Zakaz wwożenia owoców i warzyw spoza Unii Europejskiej
Od soboty (14.12) turyści wracający do Polski z krajów spoza Unii Europejskiej muszą uważać, co ze sobą przywożą. W myśl nowych przepisów zakazane jest wwożenie niemal wszystkich owoców i warzyw.
Reklama
Ograniczenia te nie dotyczą jedynie pięciu gatunków owoców: ananasów, bananów, daktyli, durianów i kokosów. Zakazane jest także przywożenie jakichkolwiek warzyw, nasion i kwiatów bez spełnienia określonych wymogów formalnych. Dotyczy to również osób prywatnych przywożących sadzonki czy roślinne produkty żywnościowe na własne potrzeby. Analogiczne ograniczenia obowiązują w pozostałych państwach członkowskich.
Modyfikacja dotychczasowej polityki jest efektem zaostrzenia prawa unijnego i - jak tłumaczy Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa - służy zwiększeniu bezpieczeństwa fitosanitarnego państw członkowskich. Na wwożonych spoza Unii Europejskiej owocach i roślinach mogą bowiem być przenoszone różne bakterie, grzyby i wirusy. To z kolei może zagrażać rodzimym uprawom i spowodować rozwój szkodliwych epidemii wśród roślin.
Uregulowania unijne nie są w tym względzie żadnym wyjątkiem. Podobnie restrykcyjne reguły obowiązują już w wielu krajach na świecie. Żadnych owoców nie można wwozić m.in. do Australii i Nowej Zelandii, daleko idące ograniczenia wprowadzono także m.in. w Brazylii, Japonii, Meksyku czy Stanach Zjednoczonych. W wielu przypadkach zakazy dotyczą nie tylko owoców i warzyw nabytych w krajach trzecich, ale także otrzymanych np. w trakcie podróży na pokładzie samolotu.
Fot. Flickr.com.