LOT odwołał sobotni rejs do Singapuru
Polskie Linie Lotnicze LOT odwołały sobotni rejs do Singapuru, który zgodnie z planem miał wystartować wczoraj (19.5) o godzinie 23:00. Jest to trzecia rotacja od momentu uroczystego uruchomienia połączenia w ubiegłym tygodniu.
Reklama
Informacja o odwołaniu lotu LO67 z Warszawy do Singapuru została potwierdzona na stronie internetowej przewoźnika. Odwołanie lotu LO67 pociąga za sobą także odwołanie rejsu powrotnego z Singapuru zaplanowanego na 21 maja.
Odwołana rotacja jest trzecią planowaną od chwili inauguracji przez LOT połączeń pomiędzy stolicą Polski i Miastem Lwa. Odwołanie lotu spowodowane było problemem technicznym jednego z lotowskich Dreamlinerów.
- Rejs Warszawa - Singapur - Warszawa został odwołany z uwagi na problem techniczny samolotu i brak dodatkowej maszyny mogącej wykonać ten rejs. Pasażerowie mają zmieniane rezerwacje na inne rejsy lub oferowany jest im pobyt w hotelu z wyżywieniem do czasu naszego kolejnego rejsu - powiedział Adrian Kubicki, dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej LOT w rozmowie z Pasazer.com.
Połączenia do Singapuru to piąta bezpośrednia trasa rozkładowa PLL LOT do Azji, w tym czwarta dalekodystansowa - po Pekinie, Seulu-Incheon i Tokio-Naricie.
Nowe połączenie do Singapuru umożliwia podróże nie tylko do państwa-miasta, ale również kontynuację lotu na jednym bilecie przez Singapur do wielu miast m.in. w Tajlandii, Malezji, Indonezji, Hongkongu, Wietnamu, na Filipiny a także Australii i Nowej Zelandii. Dalsze podróże z Singapuru są możliwe dzięki temu, iż narodowy przewoźnik podpisał umowy Special Prorate Agreement (SPA) z liniami Qantas Airways, przewoźnikami z grupy Jetstar oraz z Air New Zealand. Z kolei z liniami Singapore Airlines LOT nawiązał umowę code-share.
Odwołanie lotu do Singapuru kilka dni po inauguracji połączenia jest niefortunne, szczególnie że było to jedyne dalekodystansowe połączenie z Warszawy, które nie doszło wczoraj do skutku. Z punktu widzenia ekonomicznego odwołanie lotu na nowej trasie, na której rezerwacje dopiero zaczynają rosnąć, było zapewne najlepszym rozwiązaniem. Z punktu widzenia wizerunkowego, decyzję tę można określić jako co najmniej niezręczną.
Analizując grudniowe ogłoszenie decyzji o wznowieniu przez LOT połączeń do Miasta Lwa, pisaliśmy że Singapur to państwo-miasto, gdzie wszystko jest perfekcyjnie zorganizowane. Aby nowe połączenie LOT-u odniosło sukces, również musi być doskonale zorganizowane, np. pod względem umów code-share czy też operacyjnie. LOT włożył dużo pracy by doprowadzić do podpisania umów code-share oraz interline. Szkoda aby wpadki operacyjne już na samym początku istnienia trasy przekreśliły ten wysiłek.
fot. Strona internetowa PLL LOT