Rejsy do Singapuru to czwarte po Pekinie, Seulu-Incheon i Tokio-Naricie, a zarazem obecnie najdłuższe bezpośrednie połączenie LOT-u z Warszawy do dalekiej Azji. W trakcie przelotu samolot pokonuje w powietrzu nieco ponad 9400 km, czyli o prawie 800 km więcej niż na trasie do Tokio i jedynie 270 km mniej w porównaniu do najdłuższego połączenia rejsowego w siatce połączeń polskich linii z Warszawy do Los Angeles.

Wyloty z Warszawy zaplanowano na wtorki, czwartki i soboty, a od lipca także poniedziałki, na godzinę 23:00. Samolot ląduje w Singapurze o 17:15. W kierunku powrotnym rejs startuje w poniedziałki, czwartki i soboty (a wkrótce także w środy) o 0:05, by wylądować na lotnisku Chopina o 6:15. Uwzględniając różnicę czasu między Polską i Singapurem rozkładowy czas podróży wynosi zatem odpowiednio 12 godzin i 10 minut w jedną stronę oraz o 5 minut dłużej w drugą stronę. Realnie przeloty trwają nieco krócej -samolot spędza w powietrzu przeciętnie ok. 11,5 godziny. Trasa lotu widzie nad terytorium Polski, Ukrainy, Rumunii, Turcji, Iranu, Afganistanu, Pakistanu, Indii i Malezji.

Rozkład lotów do Singapuru został ustalony tak, aby umożliwić pasażerom jak najwięcej dogodnych przesiadek na dalsze loty zarówno w Warszawie, jak i na docelowym lotnisku Changi. W tym celu rejsy w obie strony odbywają się nocą, a dla maszyny przylatującej z Warszawy przewidziano relatywnie długi, bo prawie 7-godzinny postój na lotnisku Changi. Oferta LOT-u nie odbiega więc od rozkładu proponowanego na trasie do i z Singapuru przez większość jego europejskich konkurentów, m.in. Lufthansę, KLM czy British Airways.

Loty do Singapuru obecnie są obsługiwane samolotami typu boeing 787-8 Dreamliner. To mniejsza z dwóch wersji tej maszyny używanych obecnie przez polskiego przewoźnika. Pasażerowie mają do wyboru trzy klasy podróży: ekonomiczną, premium i biznes. Samolot może zabrać na pokład łącznie 252 osoby, z czego 18 w klasie biznes i 21 w klasie premium. Linie nie wykluczają, że w przyszłości, wraz ze wzrostem zainteresowania pasażerów nowym połączeniem, pojawią się na tej trasie także większe Dremlinery w wersji 787-9.

Osoby rozpoczynające podróż do Singapuru w Warszawie mają do dyspozycji obszerną strefę odpraw w sektorach D-E terminala z osobnymi stanowiskami przeznaczonymi dla pasażerów klas biznes i premium oraz posiadaczy odpowiednich statusów, klasy ekonomicznej, osób nadających wyłącznie bagaż, podróżnych z małymi dziećmi itp. Oprócz tego można oczywiście skorzystać z odprawy na stronie internetowej linii, w aplikacji mobilnej lub przez telefon. Z kolei dla pasażerów przesiadających się na lotnisku Chopina na lot do Singapuru z rejsów krajowych i europejskich dostępne jest, w razie potrzeby, centrum tranzytowe LOT-u zlokalizowane w hali odlotów w strefie Schengen.

Na rejsach do Singapuru obowiązują standardowe limity bagażowe dla połączeń międzykontynentalnych LOT-u. Oznacza to, że pasażerowie klasy ekonomicznej mogą bezpłatnie nadać jedną sztukę bagażu o wadze do 23 kg, osoby podróżujące w klasie premium dwie sztuki z tą samą wagą maksymalną, zaś w klasie biznes trzy bagaże o wadze do 32 kg każdy. Na pokład można z kolei zabrać jeden bagaż podręczny do 8 kg w klasie ekonomicznej oraz po dwa o łącznej wadze do 12 kg w klasie premium i odpowiednio do 18 kg w klasie biznes.

Odloty do Singapuru odbywają się ze strefy non-schengen (bramki są oznaczone literą N), a zatem poza kontrolą bezpieczeństwa należy przejść również kontrolę paszportową. Po zwiększeniu liczby okienek kolejki tutaj nieco zmniejszyły się, ale z uwagi na sporo wieczornych lotów należy zarezerwować sobie odpowiedni zapas czasu potrzebny na dopełnienie wymaganych formalności. Niestety nie ma tu osobnego, priorytetowego przejścia dla pasażerów klas premium i statusowych.

Pasażerowie podróżujący w klasie biznes oraz posiadacze statusu Star Alliance Gold mogą przed lotem skorzystać z dwóch poczekalni biznesowych: salonu LOT-u Polonez w strefie Schengen (część tej poczekalni jest dostępna także dla posiadaczy niższego statusu FTL w programie Miles&More) oraz Bolero w części obsługującej rejsy poza Schengen. Oferta tego drugiego jest dość skromna, a sama poczekalnia z reguły jest do tego bardzo zatłoczona. Komfort podróżnych z segmentu premium ma jednak ulec poprawie, gdyż LOT wkrótce otworzy w tej strefie terminala swój nowy salon biznesowy "Mazurek". Aktualnie w jego pomieszczeniach trwają prace wykończeniowe.

W czasie podróży do Singapuru pasażerowie mogą spodziewać się standardowego serwisu dostosowanego do relatywnie długiego lotu międzykontynentalnego. Menu i jakość posiłków jest z oczywistych względów zróżnicowana w zależności od klasy serwisowej, ale w każdej z nich serwis opiera się na podobnym schemacie.

Mimo późnej pory po starcie z Warszawy podawana jest kolacja. W klasie biznes pasażerowie otrzymują pełny, rozbudowany posiłek składający się z przystawki, dania głównego i wyboru deserów. Podobne menu choć w zdecydowanie bardziej uproszczonej formie serwowane jest w kabinie premium. Z kolei podróżujący w klasie ekonomicznej mogą liczyć na standardowy wybór między dwoma ciepłymi daniami wraz z sałatką i ciastkiem. W trakcie kolacji dostępne są typowe napoje chłodzące (woda, soki, napoje gazowane), wybrane alkohole (w klasie ekonomicznej jedynie wino i piwo, mocniejsze alkohole są serwowane odpłatnie) oraz kawa i herbata.

Mniej więcej dwie godziny po starcie światła w kabinie są przygaszane i podróżni mogą pójść spać albo np. skorzystać z systemu rozrywki pokładowej. W boeingu 787-8 we wszystkich klasach dostępne są indywidualne ekrany (różnej rozdzielczości) z dostępem do kanałów muzycznych, programów telewizyjnych i filmów. Niestety jakość indywidualnego systemu rozrywki jest słaba (dotyczy to wszystkich klas), zwłaszcza w porównaniu do rynkowej konkurencji, a wybór najnowszych filmów wręcz mizerny. LOT powinien mocno popracować nad tym aspektem swojego produktu pokładowego.

Prze cały lot wszyscy pasażerowie mają dostęp do różnych drobnych przekąsek i napojów przygotowanych w bufetach z przodu (dla klasy biznes) i z tyłu samolotu. Oprócz tego załoga co jakiś czas pojawia się w kabinie oferując wodę i inne napoje. Podczas lotu do Singapuru istnieje ponadto możliwość zrobienia zakupów w pokładowym sklepie wolnocłowym. Katalogi z dostępnymi produktami znajdują się w kieszeniach foteli, więc można w dowolnym momencie do nich sięgnąć i coś wybrać.

Na dwie godziny przed lądowaniem na lotnisku Changi podawany jest drugi posiłek. Dostosowano go już do azjatyckiej strefy czasowej, więc zamiast śniadania otrzymamy w zasadzie kolejną kolację serwowaną na ciepło. Po jedzeniu załoga rozdaje deklaracje celne, które należy wypełnić i przedstawić w trakcie kontroli paszportowej w Singapurze.

Rejsy LOT-u są obsługiwane w terminalu 2. Singapurskie lotnisko Changi od wielu lat cieszy się znakomitą opinią i uznaniem wśród korzystających z jego usług pasażerów. Pod tym względem znajduje się niewątpliwie w ścisłej czołówce najlepszych portów lotniczych na świecie.

Pasażerowie kończący podróż w Singapurze przechodzą kontrolę paszportową i odprawę celną. Mimo że przylot z Warszawy został przewidziany w obleganych przez przewoźników godzinach popołudniowych formalności zwykle nie zajmują dużo czasu. Oczekiwanie w kolejce nie powinno przekroczyć kilkunastu minut.

Z lotniska do centrum miasta najtaniej można dojechać korzystając z komunikacji publicznej (do wyboru są autobusy i kolejka MRT, a ceny biletów zaczynają się już od 2 SGD) lub z droższego, ale bardziej komfortowego serwisu shuttle (kosztuje on 9 SGD) podwożącego pasażerów bezpośrednio pod wiele centralnie zlokalizowanych w Singapurze hoteli. Z Changi kursują również bezpośrednie autobusy do przygranicznego miasta malezyjskiego Johor Bahru (bilet kosztuje 10 SGD).

Choć Singapur jest wystarczająco atrakcyjnym celem wyjazdów zarówno turystycznych, jak i oczywiście biznesowych, połączenie z Warszawą daje także dostęp do bogatej oferty tranzytowej, którą oferuje lotnisko Changi.

Warto przy tym podkreślić, że rejsy do Singapuru są pierwszą tak dobrze przygotowaną ofertą długodystansową LOT-u właśnie pod kątem wykorzystania potencjału "ostatniej mili". Przewoźnik zawarł umowy i porozumienia z kilkoma kluczowymi na tym rynku liniami stwarzając możliwość odbycia dalszej podróży na jednym bilecie. Szczególnie interesująca jest oferta przelotów do wybranych miast australijskich i nowozelandzkich realizowana we współpracy z Singapore Airlines, Air New Zealand oraz Qantas Airways. W wielu przypadkach jest to możliwe z relatywnie krótką przesiadką na lotnisku Changi. Pasażerowie polskiego przewoźnika mogą również przesiąść się w Singapurze m.in. na rejsy do Malezji, Indonezji, Wietnamu i na Tajwan.

Fot. M. Stus