Próba porwania samolotu Aeroflotu
We wtorek (22.01) doszło do próby porwania samolotu rosyjskich linii Aeroflot lecącego z Surgutu na Syberii do Moskwy. Lot zakończył się szczęśliwie lądowaniem w Chanty - Mansyjsku.
Reklama
Podczas lotu SU1515 z syberyjskiego Surgutu do stolicy Rosji na pokładzie boeinga 737 należącego do Aeroflotu znajdowało się w sumie 76 osób. Rosyjska agencja prasowa RIA podała, że jeden z mężczyzn podróżujących samolotem próbował w pewnym momencie dostać się do kokpitu i utrzymywał, że jest uzbrojony. Jak się po chwili okazało, napastnik zażądał wykonania lotu do Afganistanu. Krążące w Internecie komentarze mówią o tym, że załoga zdołała przekonać mężczyznę, że owszem poleci do Afganistanu, lecz najpierw musi zatankować do samolotu więcej paliwa. Tym samym udało się wykonać lądowanie w Chanty - Mansyjsku gdzie napastnikiem zajęły się odpowiednie służby. Personel pokładowy zdołał jeszcze w trakcie lotu potwierdzić, że mężczyzna nie miał przy sobie żadnej broni. Policjanci, którzy zatrzymali niedoszłego porywacza podali do wiadomości, że był on pijany.
Aeroflot flight #SU1515 from Surgut to Moscow is diverting to Khanty-Mansiysk with squawk 7600 (radio failure).
According to @RT_russian a passenger demanded the aircraft to fly to Afghanistan.https://t.co/lO2rs9X4Dr pic.twitter.com/9NFRQh8C5y
— Flightradar24 (@flightradar24) January 22, 2019
- Podczas lotu ten mężczyzna próbował wejść do kokpitu i zażądał zmiany lotniska docelowego - powiedziała Svetlana Petrenko, rzeczniczka prasowa Rosyjskiego Komitetu Dochodzeniowego. - Kapitan samolotu podjął decyzję o lądowaniu awaryjnym w Chanty - Mansyjsku. Napastnik okazał się być mieszkańcem Surgutu, który był już wcześniej karany za zniszczenie mienia. Odpowiednia ekipa dochodzeniowa prowadzi już w tej sprawie śledztwo zmierzające do wyjaśnienie wszystkich okoliczności zajścia - dodała Petrenko.
Passengers on flight SU1515 to be brought to Moscow on reserve aircraft following emergency landing in Khanty-Mansiysk https://t.co/ogzuf2Ov4R
— Aeroflot_World (@Aeroflot_World) January 22, 2019
Aeroflot potwierdził, że doszło do próby porwania samolotu i lądowania w Chanty - Mansysjku, a napastnik został zatrzymany. Linia podała też, że cała załoga i wszyscy pasażerowie bezpiecznie opuścili pokład samolotu. Aeroflot wysłał po podróżnych zastępczą maszynę, która miała zabrać ich do Moskwy. Z oświadczenia przewoźnika wynika też, że z uwagi na rosnące w ostatnich latach zagrożenie terrorystyczne wszyscy pracownicy linii przechodzą szkolenia z zakresu radzenia sobie w sytuacjach zagrożenia bezprawną ingerencją, tak aby zapewnić pasażerom bezpieczeństwo.
Z uwagi na incydent służby bezpieczeństwa i techniczne pracujące w ramach sieci Aeroflotu zostały postawione w stan najwyższej gotowości, a wszystkie samoloty linii przechodzą szczegółowe kontrole przed startem. Przewoźnik zaapelował do pasażerów o cierpliwość i zrozumienie dla dodatkowych procedur bezpieczeństwa. Poza lotem SU1515 żadne inne połączenie Aeroflotu nie napotkało utrudnień.
fot. mat. prasowe