Zamknięcie lotniska Clark International na Filipinach po trzęsieniu ziemi

Filipińskie lotnisko zostało w pewnym stopniu uszkodzone w wyniku trzęsienia ziemi, które miało miejsce na głównej wyspie archipelagu. Część dachu nad halą odlotów zawaliła się raniąc siedem osób. Pojawiły się również spękania konstrukcji wieży kontroli lotniska.

Wszystkie linie operujące z tego portu były zmuszone odwołać swoje loty, co spowodowało utrudnienia dotykające ponad 100 tys. pasżerów. Narodowy filipiński przewoźnik, Philippines Airlines tylko wczoraj odwołał 23 połączenia, a pasażerowie zostali przetransportowani drogą lądową do oddalonej o około 100 km stolicy, Manili. Tam będą mogli odbyć swoje podróże z lotniska Ninoy Aquino International.

Ponowne otwarcie lotniska jest zgodnie ze słowami Arthura Tugade, filipińskiego sekretarza transportu, planowane na dziś lub najpóźniej na czwartek. Wszystko zależy od tego jak szybko władzom uda się ocenić kondycję konstrukcji terminala i upewnić się, że jej stan nie zagraża bezpieczeństwu pracowników lotniska i pasażerów. Już teraz można za to być pewnym, że uszkodzeniom nie uległ nowy terminal nr 2, który został skontrolowany w nocy z poniedziałku na wtorek czasu lokalnego.

fot. mat. prasowe