Opóźnia się przejęcie lotniska w Radomiu przez PPL
Według opinii wicemarszałka Senatu Adama Bielana przejęcie portu lotniczego w Radomiu przez PPL opóźni się. Samoloty z Sadkowa nie zaczną startować wcześniej niż na wiosnę 2020 r.
Reklama
W wywiadzie dla radomskiego Radia Rekord wicemarszałek Bielan przekonywał, że PPL było gotowe na przejęcie kontroli nad portem w Radomiu już 14 maja br. Jednak nadal do sądu nie wpłynął wniosek o likwidację spółki akcyjnej Port Lotniczy "RADOM", a bez decyzji sądu dalsze kroki nie są możliwe. Niezłożenie wniosku jest prawdopodobnie spowodowane sporem, co do ceny lotniska na Sadkowie, za jaką ma ono zostać przejęte przez PPL.
Jeśli rzeczywiście PPL było gotowe przejąć port w Radomiu w połowie maja to opóźnienie wynosi już prawie dwa miesiące. Wygląda na to, że PPL zainstaluje się w Radomiu nie wcześniej niż we wrześniu br. To z kolei spowoduje, że nowy port będzie mógł przyjąć przewoźników czarterowych i niskokosztowych począwszy od sezonu lato '20, czyli od 29 marca 2020 r.
Wicemarszałek Bielan ma nadzieję, że presja radomskich polityków, mieszkańców i mediów spowoduje, że wniosek już niedługo trafi do sądu, a tam będzie szybko procedowany. Czynnik czasu jest w całej operacji bardzo istotny, bowiem port Chopina dochodzi do granic swojej przepustowości i jeśli PPL nie będzie mógł stworzyć zastępczego portu dla Okęcia w Radomiu, to zacznie rozglądać się za innymi lokalizacjami. Prezes PPL Mariusz Szpikowski, w rozmowie z pasazer.com stwierdził, że właśnie wiosna 2020 r. to realny termin rozpoczęcia operacji z Radomia.