Milczarski: Zostaniemy w Budapeszcie po otwarciu CPK

1 sierpnia 2019 10:00
43 komentarzy
Podczas wczorajszej (31.07) konferencji prasowej w Budapeszcie szef LOT-u Rafał Milczarski zapewniał, że przewoźnik pozostanie nad Dunajem nawet po otwarciu portu lotniczego Solidarność.
Reklama
Przy okazji ogłoszenia planowanej ekspansji narodowego przewoźnika w porcie lotniczym im. Ferenca Liszta p.o. prezesa LOT-u Rafał Milczarski odpowiedział na wiele pytań. Wśród nich najciekawsze dotyczyły przyszłości LOT-u na Węgrzech, oceny połączeń atlantyckich, stosunku do Wizz Aira oraz spodziewanego powrotu do operacji boeingów B737 MAX.


- Rejsy do Chicago i Nowego Jorku są sukcesem przede wszystkim dlatego, że zaczęły latać. Są one znakomite w lecie. W zimie gorsze, ale właśnie dlatego zaczynamy budować siatkę połączeń zasilających. Jesteśmy zadowoleni z połączeń do USA z Budapesztu - powiedział Milczarski. - Budapeszt staje się coraz bardziej atrakcyjny i zamierzamy tu pozostać - dodał.

Milczarski odniósł się też do pytania o przyszłość LOT-u w Budapeszcie po 2027 r., czyli po dacie planowanego otwarcia Centralnego Portu Lotniczego (CPK). - Nie zamierzamy opuścić Budapesztu po otwarciu CPK. Byłaby to piramidalna głupota zbudować komuś sieć i później ją opuścić - powiedział. LOT zamierza w kolejnych sezonach otwierać połączenia z Budapesztu do miast, do których nie lata z Warszawy, co na dziś nie zostało jeszcze zapowiedziane.

W sprawie uziemienia boeingów B737 MAX Milczarski jest umiarkowanym optymistą. Twierdzi, że spodziewa się ich powrotu do służby przed końcem 2019 r. Z kolei w sprawie słów prezesa Wizz Aira Jozsefa Varadiego o słabej kondycji finansowej LOT, Milczarski powiedział, że Węgier nie powinien komentować wyników polskiego przewoźnika skoro ich nie zna. - Na rynku środkowo-europejskim jest wystarczająco dużo miejsca dla dwóch modeli biznesowych. Varadi wykonał dobrą robotę, ale nikomu niczego nie zazdroszczę - dodał szef LOT-u.
Z wypowiedzi Milczarskiego wyłania się zarys przyszłej strategii LOT-u, która ma zostać ogłoszona już na jesieni br. Koncepcja operowania w formule dwóch centrów przesiadkowych, czyli na Okęciu, a potem w CPK oraz w Budapeszcie wydaje się wątpliwa i ryzykowna. Zbudowanie zasilającej siatki krótkiego zasięgu dla budapesztańskich połączeń dalekodystansowych (Chicago, Nowy Jork, Seul) i jej skuteczne wypromowanie będzie bardzo kosztowne. W dodatku rozproszenie zasobów przewoźnika siłą rzeczy osłabi jego obecność w Baranowie, co może znacząco pogorszyć rentowność CPK, a więc zachwiać największą inwestycją infrastrukturalną w Polsce.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_f2191 2019-08-06 15:39   
gość_f2191 - Profil gość_f2191
gość_6a371

w teamcie polityki. Twoje argumenty o gazie i ropie są smieszne. Gaz już dawno był zdywersyfikowany dzięki gazportowi. 1/3 gazu wydobywamy zresztą w kraju. Ropa też jest zdywersyfikowana bo możemy w kążdej chwili zacząć sprowadzać ją przez Gdańsk tylko że rosyjska jest najtańsza więc nie opłaca się kupować innej.
W międzyczasie połowa węgla kamiennego zużywanego w polskich elekrtowaniach jest importowana z czego 90% z Rosji. Rząd chce budowac kolejne eletrownie węglowe a w Polsce wydobycie dramatycznie spada bo musimy kopać coraz głębiej i po prostu się nie opłaca. Dodatkowo ten węgiel jest bardzo słabej jakości.
Zresztą polityka PIS to polityka zamknięcia się na to co się dzeje za granicami Polski i w tym sensie przypomina Rosję. Nie da się przy takiej polityce budować kraju będącego centrum tranzytowym. Poczytaj o Holandii to będiesz wiedział jak to się robi.

Co do dojazdu do Baranowa to chyba nie mieszkasz w Warszawie. Tutaj w promieniu 3-4 kilometrów od lotniska mieszka większość mieszkańców (a to bliżej niż z Dworca Centralnego). Porównujesz czasy zapewne z Dworca Centralnego. W Warszawie na lotnisko możesz dojeżdżać z róznych kierunków, różnymi środkami ransportu. Jak nawali pociąg pojedziesz autobusem albo taksówką. Do Baranowa szybko tylko pociągiem. Samochodem czy autobusem w korkach będzie dramat no i koszt wielokrotnie wyższy.

Jakie budowy wokół lotniska? Nie żartuj sobie. Na razie to nie wiadomo czy ono w ogóle powstanie. Ktoś musi wyłożyć kasę a na razie słyszę tylko o chętnych żeby pożyczyć a nie zainwestować. Okolice Baranowa to centrum Polski więc tam już od dawna powstają centra logistyczne i brakuje ludzi do pracy. Pamiętam jak Tesco które ma tam magazyn centralny zatrudniało więźniów. Nie wiem skąd będą ludzie do pracy na tym lotnisku. Nie jestem pewien czy za słabe wynagrodzenia jakie się płaci na lotniskach komuś się będize chciało dojeżdżać z Warszawy czy Łodzi.

Argumenty co jest dochodowe i dlaczego wymagałyby długich wyjaśnień na co tutaj miejsca nie ma ale powtórzę tylko że wystarczy popatrzeć jak rośnie Wizzair (przychodzy i zyski) a jak LOT (przychody w górę a zyski w dół). Widać że najbardzoej dochodowe trasy zostały ustawione na początku a teraz wchodzą w coraz mniej opłacalne. Więc co zarabiają na powiedzmy 50% tras przejadają w dużej części na kolejnej połowie tras. Kolejne zwiększenie oferowania będzie coraz bardziej przejadało zyski z dochodowych tras.
A wygra ten kto będzie miał ofertę po odpowiedniej cenie i jakości. Napisałem o konkurencji która atakuje z dwóch stron (linie narodowe oraz low costy). LOT nie ma strategii, ma wysokie koszty, dużą kompleksowość floty. Budowanie ogromnego lotniska pod taką linię jest ogromnym ryzykiem którego nikt z tych którzy tym projektem się zajmują nie oszacował.

A co do Bartosiaka to trochę strzał w stopę. Skoro takie epickie czasy to dlaczego gdy miał okazję pokazać że ma głowę na karku postanowił czmychnąć? :-)
gość_c0bc7 2019-08-06 09:32   
gość_c0bc7 - Profil gość_c0bc7
gość_6a371 - Co za bzdury. Potencjał demograficzny. A Holandia ? Mały kraj i wielka linia. A ZEA ? Wielki Emirates. Niż coś napiszesz , pomyśl
gość_0ec52 2019-08-06 08:19   
gość_0ec52 - Profil gość_0ec52
@6a371 piękny wykład myślenia życzeniowego. Teoretycznie wszystko co opisane jest możliwe ale:

"Co do Baranowa, to dojazd do niego nie będzie czasowo dłuższy niż na Okęcie." - ile czasu zajęło dociagnięcie pociągu na okęcie? ile lat zajmie budowa nowej linii na nowe lotnisko? remont podbnej dlugości linii kraków katowice trwa poand 10 lat i nie widać końca...

"w okolicy będzie wielki boom inwestycyjny" " oprócz transportu pasażerskiego wielkim hubem do transportu" - kto i po co ma inwestować w tym miejscu? skąd ma się wziąść strumień air cargo do tego portu? W kwestii inwestycji chaos prawny w Polsce czyni ją jeszcze mniej atrakcyjną niż Węgry.Ruch w baranowie musiąłby zostać wygenerowany głównie przez Lot.

"Dlaczego państwa Europy Środkowej nie miałyby mieć swojej linii (umiędzynarodowieonego LOTu) zamiast wpuszczać obce linie" - wpuszczać inne linie muszą, bo nie mają jak im zablokować wejścia: otwarte niebo EU. Zbudować własne mogą,a le kto sfinansuje ich rozwój? Lot w szycie koniunktury z trudem zarabia na jeden nowy niewielki samolot rocznie (a ten zysk i tak jest mniejszy niż rządowe dofinasowanie poprzez wynajem smaolotów). Kto w tę linię zainwestuje skoro pozsotaje ona dogmatycznie pod kontrolą państwa? - państwo nie może.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska
Reklama

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy