Rozbudowa Modlina znów pod znakiem zapytania
W zeszłym tygodniu (15.05) na jednej z komisji sejmiku mazowieckiego omawiano kwestie rozbudowy portu lotniczego w Modlinie. Okazuje się, że nie ma na nią pozwolenia.
Reklama
Informacje o braku zgody wojewody mazowieckiego na rozbudowę lotniska w Modlinie przekazał w dniu 16 maja br. Krzysztof Strzałkowski, wiceprzewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego, Infrastruktury i Przeciwdziałania Bezrobociu sejmiku mazowieckiego. Wojewoda mazowiecki odmówił wydania pozwolenia na budowę na podstawie zgody środowiskowej z 2009 r. uznając, że nowe przepisy wydłużające ważność tych decyzji z 6 do 10 lat nie obejmują zgody z 2009 r.
.png)
Z kolei Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska (RDOŚ) uważa, że nie jest władny do wydania zgody środowiskowej dla Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin (MPL) na podstawie przepisów ogólnych i w związku z tym odesłał wniosek do burmistrza Nowego Dworu Mazowieckiego. Ten ostatni, w celu rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego przekazał sprawę do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
.png)
Przedstawiciele samorządu oskarżają stronę rządową o celowe blokowanie inwestycji w MPL twierdząc, że jest to kolejna odsłona sporu udziałowców modlińskiej spółki. Przypomnijmy, że po wielu miesiącach konfliktu Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" (PPL) zgodziło się na rozbudowę terminala w MPL pod warunkiem przeprowadzenia Testu Prywatnego Inwestora (TPI) przez firmę EY, do czego przy zaangażowaniu środków publicznych, samorząd jest i tak zobowiązany. Obecnie trwa przerwa w zgromadzeniu wspólników. 24 czerwca br. obrady mają zostać wznowione i wtedy zostanie przedstawiony TPI.
Jeśli obecny problem z otrzymaniem pozwolenia na budowę będzie musiał zostać rozwikłany przez NSA to rozpoczęcie inwestycji w Modlinie może opóźnić się o wiele miesięcy. Ponadto treść wyroku nie przesądzi jeszcze o wydaniu pozwolenia na budowę, a proces jej pozyskania może jeszcze bardziej przesunąć w czasie realizację tego niezbędnego dla rozwoju MPL projektu.