Strajk sparaliżuje Belgię na jeden dzień
13 lutego br. w Belgii odbędzie się wielki protest związków zawodowych, w skutek którego ucierpi lotnictwo, transport kolejowy, morski i drogowy. Belgijskie władze obawiają się totalnego paraliżu na obszarze całego kraju.
Reklama
Protest potrwa 24 godziny, w tym czasie Brussels Airlines nie wykona żadnych lotów. Pozostałe linie lotnicze również ucierpią, bo kontrolerzy ruchu lotniczego zapowiedzieli swój udział w akcji. Niewykluczone, że na ten czas zostanie zamknięta przestrzeń powietrzna nad krajem. Strajk nie dotyczyłby obsługi rejsów medycznych, ratunkowych oraz VIP. Strajkować będą też pracownicy Brussels Airlines oraz personel naziemny.
Oprócz lotnictwa strajki obejmą też transport miejski, transport drogowy, transport morski i kolejowy, chociaż belgijskie koleje SNCB są zobowiązane do świadczenia usług w minimalnym zakresie. Osoby podróżujące z/do Belgii powinny liczyć się z bardzo dużymi utrudnieniami w korzystaniu z transportu publicznego.
Strajkować będą związki zawodowe, które nie są usatysfakcjonowane ofertą podwyżek płac na poziomie średnio 0,8 proc. powyżej wskaźnika inflacji. Związkowcy domagają się podwyżek w wysokości 1,5 proc. Negocjacje w tej sprawie wciąż trwają, środowy strajk ma być ostrzeżeniem i ma zademonstrować mocną pozycję protestujących.
fot. mat. prasowe