Lotnisko Chopina chce zakazać tankowania z pasażerami na pokładzie
Lotnisko Chopina przygotowuje się do wprowadzenia całkowitego zakazu tankowania z pasażerami na pokładzie - dowiedział się portal Pasazer.com. Rozwiązanie najbardziej uderzy w węgierskiego Wizz Aira, który najczęściej korzysta z tej możliwości.
Reklama
Władze portu tłumaczą zakaz kwestiami bezpieczeństwa. - Zmiana wynika ze stale rosnącej liczby obsługiwanych operacji lotniczych oraz zaleceń inspektorów Państwowej Straży Pożarnej. - wyjaśnia w rozmowie z Pasazer.com Hubert Wojciechowski, p.o. dyrektor biura marketingu i PR Lotniska Chopina.
W roku ubiegłym w każdym miesiącu ruch lotniczy wzrastał średnio 20 proc., w porównaniu z analogicznym okresem roku 2016. Wzrostowa tendencja utrzymuje się także w tym roku.
- Rosnący ruch powoduje zagęszczenie operacji naziemnych na płytach lotniska, co nie pozostaje bez wpływu na bezpieczeństwo pasażerów - wyjaśnia Wojciechowski.
Regulacje IATA dopuszczają tankowanie z pasażerami na pokładzie, pod kilkoma warunkami, tj. jasno oznaczona droga ewakuacyjna, czy brak na niej jakichkolwiek przeszkód utrudniających ewakuację. Zapisy dają jednak możliwość wprowadzenia własnych regulacji i uwarunkowań w danym porcie lotniczym. Każda linia jest również zobligowana do skorzystania z asysty straży pożarnej, za którą musi dodatkowo zapłacić.
Całkowity zakaz tankowania był konsultowany z liniami lotniczymi, a przewoźnicy uzyskali informacje, ze ich sugestie zostaną rozważone. Z naszych informacji wynika, że w określonych przypadkach tankowanie z pasażerami na pokładzie będzie dopuszczalne, jednak regułą ma być zakaz przeprowadzania takiej czynności.
Z naszych informacji wynika, że największym beneficjentem możliwości tankowania z pasażerami na pokładzie jest Wizz Air. To on najczęściej w ten sposób tankuje swoje samoloty, dzięki czemu jest w stanie zapewnić sobie minimalny czas między lądowaniem a startem na poziomie 30-35 min. Nowe wytyczne zaproponowane przez PPL mogą ten czas wydłużyć, a to może negatywnie wpłynąć na przewoźników, zwłaszcza niskokosztowych, dla których krótki czas, jaki samolot spędza na ziemi jest wymogiem stosowania tego modelu biznesowego. Ale zaproponowane wytyczne mogą także negatywnie wpłynąć może na, i tak już mocno ograniczoną, przepustowość samego lotniska.
- Nieprawdą jest, że z usługi tankowania statków powietrznych z pasażerami na pokładzie korzysta tylko jedna linia. Korzystają z niej także inni przewoźnicy – zarówno tradycyjni jak i niskokosztowi - przekonuje Wojciechowski.
Rzeczywiście inne linie korzystają z możliwości tankowania z pasażerami, jednak robią to dużo rzadziej, a wręcz okazjonalnie.
Od sezonu letniego na Lotnisku Chopina będzie obowiązywał także zakaz nocnych operacji lotniczych, co rodzi obawy o terminowość operacji i możliwe opóźnienia. Jeśli zakaz tankowania z pasażerami wejdzie w życie od sezonu letniego, oznaczać to będzie, że w podobnym czasie zaczną obowiązywać dwie decyzje PPL, z których każda może mieć istotny wpływ na efektywność prowadzenia operacji lotniczych.