Trzy nowe samoloty dołączają do floty LOT-u
W tym tygodniu LOT powiększy swoją flotę o trzy nowe boeingi, dwa 737 MAX 8 i jednego dreamlinera 787-9. Dwa z nich w specjalnym malowaniu.
Reklama
Wczoraj (24.06) na Lotnisku Chopina wylądował kolejny boeing 737 MAX 8 o numerach SP-LVC. Samolot przyleciał z Renton w USA z międzylądowaniem na Islandii.
W czwartek w Warszawie wyląduje trzeci we flocie dreamliner w wersji 787-9 o rejestracji SP-LSC. Maszyna będzie pomalowana w biało-czerwone barwy z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. W weekend poleci w pierwszy rejs do Toronto.
W piątek zaś na Okęciu pojawi się kolejna maszyna, czwarty boeing 737 MAX 8 o numerach rejestracyjnych SP-LVD w biało-czerwonym malowaniu.
Maxy obsługują trasy m.in. do Astany, Amsterdamu, Londynu, Paryża, Barcelony, Moskwy i Tbilisi.
– Jesteśmy jednym z pierwszych w Europie odbiorcą MAX-ów. Te maszyny dobrze sprawdzają się na naszych najpopularniejszych trasach średniego zasięgu. B737 MAX są nie tylko bardziej wydajne, przez co przyczyniają się do obniżenia kosztów operacyjnych, ale też bardziej przyjazne środowisku. Silniki nowej generacji w znaczący sposób niwelują hałas, przez co wzrasta komfort pasażerów i mieszkańców okolic lotnisk – mówi Adrian Kubicki, rzecznik prasowy LOT-u.
B737 MAX 8 jest wyposażony w dwa silniki nowej generacji CFM LEAP-1B, które dają mu zasięg 5750 km (o 2250 km więcej od używanych także przez LOT B737-400). Średnie zużycie paliwa jest niższe o ponad 20 proc. niż w 737-400 i 15 proc. mniejsze niż w B737-800 NG. Silniki umożliwiają redukcję hałasu nawet o 40 proc. i znacznie niższą emisję CO2 w porównaniu do innych maszyn tej klasy.
Strategia przewoźnika na lata 2016-2020 zakłada, że LOT będzie posiadał co najmniej 15 samolotów wąskokadłubowych w segmencie 180-200 miejsc do obsługi połączeń średniego zasięgu.