UIA szuka nowych szerokokadłubowców
Ukraine International Airlines (UIA) planują wycofać cztery boeingi 767-300ER do końca przyszłego roku. Przewoźnik rozważa w tej chwili wybór nowych samolotów szerokokadłubowych - potwierdził Sergey Fomenko, wiceprezes przewoźnika cytowany przez ch-aviation.
Reklama
- Nasz zespół zajmujący się flotą analizuje samoloty, które moglibyśmy pozyskać w 2020 r. Rozważane są zarówno airbusy jak i boeingi. Rozmowy trwają. Mamy doświadczenie z boeingami 777, ale Airbus jest również bardzo aktywny - dodał Fomenko.
W 2018 r. UIA odebrało trzy używane boeingu 777-200ER. W drugim kwartale br. linia odbierze czwartego boeinga 777-200ER. Chociaż średnia wieku tych maszyn wynosi prawie 17 lat, są one i tak o wiele młodsze niż boeingi 767, których średnia wieku wynosi prawie 27 lat. Jak donosi portal ch-aviation przewoźnik planuje nie tylko zastąpić cztery boeingi 767, ale również powiększyć swoją flotę dalekodystansową.
- To może być duży kontrakt ze stopniowymi dostawami w ciągu kilku lat. Powiedzieliśmy w przeszłości, że chcemy mieć dwanaście samolotów szerokokadłubowych - przyznał Fomenko.
Obecnie trzy boeingi 777-200ER są bardzo intensywnie wykorzystywane, mimo to przewoźnik ma już ograniczoną możliwość rozwoju połączeń long-haulowych. W planach są pewne zmiany, które lepiej pozwolą wykorzystać posiadane możliwości flotowe. Na przykład, na trasie z Kijowa do Nowego Jorku-JFK zamiast boeingów 767 pojawiły się boeingi 777. Odwrotny zabieg zastosowano na trasie z Kijowa do Bangkoku.
UIA odziedziczyła B767 z nieistniejącego już Aerosvit Airlines. Jeden z nich, o rejestracji UR-GEA, został wycofany z obsługi rozkładowych połączeń w czerwcu 2018 r. Od grudniu 2018 r. znajduje się na lotnisku Stambuł-Atatürk. Wszystkie cztery B767 są własnością Privat Group, holdingu kontrolowanego przez oligarchę Ihora Kołomojskiego, który jest także właścicielem większościowego pakietu udziałów w UIA.
Linia rozważa również wykorzystanie zamówionych boeingów 737 MAX 8 do obsługi rejsów mid-haulowych trwających do 6 godzin. Pierwszy nowy boeing zostanie dostarczony na wiosnę, zaś dwa kolejne maja przylecieć na jesieni.
- Dostaniemy te samoloty i musimy zobaczyć, jakie będą ich rzeczywiste wyniki. Potem podejmiemy dalsze decyzje - sprecyzował Fomenko.
Początkowo ukraiński przewoźnik zamierza wykorzystać nowe samoloty na swoich trasach średniego zasięgi, na przykład do Madrytu-Barajas, Almaty i Dubaju. Nowe boeingi dołączą do istniejącej floty dwudziestu sześciu B737-800 i czterech B737-900ER.
Fomenko powiedział, że chociaż przewoźnik nie zamierza dodawać więcej boeingów 737, mógłby to zrobić, gdyby istniały dobre możliwości na rynku. W ubiegłym roku ukraińskie linie lotnicze przewiozły 8 mln pasażerów i wypracowały 15 proc. wzrost w skali roku.
fot. mat prasowe