Kolejna linia rezygnuje z maxów
Linia tłumaczy swoją decyzję niepewnym harmonogramem ponownego wejścia samolotów do użytku oraz brakiem zaufania ze strony pasażerów dla tego modelu. Somon miał wyleasingować jednego boeinga 737 MAX od spółki Air Lease Corporation (ALC).
Anulowanie zamówienia przez tego tadżyckiego przewoźnika nie wpłynie bezpośrednio na wyniki Boeinga, gdyż samolot należy do leasingodawcy. Jest jednak kolejnym sygnałem dla amerykańskiego producenta, że linie tracą zaufanie do tego modelu. Po dwóch katastrofach samolotów 737 MAX, maszyny zostały uziemione do czasu wyeliminowania ich wad konstrukcyjnych. Zaufanie do Boeinga i maxów zostało nadszarpnięte nie tylko przez same katastrofy, lecz również przez brak niezbędnych szkoleń dla pilotów z zakresu obsługi systemu MCAS. Mimo początkowych zapewnień Boeinga, maxy nie będą mogły wrócić do użytku komercyjnego znacznie dłużej niż zakładano.
Somon Air aktualnie posiada w swojej flocie dwa boeingi 737-300, dwa 737-800 oraz dwa 737-900ER. Linia planowała ujednolicić swoją flotę, poprzez wymianę każdego z obecnie użytkowanych samolotów na boeingi 737 MAX, jednakże istnieje duże prawdopodobieństwo, że do tego nie dojdzie w związku z obecną sytuacją wokół tych maszyn.
Fot. Flickr