KLM poleci do Bengaluru, ale zrezygnuje z Kolombo
Od 28 października 2019 r. KLM zaoferuje bezpośrednie rejsy między Amsterdamem a Bengaluru. Przewoźnik próbuje w ten sposób wejść w niszę, która pojawiła się po upadku Jet Airways.
Reklama
Wraz z Bengaluru holenderska linia będzie w sumie obsługiwała bezpośrednie rejsy do trzech miast w Indiach, po Mumbaju (Bombaju) i Delhi. Na nowej trasie polecą boeingi 787-9 mogące zabrać 30 osób w klasie biznesowej, 45 w ekonomicznej premium i 219 w ekonomicznej. Przewidziano następujący rozkład rotacji (czasy lokalne):
Amsterdam - Bengaluru
- KL879 Amsterdam 11:05 – 00:50+1 Bengaluru (1-3-5--);
- KL880 Bengaluru 2:45 – 8:20+1 Amsterdam (-2-4-6-).
KLM chce zastąpić na trasie między Amsterdamem a Bengaluru linię Jet Airways. Indyjski przewoźnik latał z Indii przez Amsterdam do USA i Kanady, a stolicę Holandii traktował jako małe centrum przesiadkowe. Rejsy z Europy do Ameryki Północnej były objęte tzw. piątą wolnością lotniczą. Serwis Jet Airways na trasie ze Schipholu do Toronto opisywaliśmy w jednym z materiałów z cyklu "Oblatywacz".
Bilety na nowe połączenie można kupić przez system rezerwacyjny linii lub u przewoźników:
Dodatkowo przewoźnik poinformował, że w sezonie zimowym 2019/2020 nie będzie latał między Amsterdamem a Kolombo. W ubiegłym roku połączenie takie oferowane było dwa-trzy razy w tygodniu. KLM tłumaczy, że zmiana ta wynika z ograniczeń na lotnisku Schiphol, na którym coraz więcej problemów stwarza brak slotów. Dlatego też chcąc otworzyć nowe połączenie, musi zrezygnować z innego.
fot. mat. prasowe