Tylko 3 chętnych do rozbudowy pirsu zachodniego lotniska w Gdańsku

Rozbudowa infrastruktury gdańskiego portu lotniczego była zaplanowana już wiele miesięcy temu. Pierwszy przetarg odbył się w pierwszej połowie roku jednak z uwagi na zbyt wygórowane ceny oferowane przez firmy budowlane został unieważniony. Najniższa propozycja złożona w unieważnionym w maju br. przetargu była ok. 30 proc. wyższa od budżetu przewidzianego na inwestycję, który wynosił 177 mln zł.

W celu uniknięcia podobnych kłopotów przy obecnym konkursie władze lotniska przed jego ogłoszeniem przeprowadziły ponad miesięczny dialog techniczny z czterema podmiotami (NDI, Doraco, Hochtief i Budimex), które wyraziły chęć rozbudowy terminalu. Dodatkowo maksymalny okres zrealizowania projektu w nowym przetargu został wydłużony do 26 miesięcy.

Z informacji o otwarciu kopert wynika, że do przetargu tym razem stanęły tylko trzy firmy:

Najtańszą ofertę w wysokości niespełna 314 mln zł brutto złożyło Doraco. Dwa pozostałe podmioty tj. Budimex i Hochtief zaproponowały cenę brutto w wysokości ponad 323 mln zł. Jedynym kryterium oceny oferty była cena brutto, a więc wybranie wykonawcy spośród oferentów powinno być czystą formalnością, gdyby nie fakt, że wszystkie propozycje przekraczają budżet zaplanowany przez port. Władze lotniska chcą na tę inwestycję przeznaczyć 200 mln zł netto, a więc o ponad 55 mln zł mniej niż cena netto zaproponowana przez Doraco.

Dzięki rozbudowie terminalu T2 o pirs zachodni port lotniczy w Gdańsku chce zwiększyć swoją powierzchnię użytkową o 16 tys. m kw. Mają zostać powiększone strefa centralnej kontroli bezpieczeństwa i kontroli paszportowej, hala odbioru bagażu oraz strefa non-Schengen.