Tadeusz Wrona pozywa LOT po zwolnieniu z pracy
Kwestią sporu są warunki, na których LOT rozwiązał umowę o pracę. Jak informuje pełnomocnik kpt. Wrony, sprawa znajdzie finał w sądzie.
Reklama
Jak ustalił portal tvn24.pl, wypowiedzenie umowy o pracę zostało wręczone Tadeuszowi Wronie 15 lipca br., pierwszego dnia po powrocie ze zwolnienia lekarskiego po zabiegu kardiologicznym, jednocześnie dzień przed 65. urodzinami.
„Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego piloci po osiągnięciu określonego wieku mają zakaz uczestniczenia w zarobkowym transporcie lotniczym. Przepisy nie pozwalają osobom powyżej 65. roku życia na pełnienie funkcji pilota statku powietrznego. Nie wykluczamy kontynuacji współpracy z Panem Wroną w nadchodzącej przyszłości, na przykład w ramach LOT Flight Academy, czyli nowoczesnym ośrodku szkoleniowym, który powstał pod skrzydłami LOT-u. Tego typu współpraca musiałaby zostać oparta o nową umowę, adekwatną do pełnionych czynności szkoleniowych” - czytamy w komunikacie prasowym wystosowanym przez Michała Czernickiego, rzecznika prasowego PLL LOT.
Polskie Linie Lotnicze LOT miały odmówić wypłaty pełnego wynagrodzenia za trzy miesiące wypowiedzenia oraz zażądać od kpt. Wrony wybrania w okresie wypowiedzenia zaległego urlopu wypoczynkowego.
Przypomnijmy, że Kapitan Tadeusz Wrona siedział za sterami samolotu boeing 767 (SP-LPC) Polskich Linii Lotniczych LOT, który bezpiecznie wykonał awaryjne lądowanie bez podwozia na Lotnisku Chopina w Warszawie 1 listopada 2011 r., po zakończeniu lotu LO16 z Newark do Warszawy. Na pokładzie znajdowało się wtedy 231 osób – 220 pasażerów i 11 członków załogi. Nikomu nic się nie stało.
Fot.: materiały prasowe