Emirates: Klasa biznes w „wersji Ryanair”
Emirates zostanie pierwszą większą linią lotniczą, która zdecydowała się na wprowadzenie do swojej oferty biletu na lot w klasie biznesowej, jednak w wersji "basic" - bez żadnych dodatkowych udogodnień.
Reklama
Dotychczas tendencja do oferowania w podstawowej taryfie tylko i wyłącznie miejsca do siedzenia i pozbawienie pasażera wszelkich usług dodatkowych, kojarzyło sięz przewoźnikami o modelu wysoce niskobudżetowym. Dziwi więc wprowadzona niedawno przez Emirates, jednego z najlepiej ocenianych przewoźników na świecie, możliwość zakupu biletów w klasie biznes w tańszej taryfie sprzedażowej oznaczonej jako "H" i nazwanej przez linię "specjalną"


Nowa "specjalna" taryfa dla klasy biznes pojawiła się w sprzedaży 10 czerwca 2019 br., jednak obecnie dostępna jest tylko na wybranych lotach do kilku krajów, głównie leżących najbliżej Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jak zapowiada przewoźnik, możliwość rezerwacji tańszych biletów w business class będzie sukcesywnie rozszerzana na kolejne kierunki obsługiwane przez Emirates.
Zakup tańszego biletu w klasie biznes oznaczać będzie, że w cenie pasażerowie otrzymają przede wszystkim wygodne miejsce w samolocie i bardzo ograniczony wachlarz dodatkowych usług. Nie będzie dostępu do saloniku business longue na lotnisku przed wylotem, dostępu do samochodu z kierowcą w docelowym miejscu podróży, a także zdobyta ilość mil w programie lojalnościowym będzie mniejsza. Nie otrzymamy także upgrade'u do pierwszej klasy przy użyciu mil.

Członkowie Gold oraz Platinum Skywards zachowają jednak dostęp do saloniku biznesowego niezależnie od rodzaju taryfy na bilecie. Dla pozostałych wstęp do business longue na lotnisku w Dubaju kosztować będzie 100 dolarów amerykańskich.
Pasażerowie "tańszej" klasy biznes będą również musieli pogodzić się z długą kolejką do kontroli bezpieczeństwa, ponieważ nie będą mieli możliwości przejścia przez tak zwany fast-track, a więc kontrolę ekspresową. Ponadto, wybór konkretnego miejsca możliwy będzie jedynie podczas odprawy, a nie już w czasie rezerwacji podróży. Obowiązywać będą także ograniczenia dotyczące możliwości anulowania biletu i dokonywania w nim zmian, co wiązać się będzie z dodatkową opłatą.
Nie będzie także możliwości bezpłatnego korzystania ze Skybaru z przekąskami i napojami, który Emirates oferuje podczas lotów obsługiwanych przez airbusy A380. Pasażerowie będą mogli jednak wziąć ze sobą taką samą ilość bagażu, jaka przysługuje pozostałym podróżującym w klasie biznesowej. Przysługiwać im będzie także pierwszeństwo wejścia na pokład.

Zmiany w polityce taryfowej Emirates spotkały się z mieszanymi odczuciami pasażerów i opinii publicznej. Jedni, podobnie jak sam przewoźnik, uważają, że nowa, tańsza taryfa daje pasażerom większą możliwość wyboru i elastyczność. Inni natomiast zarzucają, że chodzi jedynie o zwiększenie przychodów ze sprzedaży usług dodatkowych, a nowa taktyka biznesowa ma być remedium na zapełnienie kabiny w klasie biznes, która na niektórych rejsach świeci pustkami.
Fot.: Emirates, materiały prasowe