Bliżej świata: Delhi. Jak dojechać, co robić, co zjeść?

24 sierpnia 2019 10:00
10 komentarzy
Delhi to wielka indyjska metropolia. Jest pełna kontrastów, których można doświadczyć niemal wszystkimi zmysłami. Niedługo dostaniemy się tam bezpośrednio z Polski. Wszystko dzięki nowemu połączeniu Polskich Linii Lotniczych LOT.
Reklama

Garść informacji podstawowych

Stolica Indii - Delhi - to wielka metropolia. Położona jest na północy kraju nad świętą dla Hindusów rzeką Jamuną. Zamieszkuje tutaj ok. 17 mln ludzi, a w całej aglomeracji nawet 26 mln, co daje jej 3. pozycję na świecie! To ważny ośrodek administracyjny kraju, ale także jeden z głównych węzłów komunikacyjnych. Słynie z przemysłu ciężkiego, telekomunikacyjnego, licznych centrów kulturalnych (teatrów, galerii i muzeów), uniwersytetów czy w końcu wspaniałych zabytków z okresu Wielkich Mogołów.

fot. Kabi1990 (wikimedia.commons.org)

Przed wyjazdem warto także uzmysłowić sobie jaki panuje tutaj klimat. Średnioroczna temperatura wynosi ok. 25 st. Celsjusza. Nie jest ona jednak stała. I tak najchłodniej jest w styczniu i lutym, gdzie temperatury mogą nie przekroczyć nawet 20 st. (średnio ok. 14 st.). Najgorętszym okres przypada z kolei między marcem a czerwcem (z temperaturami przekraczającymi nawet 35 st.). Okres deszczowy przypada na lipiec i sierpień. Wtedy może padać więcej, chociaż też nie jakoś szczególnie mocno (średnia miesięczna ilość opadów w tym czasie to ok. 230 mm przy 12-13 dniach deszczowych). W zależności zatem od okresu, w którym się wybieramy warto pamiętać o cieplejszym swetrze (zimą), kremem z wysokim filtrem przeciwsłonecznych (przez cały rok) i pelerynie przeciwdeszczowej.

Dużym problemem Delhi jest spore skażenie powietrza. Problem ten szczególnie może dać się we znaki w okresach bezwietrznych i bardzo upalnych. Wtedy nad miastem zawisa niski smog, który może utrudnić oddychanie osobom z astmą lub problemami z górnymi drogami oddechowymi. Warto zatem mieć przy sobie maseczkę na usta.

LOT-em bezpośrednio z Polski

Niebawem - bo już 11 września br. - wystartują bezpośrednie rejsy LOT-u między Warszawą a Delhi. Połączenie miało zostać pierwotnie zainaugurowane 17 września, jednak narodowa zdecydowała się o tydzień przyspieszyć jego start. Dreamlinery będą operowały między polską i indyjską stolicą pięć razy w tygodniu. Wyloty z Lotniska Chopina przewidziano na wtorki, środy, piątki, soboty i niedziele. Powroty będą odbywały się następnego dnia.
Połączenie ma wiele zalet z punktu widzenia turysty. Przede wszystkim wyloty z Warszawy zostały zaplanowane na godz. 22:45 m.in. w piątki - można zatem spokojnie pójść tego dnia do pracy. Powroty - odbywają się także w niedziele (przylot do Polski o godz. 15:50). Można zatem zaplanować 9-dniowy, wygodny wyjazd biorąc tylko 5 dni urlopu. Po podróży z Indii wystarczy jeszcze czasu aby nieco odpocząć i przyzwyczaić się do zmiany czasu.

fot. Dominik Sipinski

Wygodne połączenia z przesiadką w Warszawie zyskują pasażerowie praktycznie z całej Polski. Rozkład przygotowany przez LOT umożliwia wieczorny wylot z portów regionalnych (ok. godz. 21) i poranny przylot do Delhi (o godz. 9.15 czasu lokalnego) następnego dnia. Oznacza to, że lecąc LOT-em np. z Wrocławia do stolicy Indii dotrzemy w zaledwie 8 godzin i 35 minut.

Pamiętajcie o wizach!

Polacy udający się do Indii oprócz ważnego minimum 6 miesięcy paszportu muszą mieć wizę. Można się o nią postarać przez specjalny system elektroniczny e-visa. Tam także dokonuje się płatności (80 dolarów amerykańskich, przy czym trzeba jednak pamiętać, że jest to opłata bezzwrotna nawet w przypadku odmowy wydania wizy). Po otrzymaniu dokumentu należy go wydrukować. Nie ma zatem obowiązku wizyty w konsulacie. Warto także pamiętać, że uprawnia ona do wjazdu na teren państwa tylko przez wybrane porty lotnicze (w tym Delhi), ale Indie opuścić można przez dowolne przejście graniczne z wyjątkiem znajdujących się na obszarach z ograniczeniami ruchu turystycznego.


W systemie e-visa można dostać tylko wizy krótkoterminowe. Celem wizyty musi być turystyka, odwiedziny, krótkotrwała opieka medyczna lub sprawy biznesowe. W przypadku tego typu wiz nie jest wymagane okazanie zameldowania. Obowiązek ten dotyczy przypadków pobytów dłuższych niż 14 dni dla posiadaczy wiz wielokrotnych.

Wniosek wizowy należy złożyć nie wcześniej niż 120 i nie później niż 4 dni przed planowanym wyjazdem. Indyjska ambasada zaleca jednak, aby składać je ok. 30 dni przed wylotem. Do aplikacji dołączyć należy zdjęcie paszportowe i kopię biletu powrotnego. Wszystkie załączniki muszą być w języku angielskim. Nie ma obowiązku udokumentowania określonych środków finansowych na każdy dzień pobytu.

Trzeba pamiętać, że przebywanie w Indiach bez ważnego pozwolenia na pobyt grozi poważnymi konsekwencjami. Podczas prowadzenia dochodzenia osoba zostaje zatrzymana w areszcie do momentu wyjaśnienia i deportacji.

Co zobaczyć

Delhi to wielkie miasto. Pełno w nim zabytków, parków, muzeów, galerii, świątyń i innych atrakcji. Dlatego w trakcie kilkudniowego pobytu warto z góry założyć co chce się zobaczyć. Trzeba być jednak świadomym, że nie uda się ogarnąć wszystkiego. Wybraliśmy kilka najciekawszych rzeczy. To z jednej strony własne doświadczenia, ale także notowania TripAdvisor czy wskazania przewodników.

1. Budowle

Jedną z najbardziej rozpoznawalnych budowli Delhi jest Brama Indii. Co ciekawe nie wybudowali jest Hindusi, ale Brytyjczycy. Ma ona upamiętniać żołnierzy indyjskich poległych w I wojnie światowej. Została wzniesiona dopiero w 1931 r. i stanowiła bramę wjazdową do miasta. Lata panowania brytyjskiego to także inne zabytki architektury kolonialnej. Większość najbardziej monumentalnych skoncentrowanych jest wokół Connaught Place. Tutaj znajduje się także finansowe i modowe centrum miasta.

fot. Partha Chowdhury (flickr.com, CC)

Niedaleko od Bramy Indii znajdują się ważne budynki administracji publicznej w tym Parlament i rezydencja prezydencka. W okolicach znajdziemy także budynki ministerialne, a nad rzeką Jamuną stoi kompleks kulturalny Akshardham.

Jednym z najbardziej charakterystycznych zabytków Delhi jest Czerwony Fort. Znajduje się on w północnej części miasta (tzw. siódme Delhi). Był to pałac szacha Dżahana, który przeniósł tutaj stolicę z Agry. Budowano go przede wszystkim w pierwszej połowie XVII w., chociaż pewne elementy powstały już wcześniej. O znaczeniu obronnym świadczy nie tylko ustawienie Fortu nad rzeką, która pełniła funkcję naturalnej fosy, ale także długość (2,5 km) i wysokość murów (wahająca się między 16 a 33 m). Czerwony Fort ma także ważne znaczenie dla współczesnych Indii. Stał się bowiem ikoną w procesie uwalniania się spod panowania brytyjskiego. W okresie kolonialnym swoją siedzibę miał tutaj garnizon Jej Królewskiej Mości, który po uzyskaniu niepodległości został przejęty na siedzibę armii indyjskiej.

fot. carlos (flickr.com, CC)

2. Świątynie

Delhi to miasto wielu wyznań. Znaleźć tutaj można wiele ciekawych obiektów sakralnych religii niemal z całego świata. Do najbardziej charakterystycznych i jednocześnie wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO należy Kutb Minar. To 73-metrowy minaret z XIII w. Powstał jako część pierwszego w Indiach meczetu Kuwwat-al-Islam. W jego okolicy znajduje się duże stanowisko archeologiczne, w skład którego wchodzą m.in. grobowce, portal Ala'i Darwaza i dwa inne meczety.

fot. Sualian Tangpura (flickr.com, CC)

Największą budowlą sakralną w kraju jest Dżama Masdżid. To XVII-wieczny meczet, który został wybudowany na polecenie Szahdżahana. Ten sam wybudował wspaniałe i znane na całym świecie Tadź Mahal. Wcześniejszym o blisko 100 lat zabytkiem powstałym także dla władcy z dynastii Wielkich Mogołów jest grobowiec Humajuna. Jego budowa rozpoczęła się w 1564 r. i trwała do 1572 r. Jest to projekt najprawdopodobniej samego Humajuna. Pracami po jego śmierci kierowała wdowa po nim.

fot. Chris Goldberg (flickr.com, CC)

Znajdziemy jeszcze kilka innych interesujących kompleksów kultu powstałych w XX i XXI w. Warto wybrać się Świątyni Lotosu. Obiekt ten jest miejscem przeznaczonym dla wyznawców bahaizmu. Powstał w latach '80 minionego stulecia. W jego charakterystycznej bryle przewidziano 27 płatków lotosu. Elementy perskie połączono tutaj z typowymi dla stylu, w jakim wybudowano legendarny Tadź Mahal. Dla chcących poznać inne ciekawe religie - polecamy udanie się do ISKON Tample, poświęconej wyznawcom Hare Kryszny. Interesujący może być także Gurudwara Bangla Temple. To świątynia sikhijska, w której można podziwiać niezwykle ubranych w charakterystyczne turbany ludzi. Największym kościołem hinduistycznym w Indiach jest Akshardham. W Radź Ghat dokonano z kolei kremacji Mahatmy Gandhiego.

fot. Arien Zwegers (flickr.com, CC)

3. Muzea i galerie

W indyjskiej stolicy zaskakująca jest mnogość wszelkiego rodzaju muzeów i galerii. Nie sposób ich wszystkich obejść i zobaczyć w ciągu jednego życia! Dlatego warto wybrać się do tych najciekawszych. Wśród wyróżniających się placówek na uwagę zasługuje przede wszystkim Narodowa Galeria Sztuki Współczesnej oraz Muzeum Narodowe. Oba znajdują się niedaleko Bramy Indii i prezentują malarstwo i rzeźbę narodowych twórców. W drugim z wymienionych znajduje się też obszerny dział archeologiczny i folklorystyczny.

Delhi może poszczycić się także innymi ciekawymi muzeami. Wśród nich wysokie notowania zbiera Muzeum Kolejnictwa, Muzeum Rzemiosła i... Muzeum Toalet. To ostatnie zostało założone przez dra Bindershawara Pathaka i jest świetnie zorganizowaną i opowiedzianą wystawą dotyczącą m.in. problemów zdrowotnych, z jakimi borykają się współczesne Indie. Nie może się także odbyć bez wizyty w placówce poświęconej znanej działaczce i polityczce - Indirze Gandhi. Zostało ono urządzone w jej domu. W miejscu, w którym została zamordowana nadal znajdują się dwie wielkie plamy krwi.

4. Ogrody

Delhi to także wspaniałe ogrody. Dają upragniony oddech od zgiełku miasta. Niemal każda z opisanych wyżej świątyń ukryta jest w parkowym otoczeniu. Ale szczególnie dwa wymagają uwagi. Mughat Garden mieszczą się w kompleksie Rashtrapati Bhawan. To park utrzymany w stylu angielskim, który podzielony jest na trzy sekcje: Ogród Perłowy, Ogród Motyli i Ogród Kołowy. Wypełniają go liczne kanały i fontanny. Niestety dla publiczności otwarty jest tylko w lutym i marcu, kiedy kwietnie najwięcej roślin.

Inny bardzo ciekawy ogród zwany jest Ogrodem Lodich. Rozciąga się na południe od placu Connaught. Wśród drzew, krzewów i kwiatów można śmiało oddać się spacerom. Natkniemy się tutaj m.in. na niezwykły XV-wieczny grobowiec Muhammada Szacha. Z kolei nad jeziorem wznosi się mauzoleum Sikandara Lodi (z przełomu piętnastego i szesnastego stulecia).

fot. Manuel Menal (flickr.com, CC)

Nieco mniej turystyczny jest Sunder Nursery. To park, który dopiero od niedawna przeżywa swój renesans i prowadzone są w nim prace renowacyjne. Został założony jeszcze w XVI w., a w jego wnętrzu znaleźć można kilka stanowisk archeologicznych. To także częste miejsce wybierane na piknik i odpoczynek z książką przez lokalnych mieszkańców. Dlatego często bywa nazywany Delhijskim Central Parkiem.
Co zjeść, gdzie spać i jak się przemieszczać
Najbardziej popularnym wśród turystów dystryktem miasta jest Paharganj. To wiekowa dzielnica, która ma dwa oblicza: z jednej strony to znany obszar od wieków zamieszkały przez rdzenną ludność. Z drugiej - w czasach kolonialnych chętnie osiedlali się tutaj przybysze z Wielkiej Brytanii. To dało niezwykłą mozaikę kulturową, którą można się cieszyć dzisiaj. Znajdziemy tutaj nieco zabytków oraz niezwykły klimat, który tworzy plątanina ciasno zabudowanych ulic.

fot. Andrzej Wrotek (flickr.com, CC)

W Paharganju znajdziemy wiele hoteli od najtańszych do średniej i wysokiej klasy. Ceny za dobę zaczynają się nawet od 5 dolarów za dobę. To także prawdziwe zagłębie street-foodu. Jedzenie na ulicy to dość popularny sposób stołowania się w Indiach. Warto jednak zwracać uwagę na to w jakich warunkach dania są przyrządzane i czy jadłodajnia cieszy się popularnością wśród tubylców. Oczywiście jedzenie z ulicznych garkuchni jest najtańsze. Można jednak z powodzeniem liczyć także na rozbudowaną ofertę restauracyjną.

Smak Indii kojarzy się zwykle z masalą. To bardzo aromatyczna mieszanka przypraw, z których najpopularniejszą jest curry występujące w kilku kolorach i odmianach. Warto pamiętać, że Hindusi lubią ostrą kuchnię, która dla niewprawnego Europejczyka może być bolesnym doświadczeniem rozciągniętym nawet na 2-3 dni. Dlatego trzeba prosić o mniej pikantne jedzenie.

Ważnym elementem kultury kulinarnej Indii jest przyrządzanie mięsa w piecach tandoori. Zostały one wprowadzone przez muzułmanów. Najczęściej w Delhi jada się kurczaka, znacznie rzadziej kaczkę (ta z kolei króluje w Bombaju). Z przyczyn tradycyjnych w całych Indiach raczej nie ma co liczyć na wołowinę. Klasyczne dodatki to soczewica, różne warzywa, ryż oraz kilka rodzajów pieczywa. Także wegetarianie będą bardzo zadowoleni z lokalnego jedzenia. Warto spróbować samosów z pikantnymi jarzynami czy parathę - placek jadany przeważnie na śniadanie, w którym także zapieczono warzywa.

fot. Supreet (flickr.com, CC)

Po Delhi najwygodniej poruszać się metrem. Jego sieć składa się z 8 linii, z których trzy przebiegają w okolicy lotniska im. I. Gandhi. Z punktu widzenia turystycznego najważniejsza jest linia pomarańczowa (z portu lotniczego do głównej stacji kolejowej) oraz linia okrężna (szara). Bilet na przejazd kosztuje od 10 do 60 rupii (0,55 do 3,30 zł).

Po indyjskiej stolicy kursują także taksówki oraz Uber. Warto jednak pamiętać, że w tak wielkim mieście jak Delhi poruszanie się samochodem to prawdziwa udręka, ze względu przede wszystkim na gigantyczne korki i niemal bezładny ruch uliczny. Jednak jednym z najbardziej charakterystycznych i dość niezawodnych środków transportu są za to riksze. To one urosły niemal do symbolu miasta i obok niemałej atrakcji turystycznej stanowią całkiem wygodny i niezawodny sposób przemieszczania się. Należy jednak uważać na oszustwa i targować ceny.

fot. Eduardo M.C. (flickr.com, CC)
materiał powstał we współpracy z PLL LOT

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_fc310 2019-08-28 16:30   
gość_fc310 - Profil gość_fc310
To nie jest kierunek dla turystów. To jest połączenie dla milionów hindusów których nam chce sprowadzić kłamliwy rząd, który jest podobno przeciwny masowej imigracji z krajów trzeciego świata
gość_5f8e5 2019-08-26 06:51   
gość_5f8e5 - Profil gość_5f8e5
Akurat Delhi to niestety najbardziej zatrute powietrze w Indiach. Lepiej chyba polecieć gdzieś dalej. Chociaż dla Polaków to żadna nowość.
Myślę że będzie bardzo duży ruch biznesowy (ale niekoniecznie biznes class) do licznych centrów BPO, SSC, itd. które współpracują z takimi centrami w Polsce.
Z tym że wtedy będzie trzeba się przesiadać do Mumbai, Bangalore czy Chennai.
gość_f1818 2019-08-26 01:26   
gość_f1818 - Profil gość_f1818
wiza oraz brod smrod do potegi
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy