JetBlue kolejny raz zapowiada loty do Europy

Jak informowaliśmy już w sierpniu 2018 r., amerykański przewoźnik ogłosił plany uruchomienia lotów do Europy.

Zapowiadano wówczas, że połączenia byłyby realizowane wąskokadłubowymi airbusami A321LR lub A220 z nieokreślonych amerykańskich lotnisk.

We wtorek (6.03) Robin Hayes, dyrektor generalny linii lotniczych, potwierdził w wywiadzie dla The Independent, że początkowo transatlantycka siatka JetBlue będzie budowana wyłącznie z lotnisk w Bostonie i Nowym Jorku-JFK, czego można się było spodziewać, jako że w tych dwóch miastach linia ma swoje największe huby.

Samolotem używanym do lotów na Stary Kontynent będzie wąskokadłubowy airbus A321neo w wersji long range (o przedłużonym zasięgu). Linia posiada duże zamówienie na airbusy A321neo, także z opcją zamiany niektórych sztuk na wariant dalekiego zasięgu.

W listopadzie ubiegłego roku Hayes wyraził zainteresowanie lotami na londyńskie lotnisko Heathrow. Jednak samoloty JetBlue lądować będą na położonych pod Londynem Gatwick lub Stansted, co, ze względu na większą elastyczność, umożliwi zaoferowanie pasażerom atrakcyjnych godzin lotów.

Na długich lotach pomiędzy wschodnim i zachodnim i wybrzeżem USA JetBlue wprowadził innowacyjną usługę premium nazwaną Mint, która oferuje standardy odpowiednie dla lotów długodystansowych, takie jak m.in. fotele rozkładające się do pozycji leżącej. Podobny produkt miałby być oferowany na rejsach do Europy.

Oficjalne ogłoszenie połączeń, a także rozpoczęcie sprzedaży spodziewane jest na początku kwietnia br., loty prawdopodobnie rozpoczną się pod koniec 2019 r.

fot.: Dominik Sipiński