Zimowa siatka połączeń z Krakowa
Reklama
Sezon zimowy zbliża się wielkimi krokami, nowe rozkłady lotów wejdą w życie już w ostatni weekend października. Krakowskie lotnisko w Balicach również przygotowało zimową ofertę połączeń dla pasażerów podróżujących z największego regionalnego portu lotniczego w Polsce.
Trzy nowe połączenia i znacznie szersza - niż w ubiegłym sezonie zimowym - siatka połączeń: tak wyglądać będzie zima na lotnisku w Balicach.
W siatce połączeń regularnych z Krakowa, pozostaje 46 połączeń. Pojawiają się trzy nowości. Drugie połączenie, tym razem do Dusseldorfu, otwiera obecny w Krakowie zaledwie od kwietnia Airberlin. Z kolei irlandzkie tanie linie lotnicze Ryanair, rozpoczną loty do Oslo Torp a polski prywatny przewoźnik Jetair dodał do swojej oferty połączenie do Szczecina.
Tradycyjnie już na zimę swoje połączenia zawieszają Finnair (do Helsinek) oraz Jet2.com (do Leeds). W tym roku w sezonie zimowym nie będzie operować również Iberia, która wstrzymuje połączenia do Madrytu. Z krakowskim lotniskiem żegna się również British Airways, który latał do Londynu Gatwick.
Mimo tych zmian w sezonie zimowym Krakow Airport oferować będzie 46 połączeń do 36 miast. W sezonie zimowym wykonywać je będzie 15 przewoźników. Dla porównania, rok temu było niemal 10 tras mniej.
- Zimą z całą pewnością trudniej buduje się siatkę połączeń, niż latem. Pozyskanie trzech nowych połączeń uważam za dobry wynik. Sukcesem z pewnością jest utrzymanie w sezonie zimowym większości tras, które otworzyliśmy latem. W Krakowie zmienia się struktura ruchu, coraz mniej osób korzysta z połączeń na Wyspy, rośnie za to liczba Skandynawów w naszym porcie. Naszym zadaniem przez zimę jest optymalizacja siatki połączeń i dynamiczne reagowanie na zmiany, które zachodzą w ruchu pasażerskim w Polsce - komentuje Jan Pamuła, prezes Krakow Airport.
Lotnisko w podkrakowskich Balicach, podobnie jak Port Lotniczy w Rzeszowie, również przygotowuje nowości w letnim rozkładzie lotów, ale o tym dowiemy się w stosownym czasie. Ale cóż innego można usłyszeć od włodarzy portów lotniczych, jak nie tylko i wyłącznie optymistyczne zapewnienia?
Jarosław Janiczek
Trzy nowe połączenia i znacznie szersza - niż w ubiegłym sezonie zimowym - siatka połączeń: tak wyglądać będzie zima na lotnisku w Balicach.
W siatce połączeń regularnych z Krakowa, pozostaje 46 połączeń. Pojawiają się trzy nowości. Drugie połączenie, tym razem do Dusseldorfu, otwiera obecny w Krakowie zaledwie od kwietnia Airberlin. Z kolei irlandzkie tanie linie lotnicze Ryanair, rozpoczną loty do Oslo Torp a polski prywatny przewoźnik Jetair dodał do swojej oferty połączenie do Szczecina.
Tradycyjnie już na zimę swoje połączenia zawieszają Finnair (do Helsinek) oraz Jet2.com (do Leeds). W tym roku w sezonie zimowym nie będzie operować również Iberia, która wstrzymuje połączenia do Madrytu. Z krakowskim lotniskiem żegna się również British Airways, który latał do Londynu Gatwick.
Mimo tych zmian w sezonie zimowym Krakow Airport oferować będzie 46 połączeń do 36 miast. W sezonie zimowym wykonywać je będzie 15 przewoźników. Dla porównania, rok temu było niemal 10 tras mniej.
- Zimą z całą pewnością trudniej buduje się siatkę połączeń, niż latem. Pozyskanie trzech nowych połączeń uważam za dobry wynik. Sukcesem z pewnością jest utrzymanie w sezonie zimowym większości tras, które otworzyliśmy latem. W Krakowie zmienia się struktura ruchu, coraz mniej osób korzysta z połączeń na Wyspy, rośnie za to liczba Skandynawów w naszym porcie. Naszym zadaniem przez zimę jest optymalizacja siatki połączeń i dynamiczne reagowanie na zmiany, które zachodzą w ruchu pasażerskim w Polsce - komentuje Jan Pamuła, prezes Krakow Airport.
Lotnisko w podkrakowskich Balicach, podobnie jak Port Lotniczy w Rzeszowie, również przygotowuje nowości w letnim rozkładzie lotów, ale o tym dowiemy się w stosownym czasie. Ale cóż innego można usłyszeć od włodarzy portów lotniczych, jak nie tylko i wyłącznie optymistyczne zapewnienia?
Jarosław Janiczek