Leo Express pojechał do Krakowa

Czeskiemu przewoźnikowi, który od kilku lat buduje swoją pozycję na rynku kolejowym w Czechach, ale także na Słowacji, udało się jednak otrzymać niezbędne dopuszczenia dla swoich składów, i pociągi znalazły się w polskim rozkładzie jazdy. Tym samym PKP Intercity, które także oferuje kilka kursów do Pragi (z Krakowa przez Oświęcim i z Warszawy przez Katowice) zyskało prywatnego konkurenta.

Leo Express realizuje swoje najnowsze połączenie w weekendy, umożliwiając spędzenie weekendu w Pradze, bądź w jednym z atrakcyjnych miast znajdujących się na trasie pociągu - np. w Ołomuńcu.

Wyjazdy z Krakowa zaplanowano na soboty i poniedziałki, przyjazdy - w piątki i w niedziele. Czas podróży między Pragą, a stolicą Małopolski jest dość wysoki - to obecnie ponad 6,5 godziny, ale wraz z zakończeniem remontów infrastruktury skróci się on nawet o godzinę. Przewoźnik liczy na to, że przyciągnie pasażerów atrakcyjnymi cenami i wygodą podróżowania:

- Pociąg coraz częściej staję się świetną alternatywą dla samochodu. Chcemy oferować ceny przystępne dla każdej kieszeni. Jednak wiemy, że nie tylko cena się liczy, na pokładzie pociągu o pasażerów dbają stewardzi, dostępne są gniazdka, Wi-Fi oraz catering za rozsądne ceny. Po zakończeniu prac modernizacyjnych na torach na polskim odcinku trasy przewidujemy stopniowe zwiększanie częstotliwości kursów – mówił Peter Jančovič, dyrektor Leo Express Polska.

Trasa do Krakowa ma być jednym z elementów dalszej ekspansji przewoźnika. Przedstawiciele przewoźnika mówią o ogromnym, niewykorzystywanym potencjale w Polsce i w niedalekiej przyszłości, wraz z odbiorem zamówionych pociągów, chcieliby poszerzyć swoją ofertę.

Ceny biletów do Pragi w najniższej taryfie zaczynają się od 19 zł w jedną stronę. Pasażerowie mogą wykupić podróżw jednej z trzech klas: ekonomicznej, biznes i premium.

fot. Bartłomiej Morga