Nie widać końca kłopotów przetargu na budowę terminalu w Radomiu
Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" nie ma szczęścia do przetargu na wybudowania terminalu pasażerskiego na lotnisku na Sadkowie. Jeden z oferentów po raz drugi złożył skargę do Krajowej Izby Odwoławczej.
Reklama
W czwartek 24 października br. Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" (PPL) zmieniło Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ) w przetargu na wykonanie w formule projektuj i wybuduj budynku terminala na terenie lotniska Radom-Sadków wraz z wyposażeniem i uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie.
Zmiana SIWZ była podyktowana skargami, które trzej oferenci (Budimex S.A., Hochtief Polska S.A. i MIRBUD S.A.) złożyli do Krajowej Izby Odwoławczej (KIO). Wobec wprowadzenia nowych elementów do Specyfikacji postępowanie w KIO zostało umorzone. Najważniejszą zmianą, na którą zdecydował się PPL było wydłużenie okresu wykonania zadania z 10 do 20 miesięcy, co de facto oznacza, że radomski port lotniczy nie ruszy przed 2022 r. Dodatkowo 31 października br. PPL, już po raz trzeci, przełożył termin składania ofert. Obecnie obowiązująca data otwarcia kopert to 18 listopada br.
Jednak nie wszystkich potencjalnych wykonawców te zmiany zadowoliły. W ostatni czwartek (31.10) spółka Hochtief złożyła do KIO kolejne odwołanie. Tym razem ta renomowana firma budowlana domaga się wydłużenie terminu zakończenia zadania do 30 miesięcy, a więc praktycznie do lata 2022 r. Dodatkowo Hochtief wnosi o zmianę zapisów dotyczących zobowiązań wykonawcy, które są jego zdaniem nieprecyzyjne. Zdaniem pełnomocników reprezentujących firmę zmiany wprowadzone przez PPL nie uwzględniły postulatów oferenta. Pozostali wykonawcy mają prawo przystąpić do postępowania przed KIO w ciągu trzech dni od otrzymania zawiadomienia o jego wszczęciu.
Jeśli KIO uzna argumentację firmy Hochtief, to otwarcie lotniska w Radomiu będzie realne dopiero w drugiej połowie 2022 r. Wtedy, tak naprawdę operacje lotnicze będą mogły zacząć się na wiosnę 2023 r. Opóźnienie oddania nowego lotniska w Radomiu nie jest złą wiadomością tylko dla PPL, ale również fatalnie rokuje dla nieporównywalnie większego projektu, jakim jest wybudowanie Centralnego Portu Komunikacyjnego.