EVA Air straciła na strajku stewardes już 26 mln USD
Trwający od tygodnia strajk personelu pokładowego EVA Air to najdłuższa w historii tajwańskiego lotnictwa akcja protestacyjna. Druga największa w Tajwanie linia lotnicza szacuje swoje straty na 26 mln dolarów, a w najbliższych dniach spodziewa się, że suma ta wzrośnie do ponad 34 mln.
Reklama
W ciągu pierwszych czterech dni strajku linie EVA Air były zmuszone do odwołania ponad 850 operacji. Przewoźnik zrzeszony w sojuszu Star Alliance przestał też przyjmować rezerwacje do 29 czerwca br. Teraz system rezerwacyjny nie pozwala na zakup biletów również w pierwszym tygodniu lipca, a łączna liczba odwołanych lotów sięga niemal 1100. Ponad 210 tys. pasażerów jest dotkniętych utrudnieniami, a linia stara się zadbać o to, aby mogli oni odbyć swoje zaplanowane podróże na pokładach samolotów innych przewoźników.
Podczas gdy zarówno linie lotnicze EVA Air, jak i związek zawodowy personelu pokładowego Taoyuan znajdują się w impasie, przewoźnik oskarża władze związku o zatrzymanie dowodów tożsamości i dokumentów służbowych około 100 członków personelu pokładowego, którzy chcą powrócić do pracy. Linia lotnicza zwróciła się do związku, prosząc o respektowanie prawa stewardes do pracy i umożliwienie im jak najszybszego powrotu na swoje stanowiska oraz pozwolenie na wznowienie regularnych lotów.
fot. mat. prasowe