5 pytań do... Leszka Krawczyka

Warszawskie Okęcie planuje remont skrzyżowania pasów lotniska we wrześniu 2010. Lotniska położone najbliżej Warszawy liczą na przejęcie części ruchu lotniczego oraz promocję wśród linii lotniczych i pasażerów. Leszek Krawczyk, prezes zarządu Portu Lotniczego Łódź, opowiada dlaczego warto przejąć ruch z Okęcia.

Pasazer.com: Warszawa szykuje się do remontu pasa startowego. Okęcie będzie musiało zamknąć drogę startową na kilka wrześniowych weekendów. Łódź jest zainteresowana przejęciem części lotów. Pojawiły się jednak głosy, że jeśli samoloty nie będą lądować w Warszawie, jakość obsługi pasażerów w Łodzi może się pogorszyć.

Leszek Krawczyk: To oczywiste, że jako port lotniczy najbliżej stolicy możemy przejąć część ruchu. Ale nie tylko Łódź. Lotnisk w Polsce nie brakuje. Jest Poznań, Bydgoszcz. Część samolotów tam może zostać skierowana. My oczywiście staramy się tak zorganizować pracę portu, żeby jak najwięcej samolotów mogło wylądować u nas. To będzie najwygodniejsze dla pasażerów zmierzających do Warszawy.

Jeśli chodzi o zmianę jakości obsługi pasażerów, to jest to błędna teza, bo przecież w Łodzi odbywają się zarówno loty rejsowe jak i czarterowe. Jesteśmy przygotowani do przyjęcia nawet 30 samolotów na dobę. Gdyby nie ograniczenia spowodowane np. porą nocną, moglibyśmy obsłużyć znacznie większy ruch bez obniżania jakości. Bez problemu możemy przyjąć 30 samolotów na dobę. Zresztą do września jest jeszcze czas na usprawnienie obsługi w porcie. Rozwiążemy w tym czasie sprawny przeładunek bagaży dla zwiększonego ruchu, zatrudnimy bagażowych i dostosujemy ruch pasażerów w terminalu tak, żeby po odprawie bezbłędnie trafiali do właściwych samolotów. Przy obecnym stanie portu możemy obsługiwać 3-4 samoloty jednocześnie.

Pasazer.com: Ale wciąż nie będzie to Okęcie na przedmieściach Warszawy. Pasażerowie będą musieli tam dojechać.

Leszek Krawczyk : Za to będzie lotnisko praktycznie w centrum Łodzi. Dla pasażerów spoza Warszawy, głównie na zachód od stolicy być może lądowanie w Łodzi będzie nawet wygodniejsze, bo mniej czasu zajmie dojazd zarówno samochodem, autobusem, jak i pociągiem. Warszawa ma problemy z korkami. Z łódzkiego portu szybko można się dostać i na trasę szybkiego ruchu w kierunku Katowic, Warszawy, ale też do autostrady na Poznań.

Pasazer.com: Gdyby nowy terminal był gotowy...

Leszek Krawczyk: Żałuję, że Okęcie robi remont w tym roku, a nie po maju 2011 roku, kiedy będziemy już mieli nowy terminal, drogę kołowania i pociąg ze stacją przed portem. Nie mielibyśmy wtedy żadnych problemów z przejęciem ruchu lotniczego z Warszawy. Łącznie z klasą biznes.

Pasazer.com: Czy linie lotnicze wiedzą już, że zamiast na Okęciu mogą wylądować w Łodzi?

Leszek Krawczyk: Mamy już zgłoszenia od Wizz Air, Norwegian i Air Italy Polska. Znają port im. Reymonta i wiedzą o nas wszystko. Wizz Air będzie już wcześniej prowadził loty z Łodzi do Dortmundu. Wizz Air jest zainteresowany czterema lotami porannymi, praktycznie o jednej godzinie. Był też u nas przedstawiciel Norwegian. Trzej przewoźnicy to akurat te 30 rejsów, które będziemy mogli przyjąć. Jeśli znajdzie się miejsce, przyjmiemy kolejnych operatorów.

Pasazer.com: Jest o co walczyć, bo lotnisko zarabia na operacjach lotniczych. Im więcej operacji uda się przejąć z Warszawy tym większe zyski dla lotniska. Zysk w gotówce dla portu to jedno, ale zastąpienie Okęcia na parę weekendów to dobra okazja do reklamy.

Leszek Krawczyk: Ja także liczę na taki efekt. Chcemy pokazać, że w Łodzi można lądować i będzie to równie wygodne i komfortowe jak lądowanie na Okęciu. Wielu pasażerów, a także linie lotnicze poznają Łódź i możliwości portu. Będziemy tym samym chcieli zachęcić linie lotnicze, by częściej korzystały z łódzkiego lotniska.

Tomasz Wyszyński
Zdjęcie: Sławomir Jarmusz, Press Photo
Port Lotniczy Łódź