Odszkodowanie zapłaci przewoźnik zlecający lot, a nie jego wykonawca
Do wypłacenia odszkodowania pasażerom za odwołany lub opóźniony lot zobowiązany jest przewoźnik, który zlecił wykonanie rejsu, nawet jeśli zrobił to wydzierżawiając samolot wraz z załogą (wet lease) innej linii lotniczej.
Reklama
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w swoim dzisiejszym (4.07) wyroku ustosunkował się do zagadnienia odpowiedzialności przewoźnika w ramach rozporządzenia (WE) 261/04 ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład, odwołania lub dużego opóźnienia lotów. Sprawa o sygnaturze C-532/17 dotyczyła umowy dzierżawy samolotu z załogą (wet lease).
Niemiecki pasażer Wolfgang Wirth zarezerwował w TUIfly lot z Hamburga (HAM) do Cancun (CUN). Do wykonania tego lotu TUIfly wykorzystał samolot wraz załogą, który wydzierżawił od Thomson Airways. Na potwierdzeniu bookingu wskazano, że rezerwacja została dokonana przez TUIFly, lecz lot był wykonywany (operated by) przez Thomson Airways. Rejs z Hamburga do Cancun opóźnił się o ponad 3 godziny, więc pan Wirth wystąpił do Thomson Airways z wnioskiem o zapłatę odszkodowania uznając, że należy mu się ona zgodnie z przepisami rozporządzenia 261/04.
Thomson Airways odmówił zapłaty tego odszkodowania z tego względu, że nie był on obsługującym przewoźnikiem lotniczym w rozumieniu owego rozporządzenia. Zdaniem Thomson Airways odpowiedzialność operacyjną za wykonanie lotu ponosił TUIFly, w związku z czym powództwo o odszkodowanie powinno zostać skierowane przeciwko temu przewoźnikowi lotniczemu. W tych okolicznościach sąd okręgowy w Hamburgu zwrócił się do TSUE z wnioskiem o sprecyzowanie pojęcia „obsługującego przewoźnika lotniczego”.
W wyroku Trybunał stwierdził, że za obsługującego przewoźnika lotniczego należy uznać linie lotniczą, która podejmuje decyzję o przeprowadzeniu konkretnego lotu, włącznie z ustaleniem jego trasy, a tym samym o stworzeniu dla zainteresowanych oferty przewozu lotniczego. Podjęcie tego rodzaju decyzji oznacza bowiem, że przewoźnik ten ponosi odpowiedzialność za wykonanie tego lotu, w tym między innymi za ewentualne odwołanie lub duże opóźnienia w przylocie. W konsekwencji, Thomson Airways, który wydzierżawił samolot wraz z załogą innemu przewoźnikowi lotniczemu, ale nie ponosił odpowiedzialności operacyjnej za lot, nie może zostać zakwalifikowany jako obsługujący przewoźnik lotniczy w rozumieniu rozporządzenia. Jest w tym względzie bez znaczenia, że potwierdzenie rezerwacji lotu wydane pasażerom wskazuje, że lot był wykonywany przez Thomson Airways.
Wyrok TSUE, choć uzasadniony w logiczny sposób, może wprowadzać w błąd pasażerów, którzy doświadczą przelotu na pokładzie jednej linii lotniczej, ale wnioski o odszkodowanie za odwołany lub opóźniony lot będą musieli kierować innego przewoźnika, u którego zarezerwowali rejs.