UIA chce latać do Kenii i Etiopii ale także z nowych lotnisk w Polsce
Linia UIA planuje rozszerzenie swojej oferty w Afryce, a także uruchomienie nowych połączeń do Polski - przyznaje Sergey Fomenko, wiceprezes ds. handlowych przewoźnika w rozmowie z ukraińskim portalem "Uvidpustku".
Reklama
Fomenko zapowiedział, że ukraiński przewoźnik chce być obecny w każdym większym polskim porcie regionalnym, skąd będzie oferować atrakcyjne połączenia z przesiadką w Kijowie do m.in Indii Tajlandii, USA i Kanady. UIA planuje w najbliższym czasie uruchomienie połączeń do trzech największych polskich lotnisk, na których jeszcze nie jest obecna. W tej chwili przewoźnik oferuje loty do Warszawy i Krakowa.
Z racji, że przewoźnik nie może wykonywać lotów nad terytorium Federacji Rosyjskiej szuka alternatyw rozwoju na Bliskim Wschodzie i w Afryce. W tej chwili linia lata cztery razy w tygodniu do Kairu, ale planuje zwiększenie częstotliwości do lotów codziennych, a nawet do dwóch lotów dziennie. Pomóc ma w tym umowa code-share z EgyptAir. UIA planuje także uruchomienie rejsów do Etiopii i Kenii. Przewoźnik rozmawia na temat przyszłej współpracy z Ethiopian Airlines i Kenya Airlines.
Do rozpoczęcia bezpośrednich lotów potrzebne jest także uproszczenie ukraińskich wymogów wizowych dla obywateli Kenii i Etiopii. Linia liczy, że jej lobbing w tej sprawie przyniesie efekty i połączenia będą mogły wystartować w 2020 r. Przewoźnik rozważa w dalszej przyszłości także połączenia do Republiki Południowej Afryki, których obecnie nie może wykonywać przez brak odpowiednich samolotów.
fot. mat. prasowe