Air New Zealand: Spowolnienie dostaw samolotów lekiem na kryzys

25 kwietnia 2019 10:26
Po przeprowadzeniu analizy dotyczącej kondycji przedsiębiorstwa linie lotnicze Air New Zealand podjęły decyzję o wdrożeniu planu oszczędnościowego, który zakłada między innymi opóźnienie terminów odbioru nowych samolotów. To jednak nie wszystko.
Reklama
Poza planami dotyczącymi zmniejszenia tempa rozwoju floty linie Air New Zealand ogłosiły uruchomienie nowego zagranicznego połączenia, a także unowocześnienie kabin samolotów szerokokadłubowych. Decyzja o konieczności wdrożenia działań prowadzących do zaoszczędzenia środków finansowych została podjęta w związku z obniżeniem prognozy dotyczącej zysków. O ile nowozelandzki przewoźnik nadal spodziewa się konkretnego zysku w roku finansowym kończącym się 30 czerwca to jednak z zaniepokojeniem obserwuje tendencję rynkową wyrażającą się w spadku popytu. Air New Zealand uznaje, że są to pierwsze sygnały sporej zmiany na rynku, która dotknie niebawem branżę. O pierwszych działaniach nowozelandzkiego przewoźnika w celu przeciwdziałania negatywnym trendom na rynku informowaliśmy miesiąc temu, zaś o rozpoczęciu prac nad przygotowaniem nowego biznesplanu już w grudniu ubiegłego roku.


Ogłaszając wyniki analizy biznesplanu Christopher Luxon, dyrektor zarządzający Air New Zealand wymienił szereg środków, które mają doprowadzić do zwiększenia oszczędności. Nazwał je działaniami, które mają zapewnić utrzymanie zwrotu z działalności na dotychczasowym poziomie w realiach osłabiających rozwój. Wśród planowanych kroków wymienił on między innymi redukcję planów zwiększania oferowanej pojemności, odłożenie w czasie wydatków w kwocie blisko 510 mln. dolarów amerykańskich na rozwój floty, a także wdrożenie dwuletniego planu ogólnej redukcji kosztów prowadzenia działalności, co ma pozwolić na zaoszczędzenie z tego tytułu około 40 mln. dolarów rocznie. Pomimo spadającego popytu i presji na redukcję wydatków, Air New Zealand nadal chce trzymać się harmonogramu w projekcie dotyczącym wyboru do końca roku fiskalnego nowych szerokokadłubowców mających zastąpić we flocie przewoźnika osiem starzejących się boeingów 777-200ER. Choć linie nadal przewidują, że pierwsze dostawy nowych maszyn nastąpią w latach 2022 - 2023 to jednak terminy dotyczące dwóch samolotów chcą opóźnić o cztery lata, co spowoduje, że odbiory zakończyłyby się w roku 2028. Przewoźnik podkreśla też, że mimo wszystko nadal liczy na odebranie jeszcze w październiku tego roku 14. boeinga 787-9.


Opóźnione zostaną także dostawy niektórych zamówionych maszyn wąskokadłubowych. Air New Zealand oczekuje na dostarczenie siedmiu airbusów A321neo do swojej floty regionalnej, ale pierwsze trzy maszyny dotrą do linii nie tak jak zakładano w czwartym kwartale roku fiskalnego 2020, a w drugim roku 2021. Ponadto dostawa jednego z airbusów A320neo mających operować na trasach zagranicznych zostanie opóźniona o dwa lata. Z powodu opóźniania odbiorów samolotów roczny wzrost pojemności w oferowanej siatce połączeń spadnie z planowanego poziomu 5 - 7 proc. do 3 - 5 proc.

Dyrektor Luxon zapewnia też, że Air New Zealand nadal ma w planach rozwijanie swoich usług w kierunku, który zapewni przywrócenie dawnego poziomu popytu na połączenia turystyczne zza granicy. Aby realizować tę strategię linie uruchomią w listopadzie połączenie do Seulu, a także zwiększą częstotliwości na trasach do Chicago i Tajpej. Pod koniec 2019 roku samoloty polecą na nich pięć razy w tygodniu. Aby poprawić elastyczność w swojej międzynarodowej flocie przewoźnik chce też zmienić porę wykonywania połączenia do Hong Kongu. Zapowiadana nowa trasa z Auckland do Seulu wystartuje 23 listopada, a samoloty polecą na niej 3 razy w tygodniu. Będą to boeingi 787-9, które w szczytowym okresie od 22 grudnia 2019 do 22 lutego 2020 obsłużą trasę pięć razy w tygodniu, aby potem powrócić do częstotliwości z okresu uruchomienia usługi. Z Seulu do Auckland lata obecnie Korean Air, ale analizy wskazują, że podróż bezpośrednimi lotami odbywa tylko 48 proc. pasażerów, zaś pozostałe 52 proc. to połączenia przesiadkowe. To zdaniem Luxona wskazuje na duży popyt na dodatkowe loty bezpośrednie.


Dodatkowo linie Air New Zealand rozpoczęły rozmowy ze swoim partnerem z aliansu Star Alliance, Asiana Airlines. Dotyczą one możliwej współpracy w związku z trasą do Seulu. Luxon zapewnia, że pierwsze spotkania już się odbyły, zaś wszelkie wynegocjowane rozwiązania będą ogłaszane na bieżąco.

Nowozelandzki przewoźnik poinformował także o planach dotyczących podniesienia poziomu świadczonych usług w postaci unowocześnienia kabin swoich samolotów. Do końca tego roku Air New Zealand rozpocznie modernizację we flocie samolotów dalekodystansowych. Prace, które dotyczyć mają kabin w klasie biznes potrwają do grudnia 2020 roku. Początkowo zmiany mają spowodować wzrost ilości dostępnej dla pasażerów przestrzeni oraz wielkości schowków. W dłuższej perspektywie linie planują opracowanie nowego projektu foteli, które mogłyby zostać wdrożone już w 2023 roku w nowych szerokokadłubowcach. Zwiększeniu ma ulec także ilość miejsca na nogi w klasie ekonomicznej. Nowy układ kabin powstanie przy zachowaniu istniejących foteli i zostanie wdrożony do połowy przyszłego roku. Luzon przyznał, że nie przeprowadzono jeszcze analizy dotyczącej wpływu zmian w kabinach na liczbę dostępnych miejsc i związane z tym zmiany w oferowanej pojemności.

Ostatnią ze znaczących zmian jest to, że od pewnego czasu we wszystkich wyposażonych w odpowiednie urządzenia samolotach z floty obsługującej połączenia międzynarodowe korzystanie z pokładowego Wi-Fi jest darmowe dla wszystkich pasażerów.


fot. mat. prasowe

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska
Reklama

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy