OAG, korzystając z danych OAG Traffic & Schedules Analyser, przeanalizował statystyki i przychody przewoźników, by wykazać, na których trasach linie lotnicze generują najwyższe przychody - ogółem i w ujęciu godzinowym.
Najwyższe obroty z jednej trasy wypracowuje British Airways na połączeniu między Londynem-Heathrow a Nowym Jorkiem. Brytyjska linia uzyskała w roku finansowym 2018/2019, 1,15 mld dolarów przychodu, jest to spadek o ponad 113 mln dolarów w stosunku do roku finansowego 2017/2018. Wielkość tej kwoty podkreśla chociażby fakt, że obroty LOT-u z całej siatki połączeń za cały 2017 r. były wyższe jedynie o ponad 5 proc.
W przeliczeniu godzinowym przewoźnik inkasuje ponad. 27 tys. dolarów za każdą godzinę lotu. Jest to jeden z najlepszych wyników na świecie, wyżej znajduje się m.in. trasa British Airways, z Londynu-Heathrow do Bostonu oraz Singapore Airlines z Singapuru do Dżakarty. Warto dodać, że aż 30 proc. miejsc na każdym locie to miejsca w klasach premium - pierwszej lub biznesowej, co oczywiście podwyższa obroty na tej trasie.
.jpg)
Ponad 861 mln dolarów to przychody wygenerowane przez połączenie linii Qantas z Sydney do Melbourne. Jest to zarazem jedyna trasa w zestawieniu OAG, która wypracowała o prawie 2 proc. wyższe obroty w porównaniu z poprzednim okresem rozliczeniowym. Wszystkie pozostałe trasy zanotowały gorsze wyniki, co pokazuje silną presję na obniżanie cen biletów lotniczych oraz zwiększoną konkurencję ze strony innych linii.
Trzeciej miejsce należy do linii Emirates, a trasa to oczywiście flagowe połączenie z Heathrow do Dubaju. Emirackie linie wypracowały obroty w wysokości ponad 796 mln dolarów, czyli o 33 mln dolarów mniej. Na kolejnej pozycji jest ponownie połączenie z londyńskim Heathrow, tym razem z Singapuru. Warto dodać, że trasa zanotowała wyniki gorsze aż o 17 mln dolarów, przez co spadła o jedno miejsce w rankingu.
Na kolejnych miejscach są następujące trasy :
- San Francisco-Newark (United Airlines) - 689 mln dolarów
- Los Angeles - Nowy Jork-JFK (American Airlines) - 661,7 mln dolarów
- Londyn Heathrow - Doha (Qatar Airways) - 639 mln dolarów
- Hongkong - Londyn Heathrow (Cathay Pacific) - 604,6 mln dolarów
- Sydney - Singapur (Singapore Airlines) 549,7 - mln dolarów
- Toronto - Vancouver (Air Canada) - 541 mln dolarów
Nowy Jork dominuje wśród najcenniejszych amerykańskich połączeń
Siedem z dziesięciu najbardziej przychodowych tras do i z Ameryki Północnej obejmuje Nowy Jork, gdzie JFK pojawia się w połowie tras z pierwszej dziesiątki, a Newark w dwóch. Trasy transkontynentalne dominują w połączeniach krajowych, zaś połączanie z Los Angeles do Nowego Jorku-JFK pojawia się dwukrotnie w tabeli zarówno dla American Airlines oraz Delta Air Lines, choć to ten pierwszy przewoźnik wypracował przychody wyższe o 211 mln dolarów.
Stosunkowo krótka długość lotu pomiędzy Heathrow i Bostonem sprawia, że trasa ta zapewnia British Airways wyższe przychody za godzinę niż ich loty z JFK do stolicy Wielkiej Brytanii, podczas gdy trasa Air France z Paryża-CDG do portu im. Kennedy'ego zajmuje szóste miejsce w pierwszej dziesiątce.
Singapur - perła azjatyckiego lotnictwa
Pomimo szybkiego rozwoju linii niskokosztowych w Azji, widoczne jest, że wciąż ograniczona konkurencja na niektórych lotniskach sprawia, że pewne trasy są łatwą zdobyczą dla przewoźników o ugruntowanej pozycji. Najcenniejsze trasy są wykonywane z portów takie jak Singapur, Hongkong, Sydney, Tokio-Haneda oraz Dżakarta. Na najwyższych pozycjach są już wcześniej wymieniane trasy Singapore Airlines i Cathay Pacific.
Dochodowym połączeniem jest także relacja z Ho Chi Minh do Hanoi, obsługiwana przez Vietnam Airlines, na której przewoźnik wypracował obroty w wysokości ponad 488 mln dolarów. Warto dodać, że na prawie wszystkich trasach w zestawieniu linie lotnicze odnotowały mniejsze przychody, wyjątkiem było połączenie Japan Airlines z Naha na Okinawie do Hanedy.
Ostatecznie, przychód to tylko pewna miara, a dla wielu tras obsługiwanych z wysoką częstotliwością i samolotami szerokokadłubowymi oznacza to wysokie koszty operacyjne. Jednak wielce prawdopodobne jest, że dla każdej z tych linii lotniczych zyski operacyjne na wymienionych trasach również należą do jednych z najwyższych w całej siatce.
Mało prawdopodobne, aby w najbliższej przyszłości nastąpiła jakakolwiek duża zmiana. Problemem jest ograniczona przepustowość na największych lotniskach, z których wykonywane są wspomniane trasy. Trzeba podkreślić, że praktycznie we wszystkich przypadkach, przewoźnicy zanotowali gorsze obroty, co podkreśla presję na utrzymywanie niskich cen i wzmożoną konkurencję ze strony innych linii.
fot. Piotr Bożyk, mat. prasowe
Piotr Golianek
gość
spotter10
TravelFan
kobek