Podróż na podłodze w TUI. Dochodzenie Civil Aviation Authority
Krzysztof Loga Sowiński
Brytyjski urząd lotniczy, Civil Aviation Authority (CAA), prowadzi dochodzenie w sprawie lotu TUI UK, w trakcie którego trzyosobowa rodzina podróżowała na podłodze.
Reklama
Brytyjska prasa opisała wydarzenie, które miało miejsce parę miesięcy temu, dopiero po wyemitowaniu programu telewizyjnego, w którym wystąpiła rodzina Taylorów zmuszona do podróży na podłodze samolotu. Feralny rejs TUI UK odbył się na trasie z Mahon na hiszpańskiej Minorce do Birmingham. Państwo Taylorowie i ich córka mieli zarezerwowane miejsca D, E i F w rzędzie 41. Niestety w samolocie, do którego wsiedli takiego rzędu nie było. Brak miejsc był konsekwencją nagłej podmiany samolotu TUI UK i prawdopodobnie braku właściwego przepływu informacji w systemach informatycznych przewoźnika.
Pomimo zaistniałej sytuacji TUI UK zdecydowało się zabrać państwa Taylorów do Birmingham. Córce znaleziono jedno wolne miejsce, natomiast rodziców poproszono o zajęcie miejsc na tzw. jump seats, czyli krzesłach składanych przewidzianych dla członków załogi. W ten sposób Taylorowie byli rozlokowani w trakcie startu i lądowania. Jednak w trakcie lotu, z uwagi że przestrzeń wokół jump seats była potrzebna do prowadzenia obsługi pokładowej małżeństwo zostało zmuszone do podróży na podłodze samolotu.
Ta niespotykana historia na pewno nie wypłynęłaby na światło dzienne, gdyby TUI UK odpowiednio na nią zareagował. Wystarczyło od razu po rejsie zwrócić pasażerom pieniądze za nienależyte wykonanie usługi przewozu i zaoferować odszkodowanie np. w postaci darmowych biletów na następną podróż TUI. Prawdopodobnie jednak zdarzenie to nie dotarło do osób odpowiedzialnych za PR firmy albo, co gorsza, zostało przez nie zignorowane.
Inną sprawą, znacznie poważniejszą niż słabość obsługi klienta w TUI UK, jest kwestia bezpieczeństwa załogi i pasażerów. To ona będzie przedmiotem dochodzenia CAA. Naruszenie procedur bezpieczeństwa jest bez wątpienia faktem, bo CAA nie dopuszcza, aby pasażerowie podróżowali bez miejsc siedzących. CAA zapewne też sprawdzi czy w trakcie startu i lądowania załoga pokładowa była rozlokowana zgodnie z przepisami, pomimo że dwa miejsce dla niej przeznaczone były zajęte przez małżeństwo Taylorów.
Pawel007
pcharasz
marcowy