Niemiecki rząd podwyższy podatek od krótkich lotów. Potanieją bilety kolejowe
Niemiecki rząd uzgodnił szereg nowych przepisów klimatycznych, które zakładają m.in. podwojenie krajowego podatku lotniczego na rejsy krótkodystansowe od 2020 r. Spadnie za to wysokość podatku VAT od biletów kolejowych.
Reklama
Obecnie podatek lotniczy w przypadku lotów startujących z niemieckich lotnisk wynosi 7,38 euro za pasażera. Od 1 stycznia 2020 r. danina ulegnie podwojeniu do 14,76 euro, zaś dodatkowe przychody z jej podwyższenia pozwolą na obniżenie podatku VAT od biletów kolejowych z 19 do 7 proc.
Niemiecki rząd wprowadzi także taryfę minimalną dla wszystkich połączeń międzynarodowych. Przepis zakłada, że cena biletu nie będzie mogła być niższa niż suma podatków i opłat lotniczych. Ustawa ta ma położyć kres bardzo niskim taryfom przewoźników niskokosztowych, które według krytyków psują rynek i przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska. Podjęte decyzje mają pomóc w osiągnięciu celów redukcji emisji do 2030 r. Do tego czasu emisja gazów cieplarnianych ma zostać ograniczona o 55 proc., choć kanclerz Angela Merkel powiedziała, że cel ten nie został jeszcze sprecyzowany.
W 2016 r. Niemcy zajęły drugie miejsce w Europie pod względem najwyższych podatków. Wysokość podatku Luftverkehrabgabe (dosł. podatek od transportu lotniczego), zależy od długości trasy, na której podróżuje pasażer. Trzy lata temu od osób odlatujących z Niemiec do krajów europejskich (wraz z Rosją i Turcją), Algierii, Maroka i Tunezji państwo pobierało 7,50 euro. Na trasach średniodystansowych (Azja Środkowa, Kaukaz, Bliski Wschód wraz z Afganistanem i Pakistanem, Afryka na północ od równika) podatek wynosił 23,43 euro, a na pozostałych - 42,18 euro. Od tego czasu stawki niewiele się zmieniły.
W 2014 r. wpływy z daniny wynosiły 983 mln euro, zaś cztery lata później wzrosły do poziomu 1,2 mld euro, zaś w 2019 r. mają wynosić 1,3 mld euro. Podwyższenie podatku w 2020 r. ma przynieść dodatkowe 600 mln euro. Od wielu lat podatek lotniczy w Niemczech jest krytykowany przez Ryanaira. W 2011 r. stawki podatkowe były nieco wyższe, ale niemiecki rząd po roku zgodził się na ustępstwo.
fot. mat. prasowe