Recenzja: Casa Alitalia w Rzymie-Fiumicino
Poczekalnia biznesowa Alitalii "Piazza Venezia" na rzymskim lotnisku Fiumicino nie odbiega znacząco od typowych standardów europejskich.
Reklama
Po salonie włoskich linii nie należy spodziewać się nadzwyczajnych luksusów, czy zaskakującego designu, ale jego wnętrza są funkcjonalne i pozwalają na odpoczynek przed lotem w warunkach relatywnie wygodnych jak na przestarzałe stołeczne lotnisko. Do dyspozycji gości jest bar z bufetem, prysznice oraz darmowy internet.
Casa Alitalia Piazza Venezia to jeden z czterech flagowych salonów biznesowych Alitalii dostępnych na rzymskim lotnisku Fiumicino. Poczekalnia jest zlokalizowana na antresoli w terminalu 1-2, w pobliżu bramek oznaczonych literą D i jest przeznaczona dla osób podróżujących rejsami włoskiego przewoźnika i linii partnerskich z sojuszu SkyTeam w ramach strefy Schengen. Warto zwrócić uwagę, że lokalizacja ta nie jest zbyt dogodna w przypadku rejsów europejskich obsługiwanych w strefie B - dotarcie z lounge do właściwej bramki wymaga wtedy pokonania dość sporego dystansu dzielącego obie części terminala.
Pozostałe salony Alitalii znajdują się w terminalu 3 (Piazza del Popolo i Piazza di Spagna) oraz w części ogólnodostępnej w terminalu 1 (Piazza Navona).
Lounge Piazza Venezia jest czynny codziennie od 5 do 22:30. Z jego oferty mogą skorzystać pasażerowie klasy biznes oraz posiadacze statusu Elite Plus w jednym z programów lojalnościowych przewoźników z sojuszu SkyTeam. Pozostali podróżni mają możliwość odpłatnego wejścia w cenie 45 euro (w przypadku wcześniejszej rezerwacji na stronie linii - 35 euro).
Poczekalnia składa się z jednego przestronnego, podłużnego pomieszczenia podzielonego na mniejsze sektory za pomocą szklanych ścianek działowych.
Przy recepcji można obejrzeć dwie gabloty, w których zaprezentowano historyczne stroje załóg pokładowych Alitalii. Szybki rzut oka na kolekcję uświadamia jak często dokonywano zmian w tym zakresie. Włoskie linie nadal słynną zresztą z ekstrawaganckich zakupów nowych projektów - obecny został zamówiony w domu mody Ferretti w zeszłym roku, już po tym, jak Alitalia została postawiona formalnie w stan upadłości.
Poczekalnię wypełniają niemal w całości ustawione w rzędach klasyczne, skórzane fotele. Zróżnicowana kolorystka wnętrz nawiązuje wyraźnie do bar firmowych linii. Tradycyjne umeblowanie powoduje jednak, że design salonu sprawia wrażenie ociężałego i mało nowoczesnego. Niektóre elementy wyposażenia noszą też pewne ślady zużycia.
Lounge dysponuje na całej długości oknami wychodzącymi na płytę lotniska, ale w godzinach porannych były one zasłonięte roletami z uwagi na oślepiające światło słoneczne.
Dla osób chcących odpocząć w czasie oczekiwania na rejs dostępnych jest kilka foteli-leżanek.
W Casa Alitalia wydzielono również osobną strefę przeznaczoną do pracy ze stanowiskami przy biurkach. W poczekalni działa bezpłatny bezprzewodowy internet. Nie brakuje też gniazdek elektrycznych - są one dostępne przy zdecydowanej większości foteli w całym pomieszczeniu.
W strefie bufetowej znajduje się bar, przy którym można zamówić kawę i napoje alkoholowe. Kawa przygotowywana przez baristę jest znakomita, co jest powszechnym standardem we Włoszech.
Rano serwowane jest także typowo włoskie śniadanie - wybór jest więc dość skromny.
W menu dominują słodkie wypieki, jest kilka rodzajów wędlin i serów, wybór płatków śniadaniowych, jogurtów itp.
Z dań serwowanych na ciepło w bufecie były jedynie opiekane ziemniaki i jajecznica, które nie prezentowały się zbyt apetycznie.
Poza barem goście salonu mają swobodny dostęp do napojów gazowanych, wody mineralnej, mleka, soków itd.
W poczekalni można skorzystać z dwóch kabin prysznicowych. W tym celu należy zgłosić się do obsługi, która po zeskanowaniu karty pokładowej otwiera drzwi. Kabiny są nowoczesne i komfortowe - do dyspozycji pasażerów jest zestaw ręczników, jednorazowe klapki i kosmetyki firmowane logiem Alitalii.
Casa Alitalia Piazza Venezia to poczekalnia biznesowa spełniająca przeciętne oczekiwania od miejsc tego typu na europejskich lotniskach. Salon jest dość przestronny i w godzinach porannych nie był zatłoczony, mimo wielu lotów startujących o tej porze z Rzymu. Stylistyka i wyposażenie jego wnętrz nie wyróżniają się niczym nadzwyczajnym, ale w wystarczającym stopniu są funkcjonalne, co pozwala na odpoczynek lub efektywną pracę przed odlotem. Dostępny na miejscu bufet jest skromny, wybór jedzenia mało zróżnicowany, ale niewątpliwą zaletą poczekalni jest dobra kawa przygotowywana na zamówienie gości przez baristę.
Oferta Alitalii w tym zakresie ani więc nie zaskakuje czymś nadzwyczajnym, ani też znacząco nie odbiega od standardów poczekalni prowadzonych przez większość innych przewoźników europejskich w swoich hubach.
Fot. M. Stus