United i Southwest "zwiedzają pobocze" zimową porą

W piątek boeing 737-800 linii Southwest lecący z Las Vegas opuścił drogę startową po lądowaniu na lotnisku docelowym w Omaha w Nebrasce. Do incydentu doszło ok. godziny 14:00 czasu lokalnego. Maszyna zjechała z końca pasa i nieco w prawo, aby ostatecznie zatrzymać się 50 metrów poza nim. Służby ratunkowe od razu wyruszyły na miejsce. Po chwili okazało się, że nikomu spośród 150 pasażerów i 6 członków załogi na pokładzie nie ucierpiał, zaś samolot został tylko nieznacznie uszkodzony. Kontrolerzy ruchu lotniczego początkowo zamknęli tylko pas 14R, na którym doszło do incydentu, a cały ruch przekierowali na pas 14L, jednak po chwili podjęli decyzję o całkowitym zamknięciu lotniska. Załoga samolotu, który lądował kilka minut przez boeingiem Southwest zgłosiła po lądowaniu dobre hamowanie. Pogoda w momencie zdarzenia nie była dobra, padał śnieg i marznąca mżawka.

Eppley Airfield is currently CLOSED after Southwest Airlines flight 1643 exited the end of Runway 14R following a landing in Omaha. All flights are currently suspended. Please check with your individual airline for flight status. pic.twitter.com/Z0ZppyoNbC

— Stingray Tech (@StingrayTechLLC) January 18, 2019

Drugi incydent miał miejsce w sobotę na lotnisku Chicago O'Hare gdy lądował na nim boeing 737-900 linii United podróżujący z Phoenix. Samolot, na pokładzie którego znajdowało się 129 pasażerów i członków załogi przyziemił na pasie 04R około 11:30, lecz załodze nie udało się wytracić prędkości i zjechał z pasa przednim podwoziem. Podobnie jak w przypadku Southwest dzień wcześniej, pasażerowie opuścili maszynę podstawionymi schodami. Na drodze startowej zalegało nieco śniegu, ponadto ciągle padało, a dość silny wiatr zawiewał śnieg z pobocza na nawierzchnię pasa.

fot. mat. prasowe, twitter.com