Pierwszy A321LR pomyślnie ukończył dziewiczy lot
Zdolny do lotów transatlantyckich Airbus A321LR (Long Range) ukończył swój pierwszy lot. Samolot wystartował z fabryki Airbusa w Hamburgu ok. godziny 11 i wylądował po 2 godzinach i 36 minutach.
Reklama
Samolot napędzany wydajnymi silnikami CFM Leap-1A przejdzie teraz program testowy trwający blisko 100 godzin lotów, także transatlantyckich, celem uzyskania certyfikacji przez Europejską Agencję bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) oraz amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) w drugim kwartale 2018 roku. Uruchomienie regularnych lotów nowym samolotem jest planowane jest na czwarty kwartał bieżącego roku.
- Dzięki doskonałym osiągom i niezrównanej wydajności, A321LR pozwoli naszym klientom wykonywać loty do 4 000 mil morskich (tj. ok. 7400 km) co pozwala im otwierać nowe trasy - na przykład transatlantyckie - i zdobywać nowe rynki - powiedział Klaus Roewe, szef programu A320.
Airbus A321LR posiada nową konfigurację drzwi, która pozwala przyszłym operatorom na zaoferowanie do 240 miejsc w konfiguracji jednoklasowej. Nowy wystrój kabiny Airspace by Airbus dostępny w samolotach z rodziny A320, dodatkowo podnosi komfort podróży na pokładzie samolotu.
Załoga samolotu w trakcie pierwszego lotu składała się z pilotów testowych Yanna Beaufilsa i Petera Loftsa, a także inżynierów lotniczych Franka Hohmeistera, Jima Beawilsta, Cedrica Favrichona i specjalisty kabinowego Alexandra Gentzscha. Podczas lotu załoga przetestowała elementy sterujące lotem, silniki i główne systemy, a także zachowanie aerodynamiczne samolotu, zarówno przy dużej, jak i niskiej prędkości.
Dzięki najnowszym silnikom, osiągnięciom aerodynamicznym i innowacjom kabinowym, A321neo oferuje znaczną redukcję zużycia paliwa - o 20 procent do 2020 roku. Dzięki ponad 1900 zamówieniom otrzymanym od ponad 50 klientów, A321neo zdobyło solidny 80-procentowy udział w rynku. Umowę na wynajem ośmiu A321LRneo podpisały irlandzkie linie Aer Lingus, które planują tymi samolotami zastąpić we flocie wysłużone Boeingi 757-200.
Fot. Airbus