Raport: Transparentność na polskich lotniskach

5 sierpnia 2019 09:00
2 komentarze
Dane przewozowe jak i wyniki finansowe to ważna część dokumentacji działalności wszystkich lotnisk. Z praktyki europejskiej i polskiej wynika jednak, że nie ma standardów w kwestii ich publikacji. Co więcej, w Polsce brakuje dobrych obyczajów, który zapewniałby transparentność takich danych.
Reklama

Brak standardów międzynarodowych

Z analizy danych dostępnych w serwisach internetowych największych hubów w Europie wynika, że brak jednorodnego szablonu publikacji takich wyników. W kwestii danych przewozowych dominuje takt comiesięczny. Dotyczy to tak grup lotnisk (np. Fraport, Aeroporti di Roma, Aéroports de Paris wraz TAV Airport) jak i pojedynczych portów (np. Londynu-Heathrow, Monachium). Niektóre wyniki publikowane są przez władze lotnicze poszczególnych krajów (np. Hiszpania, Szwecja, Norwegia, Finlandia). Wyjątkiem są lotniska należące do VINCI Airports Group (która zarządza obiektami m.in. w Portugalii - w Lizbonie, Porto i Faro). W ich przypadku statystyki podawane są co kwartał. Jednak mimo to, wspomniana grupa pozwala na indywidualne rozliczenia: postępują tak np. zarządzane przez VINCI porty w Kambodży czy Londyn-Gatwick.

Jeszcze inaczej przedstawia się sprawa dotycząca poszczególnych kryteriów porządkujących dane. Przeważnie wyniki przewozowe zostają rozbite na operacje krajowe i międzynarodowe. W przypadku największych hubów, jak np. Frankfurt, Londyn-Heathrow, Paryż (CDG wraz z Orly), Wiedeń - pojawiają się wyszczególnienia dotyczące regionów geograficznych, dokąd lub skąd odbywają się przeloty.

Praktycznie wszystkie większe porty lotnicze podają także dane cargo (w tym przeważnie z rozbiciem na kilka segmentów: belly, full freighter, integrator i pocztę - np. Monachium, Bruksela) i liczby operacji (czasem także z rozdziałem na regiony geograficzne). Czasem pojawiają się jeszcze rozgraniczenia na pasażerów przylatujących i/lub odlatujących (np. Amsterdam), dane dotyczące współczynników przesiadkowych (np. Paryż, Frankfurt), punktualności (np. Frankfurt), MTOW (maksymalna masa startowa), load factor czy liczby pasażerów przeliczeniu na jedną operację (Frankfurt).


Sprawozdania finansowe poszczególne lotniska lub grupy publikują w ujęciu trzymiesięcznym. Ogólne ich podsumowania znajdują się przeważnie w aktualnościach (lub działach dla prasy), a po zagłębieniu się w podstrony dotyczące informacji korporacyjnych, można dotrzeć do pełnych zestawień.

Wyjątkiem na europejskiej mapie jest Zurych, który każdego miesiąca publikuje wszystkie dane w sposób bardzo skrupulatny. Oprócz bardzo dokładnych danych przewozowych (z rozbiciem na regiony, pasażerów przylatujących, wylatujących, przesiadających się itp), pojawiają się także dane finansowe: dochodów płynących ze sprzedaży, usług lotniczych itp.

Co i jak publikują polskie lotniska?

W Polsce - podobnie jak i na świecie - nie ma standardów dotyczących publikacji statystyk przewozów osobowych i towarowych oraz finansów, a niektóre porty są w tej kwestii wyjątkowo opieszałe. Jednak tylko cztery lotniska nie posiadają dedykowanej podstrony, na której publikowane byłby regularnie dane miesięczne bądź kwartalne. Są to: Gdańsk, Olsztyn-Mazury, Lotnisko Chopina oraz Modlin, który co prawda posiada stronę dla publikacji statystyk, jednak jest ona zupełnie pusta. Co ciekawe, pierwszy z wymienionych portów najciekawsze wyliczenia zamieszcza w skondensowanej formie w dziale "Aktualności", jak twierdzą przedstawiciele lotniska chcąc w ten sposób "zwiększyć ruch na swojej stronie internetowej".

- Nie prowadzimy osobnej zakładki dotyczącej statystyk, aby skierować odwiedzających naszą stronę www do wejścia w aktualności i zainteresować innymi wydarzeniami na lotnisku. To taki "walk through" - wyjaśnia Michał Dargacz, rzecznik prasowy gdańskiego lotniska.

Port w Szymanach stosowne informacje publikuje przeważnie kwartalnie w formie prasówki lub udostępnia je na życzenie. Co ciekaw, tuż po otwarciu lotniska, jego władze twierdziły, że nie mogą udostępniać mediom takich danych, zasłaniając się tajemnicą handlową swoją i biznesowych partnerów. Zmiany nastąpiły jednak szybko i na życzenie podawane są dość drobiazgowe dane przewozów pasażerskich (z rozbiciem na pasażerów przylatujących, odlatujących, GA z załogami, a także liczbę tzw. infantów).

- Od sierpnia br. będziemy podawali na naszej stronie statystyki w cyklu miesięcznym. Planowaliśmy to już wcześniej, ale prace z tworzeniem nowej strony internetowej się opóźniają i na razie statystyki będą publikowane w specjalnej zakładce obecnej witryny - skomentował Dariusz Naworski, kierownik ds. handlu i marketingu w Olsztynie-Mazurach.

fot. Mirosław Pachowicz

Największy polski port lotniczy - Lotnisko Chopina publikuje z kolei tylko sumaryczne wyniki roczne z rozbiciem na liczbę pasażerów, operacji lotniczych, największych przewoźników i najpopularniejszych kierunków regularnych i czarterowych oraz ilości cargo i poczty. Dotarcie do tych danych nie jest łatwe i oczywiste: trzeba w zakładce B2B znaleźć dział "Potencjał rynkowy lotniska", a następnie "Fakty i liczby". Poza tym główny stołeczny port lotniczy przesyła comiesięczne informacje prasowe z zaokrąglą liczbą odprawionych pasażerów. Niestety na potrzeby naszego działu ze statystykami, od ponad roku nie udało nam się pozyskać dokładnych miesięcznych danych przewozowych.

Najbardziej uszczegółowione dane statystyczne na swojej stronie udostępnia Szczecin. Znajdują się tam szczegółowe informacje dotyczące liczby pasażerów przylatujących i wylatujących, cargo (z rozbiciem jak w przypadku podróżnych), operacji a także poszczególnych kierunków. Niestety port w Goleniowie podaje swoje dane przewozowe z ogromnym opóźnieniem, obecnie zestawienia danych kończy się na roku 2018.

Dość drobiazgowe dane prezentuje także lotnisko w Poznaniu z rozbiciem na pasażerów rejsów regularnych, czarterowych, GA i operacji. Dodatkowo, w ramach grafik umieszczanych na profilu portu na Facebooku podawane są po trzy najpopularniejsze kierunki przewoźników hubowych, niskokosztowych i wakacyjnych w danym miesiącu.

Większość lotnisk prezentuje dane miesięczne dotyczące dwóch podstawowych kryterium: liczby obsłużonych klientów oraz przyjętych startów i lądowań. Do tej grupy należą: Bydgoszcz, Katowice, Lublin, Rzeszów, Wrocław i Zielona Góra. Z kolei Kraków i Modlin podają tylko liczbę odprawionych.
Legenda: zielony: dostępny, czerwony: brak

Format miesięczny lub kwartalny

Zasadniczo w Polsce dominuje format miesięczny publikacji przynajmniej części statystyk przewozowych. Z tej dobrej i naturalnej praktyki wyłamują się trzy lotniska: w Gdańsku, Katowicach i Łodzi. Pierwszym, który wprowadził w 2018 roku wprowadził takt kwartalny podawania danych był port im. L. Wałęsy. Dane jednak podawane są w rozbiciu na poszczególne miesiące, jednak publikowane są po zakończeniu danego kwartału.

- Ogłaszanie przez nas wyników ruchowych i finansowych będzie następować kwartalnie. Wzorujemy się tutaj na spółkach giełdowych i jest to oczywiście zgodne z wszelkimi przepisami prawa - mówił wtedy Tomasz Kloskowski, prezes gdańskiego lotniska.

W owym czasie szeroko komentowano tę decyzję, zwłaszcza, że za 2017 r. pojawiły się dość znaczne rozbieżności między danymi ULC a samego pomorskiego portu. Pierwsza z wymienionych instytucji twierdziła, że lotnisko nie przekroczyło bariery 4 mln podróżnych, podczas gdy z wyliczeń tego drugiego wynikało, że się to udało.


Od połowy 2018 r. podobną taktykę zastosowało lotnisko w Łodzi. Wcześniej miesięczne informacje były dość szczegółowe: można było dowiedzieć się jaka była liczba pasażerów na rejsach regularnych, czarterowych i przekierowanych. Dodatkowo podawano statystki cargo i operacji lotniczych. Teraz, co kwartał, podawane są wyniki zbiorcze tylko dla trzech kryteriów: liczby pasażerów, operacji i ilości towarów. W przypadku Łodzi

- Trzymiesięczny okres podsumowań statystyk pasażerskich jest dla nas wygodniejszy i zbiega się z publikacją kwartalnych informacji finansowych dla samorządowych wspólników lotniska (miasto i województwo). Taką metodę stosuje również Urząd Lotnictwa Cywilnego - wyjaśnia przedstawiciel łódzkiego portu lotniczego.

Od bieżącego roku kwartalny sposób prezentacji statystyk został także wprowadzony w Katowicach. Tłumaczone jest to przede wszystkim specyfiką pyrzowickiego lotniska, która wśród portów regionalnych charakteryzuje się największą sezonowością. Pojawiają się jednak głosy, że kwartalna prezentacja wyników pozwala niektórym lotniskom na ukrywanie ujemnych statystyk miesięcznych.
Po wyniki finansowe - do KRS-u
W przypadku trzech opisanych wyżej lotnisk publikujących dane kwartalnie, jednym z powodów takiego formatu jest sprzęgniecie wyników przewozowych z finansowymi. Zasada dotyczy jedynie spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, przy czym żadne z nich taką spółką nie jest. Nadto, jedynie w Gdańsku podawane są dane przewozowe i finansowe. Ani Łódź, ani Katowice swoich wyników finansowych nie publikują ani w aktualnościach, ani na stronie internetowej.

Sprawozdań finansowych w swoich serwisach www nie udostępniają również inne polskie lotniska. Wszystkie tłumaczą, że nie mają takiego obowiązku i odsyłają do KRS-u.

- Nie ma obowiązku publikowania sprawozdań finansowych na własnych stronach internetowych spółek. Sprawozdania finansowe po badaniu biegłego rewidenta i zatwierdzeniu przez organy korporacyjne są składane w KRS-ie i są dostępne każdemu zainteresowanemu bezpłatnie on-line na stronie wspomnianego organu. Wypełnia to przesłanki transparentności informacji finansowych. Zamieszczenie takiego sprawozdania finansowego na stronie www lotniska byłoby swego rodzaju powieleniem ogólnodostępnej informacji - tłumaczy Natalia Vinci, rzeczniczka lotniska w Krakowie.

W podobny tonie wypowiadają się przedstawiciele lotnisk we Wrocławiu, Katowicach, Poznaniu czy Łodzi. To prawda, lotniska nie mają obowiązku publikacji takich danych, tak samo jak nie muszą publikować statystyk przewozów pasażerskich. A jednak te wyniki lotniska podają bardzo chętnie, w szczególności gdy mają się czym pochwalić.


W tym kontekście oprócz Gdańska, pozytywnie zaskakuje port lotniczy w Bydgoszczy, który udostępnia swoje sprawozdanie finansowe w BIP-ie, do którego można się dostać bezpośrednio ze strony domowej lotniska.

Generalnie ogólnie przyjęta zasada jest taka, że wyniki finansowe powinny być przekazywane do KRS-u 15 dni po zatwierdzeniu sprawozdania przez zgromadzenie wspólników lub inny upoważniony organ. Zebrania muszą się odbyć do końca czerwca, czyli wyniki najpóźniej do 15 lipca powinny zostać przesłane do KRS-u. W zaleconym terminie w ubiegłym roku nie udało się wypełnić tego obowiązku w Szczecinie i Modlinie. W tym roku - w Modlinie. Niestety, nie ma także uregulowań prawnych, które karałyby spółki niewywiązujące się z wymagań w ustawowym czasie.

Dobre standardy i dobre obyczaje

W Polsce zdecydowanie brakuje jednolitego schematu publikacji wyników tak przewozowych jak i finansowych. Zresztą, wynika to także z braku wyrobionych dobrych obyczajów. Wszystkie porty publikują dane dowolnie: nie ma ani konkretnego formatu, ani kryteriów, ani nawet granicznego terminu. O ile w przypadku sprawozdań finansowych kwestie reguluje prawo (chociaż na dobrą sprawę nie ma mechanizmu sankcjonowania spóźnialskich a nawet tych, którzy z obowiązku się nie wywiązują), tak w kwestiach przewozowych - nie ma żadnych wytycznych. W takiej sytuacji pozostaje ubieganie się o nie na zasadzie dostępu do informacji publicznych.

W sukurs takim problemom powinien teoretycznie przyjść Urząd Lotnictwa Cywilnego. Teoretycznie także jego publikacje dotyczące ruchu powinny być publikowane co miesiąc. W praktyce są często bardzo spóźnione, a bywają i niespójne z publikacjami lotnisk (vide casus Gdańska za 2017 r.).

Niestety w Polsce nie ma praktyki podawania do wiadomości publicznej wyników finansowych, co jest normą w Europie Zachodniej. Polskie lotniska odsyłają do rejestru sądowego, twierdząc że nie mają takiego obowiązku lub umieszczanie takowych w ich serwisach jest dublowaniem informacji, które i tak są ogólnodostępne. To dziwna praktyka i dziwne tłumaczenie. Na tej samej zasadzie można by odmówić udostępnienia statystyk przewozowych, które i tak trafiają ręce w instytucji nadrzędnej, czyli ULC i są przez nie zbiorczo opracowywane i publikowane.

- Dobrą praktyką ze strony lotnisk i linii lotniczych niewątpliwie powinno jednak być punktualne dzielenie się miesięcznymi statystykami przewozowymi - znacznie ułatwia to analizy rynku. Warto zwrócić uwagę, że statystykami na bieżąco dzielą się wszystkie największe lotniska i linie w Europie, od Wielkiej Brytanii po Rosję i Turcję. Zarówno LOT, jak i Lotnisko Chopina odstają tu od normy. Szczególnie w przypadku polskiego przewoźnika politykę informacyjną w zakresie statystyk ruchu i podaży (podobnie jak w zakresie raportowania wyników finansowych) można by znacznie usprawnić - zauważa Dominik Sipiński, analityk Polityki Insight i serwisu ch-aviation.

Za przykład dobrych praktyk mogą posłużyć publikacje władz lotniczych Wielkiej Brytanii, Hiszpanii czy państw skandynawskich. Dane przewozowe udostępniane są tam najpóźniej do 20 dnia każdego miesiąca. Zawsze pojawia się ten sam zestaw kryteriów (regulowany zależnie od kraju), ale są one na tyle dokładne, że dają pełen obraz sytuacji i zapewniają transparentność. W przypadku, kiedy lotnisko nie wyrobi się z przekazaniem ich do stosownego urzędu (co zdarza się jednak rzadko i to przeważnie w Wielkiej Brytanii), publikacja zwyczajnie je pomija, co zostaje zresztą odnotowane.

Lotniskom powinno poza tym zależeć na bieżącym, częstym, konsekwentnym i szeroki komunikowaniu swoich wyników przewozowych i finansowych. Trzeba bowiem pamiętać, że są finansowane albo z budżetu centralnego albo samorządowego - czyli de facto z pieniędzy podatników i mieszkańców regionu, w którym funkcjonują.

Dobrym przykładem zagranicznym jest Zurych, który jak żaden inny port w Europie, swoje dane statystyczne i finansowe publikuje co miesiąc. W Polsce wyróżnia się przede wszystkim Gdańsk, którego raport z szeroko pojmowanej działalności, mimo że aktualizowany kwartalnie, jest najszerszy i najłatwiej dostępny. Zresztą lotnisko podkreśla swoją transparentność na wielu płaszczyznach i trochę z przymrużeniem oka:

- Od lat jesteśmy chwalni przez internautów, że jako pierwsi w naszym kraju (i nieliczni na świecie) udostępniamy tak dużą liczbę kamer transmitujących obrazy ze strefy operacyjnej lotniska w trybie on-line - jesteśmy tak otwarci i transparentni, jak się da - zapewnia Dargacz.

Zdecydowanie Gdańsk zasługuje na pochwałę za wprowadzanie elementów dobrych standardów i obyczajów w transparentności. Jednak zebranie danych finansowych i przewozowych w jednym miejscu sprawiłaby, że lotnisko w Rębiechowie mogłoby cieszyć się mianem najbardziej transparentnego lotniska w kraju i wyznaczać trendy dla innych podmiotów lotniczych w Polsce w tej dziedzinie. Miejmy nadzieję, że podejmie wyzwanie.

Najlepszym rozwiązaniem mogłoby być unormowanie przynajmniej kilku płaszczyzn, jeśli nie na zasadzie prawnej, to przynajmniej dobrych standardów i obyczajów. Wszystkie lotniska powinny posiadać stronę z najbardziej podstawowymi statystykami przewozowymi (np. liczba pasażerów, operacji, cargo), aktualizowanymi co miesiąc. Dodatkowo dostęp do sprawozdań finansowych powinien być łatwy, dlatego powinny być udostępniane bezpośrednio w serwisie, by nie odsyłać zainteresowanych do KRS-u.

Te drobne zmiany, wymagające dobrej woli zarządców polskich portów lotniczych, mogłyby wpłynąć na ich transparentność i ułatwić zainteresowanym dostępność do tych ważnych informacji.

fot. i grafika (jeśli nie podano inaczej): mat. prasowe;
tabele: Pasazer.com.

Ostatnie komentarze

gość_c94a4 2019-08-06 21:19   
gość_c94a4 - Profil gość_c94a4
Nie zgodziłbym się ze sformułowaniem, że nie ma przepisów prawnych regulujących kwestię braku terminowego złożenia sprawozdania finansowego do KRS. Zgodnie z art. 79 punkt 4 Ustawy o rachunkowości "Kto nie składa sprawozdania finansowego (...) we właściwym rejestrze sądowym" podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
spotter10 2019-08-05 09:43   
spotter10 - Profil spotter10
Kiedyś GDN był wzorem publikacji danych na swojej stronie. Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta, ale mieli dedykowaną podstronę, na której z max dwu-miesięcznym opóźnieniem publikowali statystki, jak również tabelkę Excel z podziałem na każdą linię oraz kierunek, dokąd latali. Podawali ilość oferowania oraz pax, tym samy wyliczając LF. Było to bardzo ciekawe i można było łatwo sprawdzić czy dany kierunek się rozwija, czy może zwija. Niestety po aktualizacji strony, bodajże w 2012 roku, te dane zniknęły. A szkoda. Byłbym za tym, aby ULC zmusił nasze porty lotnicze do publikowania takich danych w formie, jakiej to robiło lotnisko w Gdańsku lata temu.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy