Raport: Oferowanie na polskich lotniskach wzrosło o 13 proc.


Lotnisko Chopina rośnie dzięki LOTowi
W bieżącym sezonie letnim narodowy przewoźnik znacząco
zwiększa swoją pozycję na warszawskim rynku. Dzięki dziesięciu nowym połączeniom (do
Billund, Hanoweru, Kowna, Moskwy-Domodiedowo, Norymbergi, Oslo-Gardermoen, Singapuru, Zaporoża, a także obsługiwanych sezonowo: Dubrownika i Skopje) oraz zaplanowanym włączeniu do
eksploatacji, jeszcze przed szczytem sezonu, pierwszego z trzech boeingów 787-9 i kolejnych dwóch boeingów 737 MAX 8, łączne oferowanie wzrośnie z 5,6 mln do ponad 7,2 mln miejsc
(wzrost o 29 proc. względem wcześniejszego sezonu letniego). Swoją ofertę poprawia
także Wizz Air, który pomimo wprowadzenia na Lotnisku Chopina ograniczeń w
ruchu nocnym, zaoferuje ponad 2,1 mln miejsc, czyli aż o 24 proc. więcej. Tak
znaczący wzrost to echo dodania w czerwcu ubiegłego roku siódmej maszyny w
Warszawie, w tym w sumie trzech większych airbusów A321. W nadchodzącym sezonie letnim
nie będzie skasowanych w listopadzie połączeń do Bristolu i Glasgow, pojawią
się za to loty do francuskiego Bordeaux i czarnogórskiej Podgoricy. W
kontekście zwiększanego oferowania (wzrost o 55 proc. do 183 tys. miejsc) należy
powiedzieć o Qatar Airways, które od połowy grudnia latają między Dohą i
Warszawą dwa razy dziennie, jak również o Britishu i UIA, zapewniających w
najbliższym sezonie o blisko 30 proc. więcej miejsc (odpowiednio 180 i 155 tys.).
Pomimo ekspansji LOTu, rozwoju Wizz Aira czy Qatar Airways,
trzeba pamiętać o likwidacji krajówek Ryanaira, które zapewniały w poprzednim
sezonie letnim blisko pół miliona dodatkowych miejsc, całkowitym opuszczeniu
warszawskiego rynku przez Eurowings (w zeszłym sezonie 125 tys. miejsc) i
upadłym pod koniec ubiegłego roku, Air Berlin (121 tys. miejsc). Oferowanie
zmniejszają też: Air France (spadek o 12 proc. do 230 tys.), KLM (spadek o 9
proc. do 210 tys.) czy Norwegian (spadek o 37 proc. do 58 tys.).
W Krakowie rosną niemal wszyscy przewoźnicy
Tegoroczny sezon letni w stolicy Małopolski ponownie stoi głównie pod znakiem Ryanaira, który na 57 trasach zaoferuje ponad 2,2 mln miejsc, czyli o prawie pół miliona więcej niż rok temu (wzrost o 28 proc.). Największy niskokosztowy przewoźnik w Europie utrzymuje na nadchodzące lato dodane pod koniec 2017 roku kierunki, a dotychczasową ofertę uzupełni jeszcze ruszającym z końcem marca połączeniem do bułgarskiego Burgas. Bardzo dobrą wiadomością jest to, że oferta niemal wszystkich najważniejszych przewoźników ulegnie zmianie na lepsze. LOT w Krakowie dzięki dodaniu drugiej rotacji do Chicago i uruchomieniu lotów do Budapesztu zwiększy oferowanie do 420 tysięcy (wzrost o 28 proc.). Więcej miejsc zaproponują także pozostali gracze: Lufthansa (wzrost o 8 proc. do 527 tys. foteli), KLM (wzrost o 21 proc. do 112 tys.), Norwegian (wzrost o 36 proc. do 90 tys.), Finnair (wzrost o 32 proc. do 67 tys.), Jet2 (wzrost o 56 proc. do 65 tys.), czy El Al (wzrost o 52 proc. do 33 tys.). Nowi przewoźnicy - Flydubai i UIA - w sezonie zapewnią na połączeniach do Dubaju oraz Kijowa odpowiednio 67 i 21 tys. miejsc.
Na upadku Air Berlin krakowskie lotnisko straci w
nadchodzącym sezonie letnim 125 tys. miejsc, nieco mniej, bo niespełna 70 tys.,
na likwidowanym połączeniu easyJeta do Hamburga. Pomimo zwiększonej liczby operacji, zmaleje również oferowanie Eurowings
(spadek o 20 proc. do 66 tys.), co wynika z
faktu, że do Dusseldorfu najczęściej operować będzie Bombardier Q400.
Gdańsk podąża śladem Krakowa
Pod względem oferowania w sezonie letnim, dotychczasowy
lider na gdańskim lotnisku, Wizz Air, zaczyna doganiać warszawskie Lotnisko
Chopina. W bieżącym roku linia zaoferuje niespełna dwa miliony miejsc, czyli o
24 proc. więcej niż rok wcześniej. Imponujący wzrost - i to pomimo skasowania z
siatki połączeń Charleroi, Hahn, Molde oraz Glasgow - wynika ze zwiększenia
częstotliwości na czternastu trasach i zbazowaniu na lotnisku im. Lecha Wałęsy
w sumie trzech airbusów A321. Liderem dynamiki wzrostów w Gdańsku będzie natomiast KLM,
którego oferowanie dzięki drugiej rotacji dziennie, dodanej na początku
trwającego obecnie sezonu zimowego, wzrośnie o 171 proc. do 83 tys. miejsc. Na
trzecim pod względem odprawianej liczby pasażerów lotnisku w Polsce zostanie
zwiększona także oferta Lufthansy (wzrost o 31 proc. do 263 tys.), Norwegiana
(wzrost o 44 proc. do 96 tys.) i znacznie Finnaira, co także wynika z podwojenia liczby lotów (wzrost o 93 proc. do 58 tys. miejsc). Mniej foteli zaproponuje Ryanair (spadek o 12
proc. do 876 tys.), podobnie jak w Warszawie i Krakowie, tak i w Gdańsku zabraknie też Air
Berlin, jednakże będzie to niemal nieodczuwalna różnica, gdyż oferowanie tego
przewoźnika w poprzednim sezonie letnim wyniosło zaledwie 26 tys. miejsc.
Wizz Air najmocniej rośnie w Katowicach
Węgierska linia w nadchodzącym sezonie letnim najmocniej
urośnie właśnie w Katowicach, gdzie będzie oferować ponad 1,7 mln miejsc
(wzrost o ponad 26 proc.). Świetny wynik związany jest z dodaniem siódmego
samolotu do bazy, w której w nadchodzącym sezonie letnim będą stacjonować łącznie cztery airbusy A320 oraz trzy A321, a także z ośmioma nowymi połączeniami (Ateny,
Charków, Faro, Lwów, Malaga, Memmingen, Podgorica i Porto). W stosunku do
ubiegłego sezonu, w siatce połączeń zabraknie natomiast dwóch miast: Belfastu oraz Maastricht.
Cieszy też ulegająca poprawie oferta ze strony pozostałych,
mniejszych graczy w śląskim porcie. Swoją pozycję wzmacnia Ryanair, który w
sezonie letnim będzie oferował 269 tys. miejsc, czyli aż o 42 proc. więcej niż roku,
ponadto Lufthansa uruchamia codzienne połączenie do Monachium, dzięki czemu jej
oferowanie zwiększy się o 35 proc. i wyniesie 153 tys. miejsc. Dodatkowe rejsy
na Lotnisko Chopina dodał już także LOT, co sprawi, że w nadchodzącym sezonie
letnim, zaproponuje na trasie do Warszawy niemal 130 tysięcy miejsc.
W Modlinie jeszcze więcej Ryanaira
Pomimo wykorzystanej niemalże w stu procentach przepustowości modlińskiego terminala, Ryanair zwiększa swoją ofertę - w tegorocznym okresie letnim na 52 zapowiedzianych trasach zaoferuje pasażerom ponad 2,1 mln miejsc, czyli o ponad siedem proc. więcej niż w ub. roku. Przewoźnik wraz z końcem marca po raz pierwszy poleci z Modlina do Bułgarii (Burgas), jak również doda dwa kolejne włoskie kierunki do swojej siatki - Pescarę i Rimini, co sprawi, że łącznie pasażerowie mogą wybrać cel swojej podróży spośród m.in. aż dziesięciu włoskich miast.
Tradycyjni przewoźnicy sukcesem Wrocławia
W przeciwieństwie do większości polskich lotnisk, Ryanair,
czyli największy przewoźnik obecny we wrocławskim porcie utrzymuje na niemal
niezmienionym poziomie swoje oferowanie z ubiegłego roku, zapewniając nieco
ponad milion miejsc* (utrata krajowego połączenia do Warszawy, dodanie do oferty
lotów do Aten). Uwagę zwraca natomiast kilka nowości od Wizz Aira, który po
kilku latach stagnacji wreszcie odżywa; pasażerowie odlatujący z lotniska im.
Mikołaja Kopernika mogą teraz wybrać także Bari (sezonowo), Bazyleę,
Goteburg, Kutaisi, czy Porto. Nowe połączenia przyczyniły się w dużym stopniu
do zwiększonego oferowania węgierskiego przewoźnika, które w sezonie letnim
sięgnie pół miliona miejsc (wzrost aż o 54 proc.). Do 265 tys. miejsc (wzrost o
17 proc.) wzrośnie oferowanie Lufthansy, co oznacza, że będzie ono większe niż
w Gdańsku i zarazem trzecie w kraju, po Krakowie i Warszawie. W stolicy Dolnego Śląska rośnie też LOT, który na sezon letni utrzymuje połączenie do Tel Awiwu (wzrost o dziewięć proc. do 241 tys.).
Największym sukcesem wrocławskiego lotniska wydają się być
jednak nowi przewoźnicy: Swiss, który rozpoczął regularne loty na jesieni ub.
roku i Air France, planujący zacząć je wykonywać z końcem maja. Obie linie w
sezonie letnim zaoferują po niespełna 25 tys. miejsc.
Poznań: Zamiana lidera
Nad Wartą w porównaniu do roku ubiegłego Ryanair zamieni się z Wizz Airem na dwóch pierwszych miejscach, choć trzeba podkreślić, że obaj przewoźnicy zwiększają swoją obecność. Gwałtowny rozwój irlandzkiego przewoźnika, związany z uruchomioną tu bazą, spowodował że w br. w sezonie letnim zaoferuje łącznie 469 tys. miejsc (wzrost o 65 proc.) na 17 trasach. Do otwartych z początkiem sezonu zimowego siedmiu nowych tras dochodzi jedno nowe, do Bergamo, które ruszy pod koniec marca.
Pomimo wysokiego, 20 proc. wzrostu oferowania, Wizz Air straci w stolicy Wielkopolski fotel lidera. W sezonie letnim linia będzie operować na 12 trasach, w tym dwóch nowych - do Rejkiawiku oraz Dortmundu, które ruszają na wiosnę. Łącznie zapewnią one 426 tys. foteli.
Podobnie jak na większych lotniskach, tak i w Poznaniu
wzrośnie oferowanie Lufthansy - niemiecki przewoźnik zwiększy je do 222 tys.
(wzrost o 23 proc.), minimalnie polepszy się też oferta LOTu - do 165 tys.
miejsc (wzrost o siedem proc.).
Rozwój Rzeszowa i Bydgoszczy

Znacznie niższa dynamika wzrostu szykuje się w Szczecinie.
Wprawdzie Ryanair uruchamia stamtąd trasę do Edynburga, a jego łączne
oferowanie wzrasta o 11 proc. do 234 tys. miejsc to pozostałe linie je redukują: LOT o cztery proc. do niespełna 88 tys. miejsc,
a Wizz Air o 20 proc. do 87 tys. miejsc*. Norwegian natomiast
pozostawia je niezmiennym.
O powtórzenie znakomitego wyniku z ubiegłego roku może być ciężko w Lublinie, gdzie Wizz Air zrezygnował z bazy, zmniejszając przy okazji oferowanie do 208 tys. (spadek o 9 proc.), likwidując z końcem marca połączenia do Doncaster/Sheffield, Liverpoolu i Tel Awiwu. Lukę po tej ostatniej trasie spróbuje wypełnić LOT (zwiększenie oferowania o 72 proc. do 22 tys. miejsc). W porównaniu do ub. roku w Lublinie przybędzie także uruchomionych na sezon zimowy, lotów do Mediolanu, obsługiwanych przez easyJeta (19 tys. miejsc).
Z optymizmem w najbliższe lato zaglądać może także Bydgoszcz, w której Ryanair utrzymuje loty do Londynu-Luton uruchomione we wrześniu ub. roku. Pozwoli to zaoferować aż 234 tys. miejsc, czyli 25 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Po ubiegłorocznych wzmocnieniach na trasie do Frankfurtu przez Lufthansę, więcej miejsc zapewnianych przez tego przewoźnika zaplanowano także na najbliższe lato (wzrost o 13 proc. do 39 tys. miejsc). Zabraknie natomiast połączenia Mistral Air do Rzymu (w poprzednim roku siedem tys. miejsc).
Po kiepskich, ubiegłorocznych wynikach, w jaśniejszych barwach rysują się letnie miesiące w Łodzi. Ryanair uruchamia połączenie do Aten, dzięki czemu zaoferuje z trzeciego co do wielkości polskiego miasta łącznie 126 tys. miejsc (wzrost o osiem proc.), a wykonującą połączenia do Monachium w poprzednim sezonie letnim Adrię, zastąpi Lufthansa.
W Szymanach zabraknie połączenia do Oslo, wykonywanego przez Wizz Aira do grudnia ub. roku. Tym samym oferowanie węgierskiego przewoźnika będzie opierać się w lecie jedynie na trasie do Londynu-Luton* i wyniesie 33 tys. miejsc (spadek o 35 proc.). Ofertę z zeszłego roku utrzyma Ryanair, operujący na trasie do Londynu-Stansted (35 tys. miejsc), nowe połączenia od LOTu - do Lwowa - i Small Planet - do Kolonii - zapewnią natomiast odpowiednio 10 tys. i 4 tys. miejsc.
Delikatne wzrosty powinien przynieść sezon letni w Zielonej Górze, gdzie za sprawą obsługiwania trasy do Warszawy Bombardierem Q400, wzrasta oferowanie (o 17 proc. do 29 tys.).
Najmniejsze, czternaste lotnisko w kraju pod względem liczby obsłużonych pasażerów w 2017 roku, czyli lotnisko w Radomiu, rozpoczyna sezon letni bez regularnego połączenia lotniczego. W porównaniu do roku ubiegłego, straciło obsługiwane przez Sprint Aira loty do Gdańska, Lwowa i Wrocławia.
Raport został wykonany na podstawie danych dostarczanych przez OAG Schedule Analyser.
*W momencie przeprowadzania analizy portal OAG nie uwzględniał jeszcze ogłoszonych po 13 lutym br. tras z Olsztyna do Dortmundu, z Wrocławia do Faro, Podgoricy oraz Stuttgartu, a także ze Szczecina do Sztokholmu.
fot. Lotnisko Chopina, Kraków Airport, Międzynarodowy Port Lotniczy Katowice-Pyrzowice, Port Lotniczy Wrocław-Strachowice, Port Lotniczy Poznań-Ławica, Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka, Port Lotniczy Bydgoszcz-Szwederowo, Dominik Sipiński, Mirosław Pachowicz
grafika: Paweł Cybulak