KLM potwierdza duże zamówienie na E195-E2
Jakub Kolanko
Holenderski narodowy przewoźnik potwierdził we wtorek (12.11) zamówienie na odrzutowce E195-E2, którymi latać będzie Cityhopper – regionalna spółka zależna grupy Air France–KLM.
Reklama
Pierwotnie, podczas Paris Air Show, przewoźnik podpisał z Embraerem list intencyjny opiewający na 15 egzemplarzy E195-E2 oraz prawo do zakupu 20. W ostatecznym kontrakcie zamówionych zostało 21 embraerów nowej generacji, a także zagwarantowano prawo do nabycia kolejnych 14. Jeżeli wszystkie prawa do zakupu zostaną zrealizowane, maszyny warte będą ok. 2,5 mld dolarów. Samoloty mają być finansowane przez dwie firmy leasingowe – 11 E-Jetów będzie zakupionych przez Aircastle, a 10 przez ICBC Aviation Leasing.
Przewoźnik jasno podkreśla się, że przy wyborze następcy swojej regionalnej floty kierował się przede wszystkim doświadczeniami bezproblemowej eksploatacji poprzedniej generacji embraerów oraz obniżoną emisją dwutlenku węgla do atmosfery, względem E-190.
– Decyzja KLM o zakontraktowaniu nowych samolotów od Embraera jest wyrazem niezwykłego zaufania dla naszego programu E2. E195-E2 zapewnia o 30 proc. niższą emisję w porównaniu z obecnymi modelami E190 latającymi dla KLM. Jednocześnie maszyna ta wyposażona będzie dodatkowe 32 miejsca dla pasażerów, co zwiększy przepustowość na zatłoczonym lotnisku Schiphol, a także ogromnie ograniczy emisję do atmosfery – powiedział John Slattery, prezes i dyrektor generalny Embraer S.A.
Na pokładzie najnowszego nabytku KLM dostępne będą 132 miejsca dla pasażerów, jednak dokładna konfiguracja nie jest jeszcze znana. Pierwszy egzemplarz E195-E2 przyleci z fabryki w Brazylii do Amsterdamu w 2022 r. W tym roku dostarczonych zostanie 5 embraerów. W kolejnych latach do floty KLM Cityhopper dołączy odpowiednio 6 maszyn (w 2023 r.), 5 (w 2024 r.) oraz 5 (w 2025 r.).
KLM jest obecnie największym operatorem maszyn od brazylijskiego Embraera w Europie. W malowaniu Cityhopper lata obecnie 17 embraerów E-175 oraz 32 egzemplarze większego modelu E-190. Może podróżować w nich odpowiednio 88 i 100 osób.
– W ciągu ostatnich dziesięciu lat Embraer był kluczowym partnerem KLM i Cityhopper. Nasi klienci wysoko oceniają modele E190 i E175. E2 byłby pożądanym uzupełnieniem floty KLM, dając nam większą elastyczność i pomagając w obniżeniu kosztów. Ponadto przyjazny dla środowiska E195-E2 pomoże osiągnąć nasze cele w zakresie zrównoważonego rozwoju dzięki niższemu poziomowi hałasu i emisji szkodliwych substancji do atmosfery – powiedział Pieter Elbers, prezes KLM.
Embraer E195-E2 został zaprezentowany po raz pierwszy w marcu 2017 roku. Producent uważa, że jego nowy samolot jest idealnym wyborem dla przewoźników szczególnie tam, gdzie kluczowe są bieżące koszty utrzymania floty. Samolot został zaprojektowany tak, aby okres pomiędzy podstawowymi przeglądami wynosił 10 tys. godzin lotu. Jest to najdłuższy czas pośród wąskokadłubowych odrzutowców. To dlatego druga generacja popularnych embraerów została nazwana przez producenta „The Profit Hunter” (ang. łowca zysków).
E195-E2 może pomieścić do 146 pasażerów w układzie pojedynczej klasy lub 120 w dwóch klasach podróży, a jego zasięg wynosi 4,8 tys. km. Jak podaje Embraer, czyni to go idealną maszyną na średnie i krótkie trasy. Jest jednocześnie na tyle wydajny, że może konkurować z większymi, takimi jak airbus A320 i boeing 737, jeżeli chodzi o koszt lotu na jednego pasażera.
Dostawa pierwszego seryjnie wyprodukowanego embraera E195-E2 odbyła się we wrześniu br., a jego operatorem został Azul Brazilian Airlines. Brazylijski producent zakontraktował dotychczas 123 największe maszyny ze swojej drugiej generacji E-Jetów. Na E190-E2 zebrano z kolei 44 zamówień, z czego 7 zostało już zrealizowanych (latają m. in. dla Widerøe oraz Helvetic Airways). Jak dotąd nikt nie zdecydował się na zakup najmniejszego nowego embraera – E175-E2.
Fot.: Embraer S.A., materiały prasowe, T. Śniedziewski
gość
jjemiolo
spotter10