Air Belgium rezygnuje z Hong Kongu. Chce latać do innych chińskich miast i USA
Air Belgium poinformowało, że rezygnuje z planów przywrócenia lotów do Hong Kongu na rzecz innych chińskich miast. Ponadto przewoźnik wśród planów wymienia uruchomienie rejsów do USA i Kanady.
Reklama
Niskokosztowy przewoźnik dalekodystansowy uruchomił połączenia do Hong Kongu w ub. roku. Pomimo niskich cen, wynikających między innymi z operowania z lotniska w Charleroi, loty nie cieszyły się popularnością i zostały zawieszone.
Nagła rezygnacja z Hong Kongu trochę jednak dziwi, ponieważ w lutym przewoźnik informował o powrocie sprzedaży biletów. Tegoroczna inauguracja kierunku była zaplanowana na 31 marca br.
Teraz Air Belgium przeprasza pasażerów którzy zakupili bilety i obiecuje pełny zwrot pieniędzy.
- Warunki ekonomiczne i operacyjne nie są niestety spełnione, aby można było wznowić loty. Jest to dla nas bolesna decyzja, ale rozsądna, jeśli chodzi o zachowanie naszych możliwości rozwoju i zapewnienie ciągłości pełnego zatrudnienia - komentuje decyzję Niky Terzakis, dyrektor generalny Air Belgium.
Z przekazanych informacji wynika, że przewoźnik przygotowuje się do uruchomienia dwóch nowych połączeń do Chin, które podobnie jak loty do Hong Kongu, mają być realizowane z Charleroi. Firma ubiega się również o zgody na wykonywanie połączeń do USA i Kanady w kolejnym sezonie zimowym.
fot. mat. prasowe