Katastrofa SSJ100 - śledczy sprawdzają postępowanie załogi

10 maja 2019 09:00
2 komentarze
Jak donosi dziennik Kommersant, pracownicy Rosyjskiego Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej (Sledcomu) prowadzący dochodzenie w sprawie niedzielnej (5.05) katastrofy suchoja SSJ100 linii Aeroflot na moskiewskim Szeremietiewie pochylają się nad postępowaniem załogi feralnego lotu.
Reklama
W niedzielnej katastrofie SSJ100 w Moskwie śmierć poniosło 41 osób, a 11 zostało rannych. Samolotem na trasie do Murmańska podróżowało 73 pasażerów i 5 członków załogi. Maszyna napotkała na usterki w trakcie lotu, krótko po starcie. Piloci zgłosili problem kontrolerom ruchu lotniczego i podjęli decyzję o awaryjnym lądowaniu. W trakcie lotu załoga miała trudności z utrzymywaniem łączności radiowej, a z jej relacji wynika, że do awarii licznych systemów maszyny mogło doprowadzić uderzenie w samolot pioruna.

- Pierwszym błędem załogi było wykonanie startu w kierunku na komórkę burzową, ale potem gdy sytuacja była skomplikowana lecz daleka od katastrofalnej piloci popełnili jeszcze większą pomyłkę, ponieważ podjęli decyzję o lądowaniu bez wypalenia nadmiaru paliwa - opisał zajście dziennik Kommersant powołujący się na źródło zbliżone do śledztwa.


Poza postępowaniem załogi i podjętymi przez nią decyzjami Sledcom skupi się również na zbyt dużej prędkości podczas lądowania, która jest najprawdopodobniej odpowiedzialna za to, że maszyna odbiła się od pasa startowego i w efekcie opuściła go zjeżdżając w trawę. Jak podaje rosyjska telewizja RBK, piloci nie wyłączyli również silników po lądowaniu maszyny, ale otworzyli od razu okna w kokpicie. Według źródła w Sledcomie mogło to przyczynić się do szybszego rozwoju pożaru, który wybuchł po przyziemieniu. Ostatecznie kapitan lotu, Denns Evdokimov, który opuścił samolot jako ostatni, wyskoczył przez otwarte okno w kokpicie.

Media podają sprzeczne informacje odnośnie tego czy Evdokimov mógł być przed lotem przemęczony czy też nie i z pewnością to również będzie przedmiotem śledztwa. Jedne źródła podają, że przez trzy dni poprzedzające katastrofę wykonał on trzy loty i spędził na nich w powietrzu około dziesięciu godzin. Inni informatorzy twierdzą, że przed lotem Evdokimov miał dwa dni wolnego.

fot. mat. prasowe

Ostatnie komentarze

gość_3dde3 2019-05-10 22:36   
gość_3dde3 - Profil gość_3dde3
W Rosji ten sam urząd bada wypadki lotnicze co zajmuje się kontrolą ruchu lotniczego, więc nigdy to nie jest wina wieży. Trudno mi też sobie wyobrazić żeby raport zrzucał winę tylko na samolot, przecież to miała być maszyna równie dobra co kanadyjskie/brazylijskie odpowiedniki
gość_fc19c 2019-05-10 20:41   
gość_fc19c - Profil gość_fc19c
W Rosji od 1990 roku przyczyną każdej katastrofy był błąd pilota... tam werdykt jest przed podjęciem śledztwa, w parę lat temu leciałem SSJ 100 na trasie SVO-HRK i podczas startu wybuchł lewy silnik na szczęście było przed V1 wiec pilot bezpiecznie wyhamował przed końcem pasa.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy