Grupa pilotów wzywa szefa Ryanair do rezygnacji
Stowarzyszenie pilotów linii Ryanair, które w ubiegłym roku przyczyniło się do strajku w szeregach irlandzkiego przewoźnika, wezwało prezesa linii Michaela O'Leary do ustąpienia ze stanowiska - podaje Reuters.
Reklama
Nieoficjalna europejska organizacja tj. Europejska Rada Przedstawicieli Pracowników (EERC), utworzona w zeszłym roku przez pilotów Ryanaira w celu zmobilizowania firmy do poprawy warunków zatrudnienia poinformowała, że wielu pilotów rezygnuje z pracy dla irlandzkiej linii a O'Leary nie sprostał zadaniu poprawy warunków pracy pilotów. W skład organizacji wchodzi ponad 4 tys. pilotów, a zatem znaczący odsetek pracowników linii Ryanair.
W liście zaadresowanym do Michaela O'Leary, EERC stwierdziła, że od czasu odwołania przez Ryanair około 20 tys. lotów oraz ograniczenia planów rozwoju siatki połączeń, liczba pilotów rezygnujących z pracy w linii nie zmalała. Organizacja podkreśliła również, że w ostatnich tygodniach zauważono wzrost liczby wniosków o pracę w dni wolne, o co piloci proszą zazwyczaj w okresie poprzedzającym zwolnienie się z pracy.
- Według naszej oceny, dalsze anulacje lotów są nieuniknione z powodu ciągłych rezygnacji pilotów; Sugerujemy, abyś odszedł teraz i wzywamy zarząd oraz inwestorów do wyboru nowego szefa, aby zwrócić tę linię lotniczą na należne jej miejsce – napisało EERC w liście do szefa Ryanair.
.jpg)
Na początku miesiąca główny dyrektor Ryanair ds. kadrowych Eddie Wilson wskazał, że linia lotnicza ma wystarczającą liczbę pilotów do wykonania swojego planu. Jak poinformowała linia w wydanym oświadczeniu, EERC i jego komunikaty nie mają „żadnej prawnej pozycji ani ważności”. Oświadczenie wskazuje, że 80% pilotów Ryanair zaakceptowało już 20-procentowy wzrost płac, któremu EERC się sprzeciwił, ponieważ zaakceptowanie go mogłoby przeszkodzić przyszłym rozmowom między kierownictwem a związkami zawodowymi.
Linia lotnicza zapobiegła powszechnym strajkom przed świętami Bożego Narodzenia, ogłaszając plany uznania związków pilotów po raz pierwszy w swojej 32-letniej historii. Jednak rozmowy ze związkami pilotów, mające na celu formalne uznanie związków zawodowych i polepszeni warunków pracy pilotów, utknęły w martwym punkcie w ostatnich tygodniach. Ryanair twierdzi, że prowadzi rozmowy w siedmiu państwach, jednak jedynie brytyjskie stowarzyszenie pilotów (BALPA) zgodziło się podpisać porozumienie.
Fot. Wikimedia Commons