Były minister twierdzi, że obecny rząd na razie CPK nie buduje, a jedynie go propagandowo wykorzystuje. Jednocześnie zarzuca obecnej władzy rezygnację z budowy Kolei Dużych Prędkości, czyli projektu Y, tj. 450 km nowej, szybkiej linii Warszawa-Łódź rozwidlającej się na Poznań i Wrocław. Grabarczyk uważa, że w 2018 r. wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild przedstawił na komisji sejmowej założenia dotyczące tego projektu, które były niedoszacowane o 10 mld zł. - Efekt będzie taki, że pasażerowie z Wrocławia i Poznania będą wybierali niemieckie porty lotnicze, a nie Polski CPK zbudowany, daj Boże, za 20 lat - dodaje Grabarczyk.

Poseł opozycji jest jednak zwolennikiem budowy nowego lotniska, bo uważa, że transport lotniczy będzie się rozwijał a w Europie potrzebny jest nowy port obsługujący transkontynentalne połączenia. Jednak, zdaniem posła PO, choć jest to dobry biznes, to nie może być politycznym, propagandowym fajerwerkiem, ale realną inwestycją. Grabarczyk uważa, że CPK może być prawdziwym europejskim centrum przesiadkowym, tylko jeśli zostanie zapewniony szybki i punktualny do niego dojazd, a odrzucenie Y to podważenie całej koncepcji. I dodaje: - To znaczy, że władze w ogóle nie mają zamiaru budować Centralnego Portu. Ich obietnice to tylko propaganda.


Polityk opozycji uważa, że najpierw należy zrealizować sieć kolejową Y, z dodatkową nitką do Trójmiasta i naszych portów. Ponadto według Grabarczyka należy wybudować trzeci pas na autostradzie A2, zapewniając transport kołowy. Dopiero wtedy, jego zdaniem, warto myśleć o CPK. Poseł PO podkreśla również konieczność wzmocnienia LOT-u, co jest dla niego kluczową kwestią, choć nie podaje żadnych pomysłów, jak tego dokonać.

Szkoda, że przedstawiciele opozycji niebyt często odnoszą się do zagadnień związanych z CPK. Merytoryczna dyskusja polityków na temat tej największej, polskiej inwestycji mogłaby zminimalizować wielkie ryzyko, jakim dla tego projektu, może okazać się zmiana ekipy rządzącej.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_6d13e 2020-01-01 13:14   
gość_6d13e - Profil gość_6d13e
CPK w takiej formie i przy planowanym sposobie realizacji to projekt stricte polityczny, nie biorący pod uwagę biznesowych kalkulacji. Pan Grabarczyk ma niestety rację...
gość_00546 2020-01-01 02:42   
gość_00546 - Profil gość_00546
Wysłałem komentarz do tego artykułu ale z pewnych powodów się nie ukazał pomimo, że nikogo nie obrażał, nie był wulgarny ani polityczny. Może był za długi? Spróbuję jeszcze raz ale muszę przyznać że podejście redakcji lub autora artykułu w kontekście zamieszczania komentarzy mi się nie podoba bo doświadczam bezpodstawnej cenzury.

Wracając do sprawy CPK uważam że najważniejszą sprawą dla CPK aby odniósł sukces jest ilość ludzi która będzie chciała z niego korzystać. Krótko mówiąc jak najwięcej ludzi musi mieć jak najbliżej do CPK. Budując CPK w Baranowie ludność Warszawy i Łodzi oraz okolicznych miejscowości a więc około 5-6 mln ludzi będzie miała blisko do CPK, zakładam do 60 min jazdy pociągiem lub samochodem. Pytanie jest czy 5-6 mln plus tranzyt z innych lotnisk to wystarczająca ilość aby wypełnić CPK? Wydaje mi się że nie. Moim zdaniem przydałoby sie drugie tyle. Problem w tym jest taki że drugie tyle do Baranowa będzie miało około 2 godziny dojazdu bo sie znajduje na Śląsku, w Krakowie i przy południowej granicy. Dla tych ludzi nie ma większego znaczenia czy lotnisko przesidkowe jest w Baranowie czy tam gdzie jest obecnie czyli lotnisko Chopina. I jedno i drugie jest za daleko.

Aby to zmienić uważam że CPK powinien być zbudowany przy linii Centralnej Magistrali Kolejowej ale kilka kilometrów poniżej Opoczna. W dodatku trzeba by przeprowadzić modernizację CMK aby zwiększyć prędkość do minimum 250km/h. W ten sposób dojazd z Warszawy wynosiłby około 40 min a z Krakowa i Śląska około 60 min. Wiem że mieszkańców Warszawy nie interesuje ile czasu zajmie innym dojazd byleby oni mieli jak najbliżej ale w przypadku CPK może być tak że dzięki takiemu rozwiązaniu ten CPK w ogóle będzie istniał bo ilość chętnych do korzystania z niego się podwoi i to tylko przy wykorzystaniu istniejącej CMK bez fantazjowania o 1600 km nowych linii kolejowych. Nie mówiąc o tym że takie miejscowości jak Łódź, Radom, Kielce, Częstochowa, Tomaszów M. miałyby mniej niż 100 km do CPK czyli żadna szybka kolej nie jest potrzebna a w przyszłości budowa i podłączenie linii Y powinno być łatwiejsze.

Trzeba się skoncentrować na tym co jest realne i co dostarczy jak największą ilość pasażerów na CPK bo to jest również być albo nie być LOTu. W przeciwnym wypadku LH i inne linie zachodnie oraz ich huby nie martwią się że stracą pasażerów z południa Polski. Co ma ich przekonać żeby wybrali CPK a nie inny hub gdy CPK będzie oddalony o 2 godziny jazdy pociągiem?

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU DLA WSZYSTKICH CZYTELNIKÓW, REDAKCJI I DZIENNIKARZY.
gość_185c2 2019-12-31 14:41   
gość_185c2 - Profil gość_185c2
gość_d30b8@ Na pociąg wysokich prędkości w Hiszpanii często trudno kupić bilet, a ich ceny są porównywalne z cenami za przelot (np. między Santiago de Compostela a Madrytem). Trwają starania o jak najlepsze wykorzystanie już zbudowanej infrastruktury w celu zwiększenia ilości pociągów. Była o tym mowa ostatnio - przy okazji ustalania nowych zasad dostępu do sieci, tak aby przynajmniej częściowo dopuścić do konkurencji nowych operatorów. Same państwowe koleje Renfe chcą zwiększyć ilość własnych szybkich pociągów o ok. 20%, a konkurencja dorzuci kolejne. Budowa nowych odcinków sieci postępuje, m.in. w Galicji. Nikt tego nie zarzucił.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy